Nowa duma Rosji. Samolot MS-21, który ma przegonić Airbusa i Boeinga

Nowa duma Rosji. Samolot MS‑21, który ma przegonić Airbusa i Boeinga

Nowa duma Rosji. Samolot MS-21, który ma przegonić Airbusa i Boeinga
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
09.06.2016 10:47, aktualizacja: 09.06.2016 11:59

MS-21 to nowy gracz na rynku. Po wielu latach prac i jak często w Rosji bywa - wielu opóźnieniach - w końcu zaprezentowano prototyp maszyny. Według Rosjan jego konstrukcja jest tak doskonała, że zostawia w tyle podobne maszyny oferowane przez Boeinga i Airbusa. Może być w tym ziarnko prawdy, ponieważ rosyjski produkt dysponuje najszerszą w tej klasie samolotów kabiną. Jednak to nie jedyne, czym Rosja chce przekonać świat i klientów do swojego najnowszego samolotu.

MS-2. ma konkurować na najbardziej lukratywnym rynku samolotów średniodystansowych. W szranki stanie z doskonale znanymi i wyprodukowanymi już w setkach egzemplarzy modelami z rodziny Airbus A320 oraz Boeing 737. Pierwsze z nich stanowią np. trzon floty WizzAir, a drugie Ryanair. To niemal podstawowa kategoria samolotu dla większości linii lotniczych na świecie. Tylko Lufthansa użytkuje 120 egzemplarzy A320/321, a Ryanair ma flotę składającą się z około 300 sztuk B737. Jest zatem o co walczyć, a sukces na rynku oznaczałby setki sprzedanych egzemplarzy i ogromne zyski.

Jak ważna jest to premiera, może świadczyć fakt, że ceremonię, na której zaprezentowano samolot dziennikarzom, uświetnił swoją obecnością Dmitrij Miedwiediew, premier Rosji.

Czym kusi MS-21?

Najszerszy kadłub w swojej klasie to jedna z głównych kart przetargowych. MS-2. mierzy 3,81 metra szerokości, a to o 28 cm więcej niż B737 i o 12 cm więcej niż A320. Więcej miejsca wewnątrz pozwala zaoferować pasażerom szersze i wygodniejsze fotele. Z drugiej strony, pozwala to na znacznie łatwiejsze konfigurowanie kabiny i dopasowanie do potrzeb konkretnego przewoźnika. Pojawią się także wyraźnie szersze przejścia, a to już dla linii lotniczych bardzo wymierny zysk – pasażerowie szybciej wchodzą i wychodzą z samolotu, przez co jeszcze bardziej można skrócić czas postoju maszyny na lotnisku. Te dodatkowe centymetry pozwalają, aby dwie osoby swobodnie wyminęły się w przejściu. Do tego zupełnie nowe schowki na bagaż – pojemniejsze i z łatwiejszym dostępem. Producent twierdzi, że nowy układ kabiny w połączeniu z uproszczoną obsługą naziemną pozwoli skrócić czas między lądowaniem a startem aż o 20 proc. W skali roku daje to dziesiątki zaoszczędzonych godzin, w których maszyna może zarobić więcej. Pamiętajmy,
samolot zarabia tylko wtedy, kiedy lata, a nie kiedy stoi na ziemi – w drugim przypadku generuje tylko koszty.

To jednak niejedyna innowacja. Samolot zaprojektowano w dużej mierze z lekkich materiałów kompozytowych. Co ciekawe, z kompozytów wykonane są nie tylko elementy kadłuba i poszycia, ale także skrzydła. To bezpośrednio wpływa na znaczące obniżenie masy własnej maszyny, co zmniejsza koszty eksploatacji. Według wstępnych symulacji, koszty mają być niższe nawet o 2. proc w porównaniu z B737 i A320 – to bardzo dużo. W dużej mierze wpływ na to mają silniki, które zadowalają się o 15 proc. niższym zapotrzebowaniem na paliwo, niż te montowane u konkurentów. W MS-21 będzie można wybrać na wskroś nowoczesny, rosyjski silnik Aviadvigatel PD-14. W opcji dostępny będzie również amerykański silnik Pratt & Whitney PW1000G (modele 1428G lub 1431G). Piloci będą mieli do dyspozycji nowoczesną awionikę, która dodatkowo ma wspierać pilotów przez wyświetlacze HUD – najważniejsze informacje wyświetlane są na przedniej szybie, dzięki czemu pilot nie musi odwracać wzroku w kierunku wskaźników. Co ważne, użyto tutaj rozwiązań
dostarczanych przez światowych gigantów, takich jak Thales, Honeywell i Goodrich.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Ekologia

Mało kto zdaje sobie sprawę, że jednym z istotnych obciążeń dla europejskich linii lotniczych jest konieczność uiszczania wysokich opłat za każdy kilogram CO2 wytworzony przez samoloty. MS-2. może się pochwalić obniżeniem emisji tego gazu aż o 20 proc. na jednego pasażera. To kolejny argument, który trafi do przewoźników.

Przestrzeń pasażerska

Początkowo Rosjanie zaproponują dwie odmiany maszyny. Pierwsza z nich, nosząca oznaczenie MC-21-20. w wersji dla tanich linii lotniczy pomieści 176 pasażerów. W standardowej odmianie, tylko z jedną klasą foteli, będzie mogło podróżować 165 osób. Wersja z klasą ekonomiczną oraz klasą biznes pomieści 132 pasażerów.
Nieco większym wariantem samolotu jest wersja MC-21-300. która w zależności od potrzeb linii lotniczych może zabrać na pokład od 163 do 211 pasażerów. Wszystkie fotele wyposażone są w interaktywny system rozrywki pokładowej, a także w nowoczesne, punktowe oświetlenie, które ma mniej przeszkadzać współpasażerom. Nie zabrakło oczywiście możliwości ładowania urządzeń przenośnych.

Obraz
© (fot. PAP/EPA)

Pierwsze zamówienia

Mimo że dopiero pokazano prototyp, który pierwsze próby w locie przejdzie w roku 2017. to są już chętni na zakup. Dostawy mają rozpocząć się w roku 2018 i jako pierwsze nowe maszyny otrzymają Aeroflot oraz Azerbaijan Airlines. Łącznie zamówiono 175 sztuk, a kolejne 100 czeka na potwierdzenie. Koszt całego projektu wyniósł Rosjan ponad 1,54 mld dolarów. Cena zakupu podstawowej wersji maszyny to około 72 mln dolarów.

_ Leszek Pawlikowski _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (367)