Naukowcy badają radioaktywny wyciek z radzieckiego okrętu atomowego

Naukowcy badają radioaktywny wyciek z radzieckiego okrętu atomowego

Naukowcy badają radioaktywny wyciek z radzieckiego okrętu atomowego
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Mateusz Żołyniak
09.07.2019 22:08, aktualizacja: 09.07.2019 23:09

Atomowy okręt podwodny K-278 Komsomolec był dumą radzieckiej marynarki, która zatonęła 7 kwietnia 1989 roku. Zespół badaczy, w skład którego wchodzą naukowcy z Norwegii i Rosji, wyruszył teraz, by zbadać jego wrak.

K-278 Komsomolec był nowoczesną jednostką z napędem atomowy, która zatonęła w trakcie powrotu z patrolu na Atlantyku w okolicach Wyspy Niedźwiedziej. Wrak niosącego pociski nuklearne okrętu wkrótce po katastrofie został zabezpieczony na wypadek radioaktywnego wycieku. Miało ograniczyć to ryzyko skażenia środkowiska, ale nie udało się tego w pełni dokonać.

Okręt od lat badany jest więc przez zespoły z Norwegii i Rosji (ZSRR), a głównym celem naukowców było określenie stopnia jego szkodliwości. Badania z lat 1991-93 wskazywały już na pojawienie się radioaktywnego wycieku, co potwierdzono ostatnio w 2007 roku. Kilka dni temu zorganizowano kolejną ekspedycję, której celem jest oszacowanie stężenia substancji radioaktywnych w miejscu spoczywania wraku Komsomolca.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

Norwesko-rosyjska wyprawa w pobliże wraku atomowego okrętu została rozganizowana na początku lipca, o czym poinformował serwis internetowy norweskiej telewizji NRK. W nowych badaniach kluczową rolę ma odegrać specjalnie przygotowana sonda, wyposażona w precyzyjne ramiona do pobierania próbek wody i materiału z dna. Prace mają być więc bezpieczne dla naukowców, którzy trzymają się w pewnej odległości od wraku Komsomolca, o czym informuje norweski Urząd ds. Ochrony przed Promieniowaniem i Bezpieczeństwa Atomowego (DSA).

Drugi kanał NRK donosi, że 8 lipca pobrane zostały pierwsze próbki. Materiał z przewodu wentylacyjnego okrętu ma być wyraźnie skażony i przekraczać normę dla słonych wód morskich aż 100 000 razy! Jest to jednak dopiero początkiem prac zespołu, który po zebraniu kompletu próbek ma przeprowadzić szczegółowe badania laboratoryjne. Dzięki nim możliwe będzie określenie stopnia skażenia środowiska w miejscu spoczywania okrętu na Morzu Barentsa (ok. 100 mil morskich od Wyspy Niedźwiedziej).

K-278 Komsomolec był nowoczesnym okrętem atomowym, który do służby wszedł 31 grudnia 1984 roku. Wyposażona w broń jądrową jednostka miała być jednym z gwarantów pokoju na świecie, ale w kwietniu 1989 roku na jej pokładzie doszło do tragicznego w skutkach pożaru. W jego wyniku zginęło 39 członków załogi (z 69), a okręt zatonął i spoczywa obecnie na głębokości 1685 metrów.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)