Okulary ocenią koncentrację podczas pracy

Okulary ocenią koncentrację podczas pracy

Okulary ocenią koncentrację podczas pracy
Źródło zdjęć: © Max Braun / flickr.com / CC
20.12.2013 08:43, aktualizacja: 20.12.2013 11:41

Wbudowany w okulary Google Glass system mógłby oceniać stopień zaangażowania w wykonywaną pracę i odpowiednio zmniejszać lub zwiększać trudność wykonywanych zadań - informuje "New Scientist". Nad nieinwazyjną techniką oceny pracy mózgu pracuje Dan Afergan z Tufts University w Medford (stan Massachusetts).

Nad nieinwazyjną techniką oceny pracy mózgu pracuje Dan Afergan z Tufts University w Medford (stan Massachusetts). Eksperymentalny system monitoruje obciążenie mózgu wysyłając impulsy podczerwieni do kory przedczołowej mózgu 1. razy na sekundę (dla bliskiej podczerwieni czaszka jest praktycznie przezroczysta). Ilość światła pochłanianego i odbijanego przez utlenowaną i nieutlenowaną hemoglobinę we krwi pozwala ocenić, jak ciężko pracuje mózg. To tak zwana funkcjonalna spektroskopia bliskiej podczerwieni (fNIRS).

Oprogramowanie stara się utrzymać mózg w stanie pełnej koncentracji. Podczas badań laboratoryjnych ochotnicy mają za zadanie kontrolować kilka wirtualnych dronów. Jeśli ich koncentracja słabnie, dostają kolejnego drona do kontrolowania, gdy wykonywane czynności są zbyt absorbujące, liczba dronów się zmniejsza.

Laboratoryjny fNIRS to spora instalacja - mnóstwo diod, światłowody, skrzynki z elektroniką. Jednak jego miniaturyzacja postępuje. Zespół Sophie Piper z uniwersytetu medycznego Charite testował w tym roku podobne, ale przenośne urządzenie na rowerzystach poruszających się ulicami Berlina.

Afergan dysponuje już układem fNIRS zmniejszonym do rozmiarów małego chipa i pracuje nad systemem nawigacyjnym dla kierowców opartym o opracowane przez Google okulary rzeczywistości rozszerzonej Google Glass. Okulary mogłyby mierzyć stopień koncentracji kierowcy, dostarczając informacje w zależności od wyników. Przy dużej koncentracji pokazywałyby tylko podstawowe polecenia albo podawały instrukcje głosowe, przy pewnym rozluźnieniu uwagi - na przykład na prostym odcinku drogi - do kierowcy trafiałoby więcej detali. Naukowcy chcą też wykorzystać oprogramowanie Google Now, aby przekazywać zawiadomienia tylko wówczas, gdy mózg jest na to gotowy.

Erin Solovey, specjalistka z Drexel University w Filadelfii (Pennsylvania) zwraca uwagę, że ocena pracy mózgu kierowcy będzie się stawała coraz ważniejsza. Wiele samochodów wyposażonych jest w automatyczne systemy śledzące pas czy pozwalające automatycznie zaparkować. Są one przydatne, ale też mogą sprzyjać nieuważnemu wykonywaniu tych manewrów, jeśli kierowca zbytnio im ufa.

Systemy wykorzystujące fNIRS mogłyby monitorować poziom uwagi kierowcy i dostosowywać do niego działanie automatyki, tak, aby był zaangażowany w manewry wykonywane przez samochód.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)