Niepewne losy aplikacji do kopiowania płyt DVD

Niepewne losy aplikacji do kopiowania płyt DVD

Niepewne losy aplikacji do kopiowania płyt DVD
25.05.2009 12:00, aktualizacja: 25.05.2009 13:42

W amerykańskim sądzie federalnym ma zapaść decyzja, czy oprogramowanie RealDVD umożliwiające tzw. ripping płyt DVD z filmami na prywatne potrzeby będzie mogło być sprzedawane. W ubiegłym roku wydany został tymczasowy zakaz sprzedaży RealDVD. Decyzja miała obowiązywać do momentu, aż sąd zapozna się z pełną dokumentacją sprawy. To ostatnie już nastąpiło - w miniony czwartek zakończyły się przesłuchania świadków. Teraz wszystko w rękach sędzi federalnej Marilyn Patel.

We wrześniu 200. r. spółka RealNetworks (wydawca RealPlayera oraz kodeków audio i wideo) wprowadziła do oferty program RealDVD. Kosztująca 30 dolarów aplikacja umożliwia stworzenie kopii zapasowej dowolnej płyty DVD w celu późniejszego odtworzenia jej na komputerze. Narzędzie jest proste w obsłudze - wystarczy włożyć płytę do napędu, a proces kopiowania zostanie wykonany automatycznie. Plik wynikowy zawiera oprócz filmu również wszystkie dodatki oraz źródła dźwięków. Co więcej - jest też zabezpieczony mechanizmem DRM, co ma zapobiec umieszczeniu filmu Internecie oraz kopiowaniu na urządzenia przenośne czy inne komputery. Aby odtworzyć taki film na innym komputerze należy wykupić dla niego dodatkową licencję.
Zastosowanie wspomnianych zabezpieczeń nie zadowoliło jednak Hollywood. Amerykańskie Stowarzyszenie Filmowe, reprezentujące interesy wielkich wytwórni, skierowało do sądu pozew, chcąc dowieść, że RealDVD narusza przepisy ustawy Digital Millennium Copyright Act poprzez nielegalne obchodzenie mechanizmów zabezpieczających DVD przed kopiowaniem. Przypomnijmy, że obowiązująca w USA ustawa DMCA zabrania tworzenia i dystrybucji technologii służących do omijania cyfrowych systemów ochrony treści. Zdaniem stowarzyszenia RealDVD pozwoli użytkownikowi wypożyczyć film, zgrać go na komputer (zrippować), a oryginalny nośnik zwrócić do wypożyczalni. Tym sposobem użytkownik wejdzie w posiadanie filmu nie kupując go. "RealDVD powinno nazywać się StealDVD" - przekonywał Greg Goeckner, wiceprezes zarządzający i generalny sekretarz MPAA.

Sąd wydał wówczas tymczasowy zakaz sprzedaży RealDVD. Decyzja miała obowiązywać do momentu, aż sąd zapozna się z pełną dokumentacją sprawy. To ostatnie już nastąpiło - w ubiegły czwartek zakończyły się przesłuchania świadków.

Teraz wszystko w rękach sędzi federalnej Marilyn Patel, do której należy decyzja o dopuszczeniu do sprzedaży programu RealDVD lub utrzymaniu zakazu do czasu ogłoszenia wyroku. Warto przypomnieć, że sędzia Patel orzekała również w sprawie przeciw serwisowi Napster, 2 marca 200. r. ostatecznie zabraniając jego operatorowi udostępniania plików chronionych prawem autorskim. Potem formalnie rozpocznie się proces.
W Polsce zgodnie z zapisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych użytkownik - w ramach tzw. "użytku osobistego" - ma prawo do wykonania kopii legalnie nabytej płyty CD czy DVD. Jeśli zastosowane na płycie zabezpieczenia to uniemożliwiają, można - w ramach praw konsumenckich - poprosić producenta płyty (wydawcę) o dostarczenie kopii płyty.

Źródło artykułu:idg.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)