Tory i koła w pociągach warszawskiego metra zużywają się dużo szybciej, niż powinny – donosi "Puls Biznesu". Tory w stołęcznym metrze wymieniane są standardowo co 16-17 lat, ale na niektórych odcinkach są w tak dobrym stanie, że nie były wymieniane od 21 lat. Koła w pociągach na pierwszej linii wymienia się raz na osiem lat. Na drugiej, otwartej w marcu 2015 r., sytuacja wygląda dużo gorzej.
- Zużycie jest dużo większe, niż wynikałoby ze standardowego użytkowania. Nie ma to wpływu na bezpieczeństwo i komfort podróżujących, ale mocno wpływa na koszty eksploatacyjne - przyznaje Marek Sokołowski, wiceprezes Metra Warszawskiego, dyrektor ds. eksploatacji.
Z analiz Metra wynika, że zużycie wzrosło po tym, jak warszawskimi tunelami zaczęły jeździć pociągi Inspiro dostarczone przez Siemensa. Przedstawiciele niemieckiego koncernu od początku sporu odrzucali tezę, że wina leży po stronie pociągu.
Metro w czerwcu zgłosiło wadę systemową i wystąpiło o wypłatę z gwarancji bankowej, zabezpieczającej kontrakt w wysokości 65 mln zł. Do tego spółka na razie nie wypłaciła Siemensowi ostatniej raty (kolejne 65 mln zł), bo pociągi nie mają jeszcze końcowej homologacji Urzędu Transportu Kolejowego.
