Nikt tak nie kłamie, jak dłużnik. Zobacz, jakie wymówki mają osoby, które przeholowały z kredytami

Nikt tak nie kłamie, jak dłużnik. Zobacz, jakie wymówki mają osoby, które przeholowały z kredytami

Nikt tak nie kłamie, jak dłużnik. Zobacz, jakie wymówki mają osoby, które przeholowały z kredytami
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
16.06.2019 12:21

Długi polskich przedsiębiorców wynoszą ok. 9 mld zł. Powodów, dla których ludzie nie regulują swoich zobowiązań w terminie, jest wiele. Niektóre z nich są poważne, inne zaś to błahe wymówki. Sprawdziliśmy, dlaczego dłużnicy unikają spłaty zaciągniętych kredytów.

Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, problem z nieterminową spłatą zobowiązań obecnie dotyczy ponad 2,5 miliona osób, które mają łącznie do oddania prawie 43 mld zł. Problem ten mają także przedsiębiorcy, którzy swoim wierzycielom powinni oddać ok. 9 mld zł.

Polacy szukają różnych rozwiązań, by poradzić sobie ze stale rosnącymi długami. Z raportu KRD wynika, że jedna trzecia kredytobiorców przekłada spłatę na późniejszy termin, a 31 proc. osób szuka wsparcia finansowego u rodziny lub podejmuje się dodatkowych prac.

Skąd biorą się długi?

Dlaczego ludzie się zadłużają? Zazwyczaj powodem decyzji o zaciągnięciu zobowiązania są nagłe i nieplanowane wydatki. Niestety nie każdy ma na tyle stabilną sytuację finansową, by móc zabezpieczyć się w razie nieprzewidzianych okoliczności.

Źródłem problemów finansowych może być także utrata pracy lub zmniejszenie pensji. Również nagłe problemy zdrowotne sprawiają, że budżetu domowego nie wystarcza na wymagane leczenie oraz lekarstwa.

Z tych właśnie powodów najczęściej ludzie sięgają po szybki kredyt gotówkowy lub pożyczkę, licząc na to, że taka pomoc pomoże im uporać się problemami. Kiedy nie można liczyć na pomoc ze strony rodziny czy przyjaciół, to faktycznie zaciągnięcie zobowiązania może być deską ratunku.

Badanie przeprowadzone przez KRD pokazało także, że 17% osób bierze kredyt lub pożyczkę, nie zastanawiając się nad ich spłatą. Natomiast otrzymane pieniądze nie są przeznaczane na konkretny cel, lecz wydawane "lekką ręką", bez żadnej kontroli.

Prezes Krajowego Rejestru Długów, Adam Łącki uważa, że spora część Polaków całkowicie świadomie nie podejmuje się spłaty swoich zobowiązań w terminie. Z badania wynika, że 9 proc. osób zaciągających kredyt lub pożyczkę doskonale wiedzą, że mogą mieć problemy z ich uregulowaniem i planują rozłożyć harmonogram spłat na dłuższy czas.

Z kolei 3% badanych spłaca swoje zobowiązania wtedy, kiedy im pasuje. Niestety nie jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ koszt zaciągniętego kredytu czy pożyczki szybko rośnie za sprawą doliczanych odsetek. W takim przypadku po upływie czasu całkowita spłata zadłużenia w wysokiej kwocie może okazać się trudniejsza niż regulowanie zobowiązania w terminach, jakie są ustalone w harmonogramie spłaty.

Jakie wymówki mają dłużnicy?

Zwykle do sięgania po szybki kredyt gotówkowy lub pożyczkę skłania ludzi sytuacja losowa, która sprawia, że brakuje im pieniędzy. W takim przypadku zaciągnięcie zobowiązania dla wielu osób jest jedyną pomocą, na jaką mogą liczyć.

Niestety zaciągnięcie długu to jedno, a unikanie spłaty to drugie. Kredytobiorcy, którzy nie radzą sobie z terminowym regulowaniem zadłużenia, często unikają kontaktu z firmami pożyczkowymi czy bankami.

Jeżeli sytuacja życiowa dłużnika jest naprawdę poważna, to warto podjąć rozmowy z instytucją, w której zaciągnięte jest zobowiązanie. W takim przypadku istnieje szansa dojścia do porozumienia obu stron oraz znalezienia korzystnego rozwiązania.

Są również dłużnicy, którzy posiadają odpowiedni kapitał, by móc terminowo spłacać swoje zobowiązania, a jednak tego nie robią. Nakręcają natomiast spiralę różnych kłamstw, z których po długim czasie ciężko jest się wyplątać.

Jakie najczęstsze wymówki mają przedsiębiorcy borykający się z długami? Najczęściej kierują się oni znaną i prostą strategią, czyli zrzucanie winy na nieregulowanie spłaty ze względu na czynniki zewnętrzne, na które przecież nie mogli mieć wpływu.

Nieobecność osoby odpowiedzialnej za faktury i przelewy to jeden z "argumentów", na jaki nabierają się instytucje finansowe, co skutkuje przedłużeniem terminu w spłacie zobowiązania. Popularnym i często stosowanym zabiegiem, który może być znakiem ostrzegawczym dla wierzyciela, jest informowanie o awarii systemu, bez jakiego żadna płatność nie zostanie zaksięgowana.

Osoby zadłużone, unikające spłaty zobowiązań posuwają się także do innych kroków. Niejeden wierzyciel z pewnością nie raz usłyszał fałszywą historię o śmierci bliskiej osoby kredytobiorcy. Co więcej, dłużnicy potrafią okazać nawet podrobiony akt zgonu i z powodu "straty" symulują także załamanie psychiczne.

Klasycznymi wymówkami na uniknięcie terminowej spłaty zobowiązania są także notoryczne gubienie faktur lub informacja o braku ich otrzymania, zapominalstwo, nagły wyjazd, czy nawet zasłanianie się stwierdzeniem, że przecież wszyscy tak robią.

Ugoda z wierzycielem

Unikanie kontaktu z wierzycielami nie jest żadnym rozwiązaniem, ponieważ ten może podjąć kroki, które pogorszą sytuację kredytobiorcy – kierując ich sprawę na drogę sądową. Wpisanie dłużnika do rejestru BIK także nie należy do pozytywnych rozwiązań, ponieważ do znajdujących się w nim danych mają dostęp zarówno instytucje bankowe, jak i firmy pożyczkowe, dla których dłużnik nie jest wiarygodnym klientem.

By uniknąć tego typu sytuacji, warto podjąć negocjację z windykatorem lub wierzycielem, co daje nadzieje na pozytywne rozwiązanie problemu. W wielu przypadkach zdarza się, że po negocjacjach dług zostaje rozłożony na mniejsze raty lub, naliczenie odsetek jest wstrzymany lub można liczyć na to, że część długu zostanie umorzona.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:totalmoney.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)