Najsilniejszy rozbłysk słoneczny tego roku. Czas na zorze polarne?
Już w ubiegłym tygodniu Słońce dało o sobie znać w zaskakujący sposób. W ciągu trzech dni dwukrotnie doszło na nim do rozbłysków najsilniejszej klasy X. Mimo tego, nikt nie spodziewał się chyba tego, że nasza gwiazda może nas w tym roku jeszcze zaskoczyć.
W środę, 11 listopada, w okolicach godziny 11:00 polskiego czasu na Słońcu doszło do kolejnego silnego rozbłysku. Źródłem rozbłysku była grupa plam skatalogowana pod numerem AR4274, dokładnie ta sama, która odpowiadała za ubiegłotygodniowe rozbłyski i koronalne wyrzuty masy.
Najnowszy rozbłysk był jednak pod pewnym względem wyjątkowy. Okazało się bowiem, że był to zdecydowanie najsilniejszy rozbłysk słoneczny całego 2025 roku. Jak można się spodziewać, impuls promieniowania rentgenowskiego i ultrafioletowego był na tyle silny, że zjonizował górne warstwy atmosfery, zakłócając komunikację radiową na sporym obszarze Ziemi, głównie nad Europą i Afryką..
Grupa plam słonecznych AR4274 już wcześniej dała o sobie znać. 9 listopada wygenerował rozbłysk X1.7, a dzień później X1.2. Obu zdarzeniom towarzyszyły koronalne wyrzuty masy (CME), które – jak podaje Centrum Prognoz Pogody Kosmicznej NOAA – mogą się połączyć i dotrzeć do Ziemi, zwiększając ryzyko silnej burzy geomagnetycznej.
Najnowszy, wtorkowy rozbłysk osiągnął klasę X5.1, co oznacza, że był niemal trzykrotnie silniejszy od poprzednich. Co więcej, także i w tym przypadku doszło do koronalnego wyrzutu masy. W jego efekcie olbrzymi obłok plazmy i pola magnetycznego zmierza w kierunku Ziemi z prędkością ok. 1856 km/s. NOAA przewiduje, że obłok ten uderzy w magnetosferę Ziemi dzisiaj, 12 listopada. Dotarcie do Ziemi wszystkich obłoków plazmy może doprowadzić do burzy geomagnetycznej G4 w naszym otoczeniu.
Eksperci zwracają uwagę, że przy kumulacji trzech CME możliwe jest pojawienie się rozległej zorzy polarnej, choć warto pamiętać, że tego nigdy do końca nie da się przewidzieć ze stuprocentową pewnością. Aktywny region AR4274 należy obecnie do najwydajniejszych źródeł rozbłysków w całym 25. cyklu słonecznym, a bieżący tydzień określany jest jako wyjątkowo intensywny pod względem pogody kosmicznej.
Rozbłyski klasy X to najwyższa kategoria w skali (A, B, C, M, X), w której każdy kolejny stopień oznacza około dziesięciokrotny wzrost energii. Przy poziomie X5.1 mówimy o zjawisku z górnej części skali, zdolnym do chwilowego pogorszenia łączności na powierzchni Ziemi i będącym zapowiedzią silnej burzy geomagnetycznej, gdy już plazma wyrzucona ze Słońca w koronalnym wyrzucie masy dotrze w okolice naszej planety.