Nie jesteśmy drugą Irlandią, choć powinniśmy. Wynik Polski jednak cieszy

Najbezpieczniejsze państwo w sieci? Irlandia. Polska zajęła dopiero 23. miejsce, ale według specjalistów hakerzy nam odpuszczają.

Ranking najbezpieczniejszych europejskich państw w sieci w kwietniu opublikowała firma Check Point Software Technologies. Pierwsza piątka to Irlandia, Islandia, Słowacja, Malta i Norwegia. My jesteśmy na 23. miejscu, a o jedną pozycję wyprzedzają nas Włochy. Gorszy wynik od Polski ma za to Luksemburg.

Chociaż znajdujemy się na dalszych pozycjach, to według analizy Check Point Software Technologies nasz indeks zagrożeń wynosił 39,2 punktu (im mniej, tym bezpieczniej). Wynik wskazuje na zmniejszenie intensywności działań hakerskich na kontynencie europejskim.

Z badań specjalistów wynika, że Coinhive wciąż jest najpowszechniejszym typem złośliwego oprogramowania na świecie, z udziałem na poziomie 16 proc. Zła wiadomość, że w Polsce udział wirusa jest jeszcze wyższy i sięga blisko 22 proc.

Coinhive to cryptominer, czyli wirus przeznaczony do internetowego wykopywania kryptowaluty Monero. Zaczyna być aktywny podczas odwiedzin użytkownika na stronie internetowej i wydobywa wirtualną walutę bez jego wiedzy lub zgody.

Cyberprzestępcy tworzą bezplikowe rodzaje złośliwego oprogramowania, aby zaaplikować złośliwy kod bezpośrednio do przeglądarek. W ten sposób mogą zaatakować wiele systemów operacyjnych, pozyskując różne kryptowaluty, w tym Bitcoina i Monero – wyjaśnia Robert Dąbrowski, szef zespołu inżynierów Fortinet. – W dodatku hakerzy na bazie swoich wcześniejszych doświadczeń są w stanie precyzyjnie zaadaptować i udoskonalić to oprogramowanie, aby skutecznie je rozpowszechniać i zwiększać tym samym szanse powodzenia kolejnych ataków - dodaje.

Drugim najpopularniejszym cryptominerem jest Cryptoloot, osiągający globalny zasięg na poziomie 14 proc. (blisko 16 proc. w Polsce).