Nie tylko Żabka? GIODO sprawdzi sklepy z kamerami profilującymi klientów

Nie tylko Żabka? GIODO sprawdzi sklepy z kamerami profilującymi klientów

Nie tylko Żabka? GIODO sprawdzi sklepy z kamerami profilującymi klientów
Źródło zdjęć: © Fotolia | F.Schmidt
Adam Bednarek
20.02.2017 12:29, aktualizacja: 20.02.2017 14:59

Czy sklepy chcą wiedzieć o swoich klientach więcej niż powinny, wykorzystując do tego urządzenia pozwalające rozpoznać twarz, wiek czy płeć? To sprawdzi GIODO.

Pod koniec 2016 roku wielu oburzyło zdjęcie zrobione w sklepie Żabka, które ujawniło, że sklep może wykorzystywać sprzęt i oprogramowanie do rozpoznawania osób. Kamera była ukryta przy stanowisku kasjera i obserwowała klienta w momencie płacenia. Od razu pojawiły się zarzuty, że Żabka narusza prywatność kupujących i łamie przepisy o ochronie danych osobowych, bowiem te zabraniają zbierania informacji o osobach bez ich wiedzy. Sklep komentował wówczas:

- Zastosowane rozwiązanie w żaden sposób nie identyfikuje poszczególnych klientów. System nie zapisuje obrazu z kamery, nie korzysta także z danych pochodzących z innych źródeł (np. terminale płatnicze) ani nie współdziała z nimi. Jedyną funkcją jest określanie przybliżonego wieku i płci klientów bez wiązania tych danych z poszczególnymi osobami. W efekcie dane są zapisane jedynie w formie skumulowanych statystyk i jako takie dają wiedzę o profilach grup klientów robiących zakupy o określonych porach dnia - bronił się sklep.

Obraz
© wykop

W sieci pojawiły się głosy, że nadużyć może być więcej i to nie tylko w sieci sklepów Żabka. Czy rzeczywiście nasza prywatność jest zagrożona? To chce sprawdzić Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Jak zauważył portal sekurak.pl, na liście priorytetów kontrolnych GIODO na pierwszym miejscu znajduje się następująca kwestia:

"Sklepy stacjonarne: w zakresie przetwarzania danych osobowych w związku ze stosowaniem monitoringu pozwalającego na profilowanie klientów. Zastrzeżenia pojawiają się odnośnie monitorowania klientów przez sklepy, które korzystają z narzędzi (w tym kamer), umożliwiających nie tylko liczenie osób odwiedzających daną placówkę, ale pozwalających również na analizę płci i wieku na podstawie twarzy wyświetlonej na monitorze używanego w tym celu urządzenia."

Być może dzięki temu dowiemy się, co dzieje się z nagraniami z monitoringu i czy sklepy nie gromadzą danych, których nie powinny. Wyniki na pewno będą bardzo interesujące.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)