Największym problemem Windows Visty jest... Windows XP

Główną przeszkodą w upowszechnieniu się Visty może okazać się nie konkurencja spod znaku Mac OS X czy Linuksa, ale wciąż wysoka popularność starszej wersji Windows.

Największym problemem Windows Visty jest... Windows XP
Źródło zdjęć: © IDG

16.11.2007 | aktual.: 16.11.2007 10:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wniosek ten wyciągnęli pracownicy firmy analitycznej Forrester Research w oparciu o sondaż przeprowadzony wśród ok. 600 europejskich i amerykańskich przedsiębiorstw zatrudniających ponad 1000 pracowników. Zgodnie z badaniem, 84 % wszystkich komputerów w tych firmach pracuje pod kontrolą Windows XP, podczas gry rok temu odsetek ten wynosił 67 %. Co więcej, panuje nastrój oczekiwania na trzeci Service Pack dla tego systemu, który ma pojawić się w pierwszym kwartale 2008 r. i będzie prawdopodobnie ostatnim pakietem aktualizacji dla poprzednika Visty.

Firmy są tak "przywiązane" do Windows XP, że może to skłonić Microsoft do przedłużenia okresu wsparcia dla tego systemu ( na chwilę obecną wsparcie kończy się w kwietniu 2009 r. ). 32 % badanych firm jest gotowe przesiąść się na Vistę przed końcem 2008 r. a kolejne 17 & - w 2009 lub 2010 r. Tymczasem 38 % przedsiębiorstw, które wzięły udział w sondażu, nie ma w ogóle takich planów, a 14 % jeszcze nie podjęło w tej sprawie decyzji.

Niemniej istotnym problemem - przynajmniej dla menedżerów w firmach - wydają się być wysokie koszty komputerów z pamięcią operacyjną o pojemności co najmniej 2 GB - minimum dla Visty ) oraz większa niż początkowo przypuszczano liczba niekompatybilnych z systemem aplikacji. Odsetek oprogramowania wykorzystywanego w biznesie, a niezgodnego z Vistą, waha się pomiędzy 10 a 40 %.

Nie zmienia to jednak faktu, iż gigant z Redmond całkowicie zdominował rynek systemów operacyjnych w wielkich firmach, zaś wzrost popularności Visty w przedsiębiorstwach jest raczej przesądzony.

Źródło artykułu:PC World Komputer
Komentarze (0)