Nowy Windows 30 września. Czego możemy się po nim spodziewać?
Jak poinformował The Verge, powołując się na źródła "dobrze zaznajomione z planami Microsoftu", software'owy gigant pod koniec września zaprezentuje nową wersję Windows. Już wtedy trafi też ona do pierwszych zainteresowanych. Czego można się po niej spodziewać?
Datą, którą _ The Verge _ podaje jako dzień ujawnienia nowej wersji Windows, jest 30 września. Jednocześnie jednak serwis podkreśla, że według uzyskanych przez jego źródła informacji jest to termin jedynie "orientacyjny". Na pewno wiadomo jedynie tyle, że gdzieś na przełomie września i października odbyć ma się konferencja prasowa, na której Microsoft oficjalnie zapowie nową odsłonę swojego sztandarowego systemu operacyjnego. Mniej więcej w tym samym czasie zostanie on udostępniony twórcom oprogramowania i chętnym entuzjastom.
Zapewne nieprzypadkowo informacje te zbiegają się z wcześniejszymi doniesieniami ZDNetu, w których portal informował o zbliżającym się starcie programu "early preview" nowej wersji Windows. Według tych właśnie informacji pod koniec września lub na początku października wszyscy zainteresowani mieliby dostać od Microsoftu możliwość wypróbowania nowych "okienek". Przebiegać ma to podobnie jak w przypadku Windows 8 – udostępniona zostanie niepełna wersja systemu, automatycznie uaktualniana o kolejne funkcjonalności w miarę trwania programu. Całość trwać miałaby kilka miesięcy, do oficjalnej premiery nowych Windows.
A co już teraz wiadomo o systemie? Nie tak wiele. Niepewna jest nawet jego nazwa. We wszystkich dotychczasowych komunikatach Microsoft posługiwał się określeniem Windows Threshold, można jednak bezpiecznie założyć, że jest to jedynie nazwa kodowa. Większość obserwatorów i specjalistów spodziewa się, że gigant z Redmond pozostanie przy aktualnej konwencji i nazwie nowy system "Windows 9", chociaż oczywiście może się tu zdarzyć niespodzianka.
Co poza nazwą? Najistotniejszą nowością, i chyba najbardziej oczekiwaną przez użytkowników systemu, będzie powrót menu start. Nowe "małe menu Start" można już było zobaczyć na screenshotach z wersji developerskich, które jakiś czas temu wyciekły do sieci. Poza nim pojawią się nowe okna, w których uruchamiane będą aplikacj, bazujące na dotykowym interfejsie Metro. Tym samym Microsoft zdaje się przynajmniej w pewnym stopniu wycofywać z dziwnych decyzji, w których konsekwencji ostatnia wersja Windows nawet na stacjonarnych komputerach wyglądała tak, jakby miało się jej używać na tablecie.
Oprócz tego nowy Windows będzie pozbawiony "paska zaklęć" (charm bar) i zawierać kilka dodatkowych usprawnień interfejsu, jak przypuszczamy – również mających bardziej przybliżyć ten system do używalności na tradycyjnych komputerach. Co warte dodatkowego wspomnienia, w systemie pojawić ma się również znana z telefonów Windows Phone elektroniczna asystentka Cortana. Na razie nie wiadomo jednak, czy będzie ją można znaleźć w pierwszych wersjach testowych, udostępnianych pod koniec przyszłego miesiąca.
Niezależnie od tego, na ile sprawdzą się te wszystkie przypuszczenia i doniesienia, jedno jest w tej chwili pewne –. nowa wersja Windows jest blisko. Czy to będzie wrzesień, październik czy może nawet grudzień, o kolejnym systemie operacyjnym od Microsoftu mówi się już zbyt dużo i w zbyt wielu miejscach naraz, by był to przypadek. Można więc spokojnie zakładać, że trafi on do sprzedaży już w przyszłym roku. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie bardziej udana od niezbyt lubianej "ósemki".
