W ostatnim miesiącu praktycznie wszyscy liczący się producenci pokazali swoje najnowsze modele telewizorów oraz technologie, które niedługo powinny zagościć w naszych salonach.
W ostatnim miesiącu praktycznie wszyscy liczący się producenci pokazali swoje najnowsze modele telewizorów oraz technologie, które niedługo powinny zagościć w naszych salonach. Sprawdzamy czy warto jeszcze inwestować w zakup sprzętu z technologią 3D i czy Full HD to nadal przyszłość?
Główną okazją na zweryfikowanie, co będzie hitem rynku telewizorów w najbliższym czasie były największe w Europie targi elektroniki użytkowej IFA 2012. W Berlinie wystawiali się wszyscy liczący się producenci, a część z prezentowanych tam nowości już teraz trafiła do sklepów. Resztę będziemy mogli kupić w najbliższym czasie.
W jaką stronę zmierza branża TV? Przede wszystkim rewolucja 3D się nie udała. Wszystkie badania wskazują na to, że dużo bardziej cenimy sobie jakość obrazu 2D niż możliwość oglądania telewizji w trójwymiarze. Potwierdzają to sami producenci, którzy 3D potraktowali w nowych modelach jako typowy dodatek, a czasami w ogóle z tej technologii zrezygnowali. Każdy producent pokazał za to telewizory o niespotykanej jakości obrazu: matryce OLED czy rozdzielczości 4K, a nawet 8K. Co wprowadzą na sklepowe półki najwięksi gracze na rynku telewizorów?
LG EM9600 OLED TV
Jedną z największych nowości LG jest telewizor wykonany w technologii OLED - LG EM9600 OLED TV. Diody LED zastąpione zostały przez ich organiczne odpowiedniki. Dodatkowo, zamiast diod w trzech kolorach, czyli standardu RGB, koreański producent dodał jeszcze diody białe, dzięki czemu matryca wyświetla kolory WRGB, co pozwoliło nasycić kolory i poprawić kontrast wyświetlanego obrazu. Technologia OLED ma jeszcze jedną zaletę – pozwala tworzyć niesamowicie cienkie ekrany. LG EM9600 OLED TV ma grubość zaledwie trzech kart kredytowych, a ramka otaczająca ekran jest niemal niewidoczna.
Nowe telewizory należą do linii LG Cinema 3D, co oznacza, że można na nich wyświetlać również obrazy trójwymiarowe w technologii polaryzacyjnej, która wymaga użycia okularów, ale za to są one tańsze niż te stosowane przy technologii aktywnej – niestety zapłacimy za to spadkiem jakości obrazu 3D. W LG EM9600 OLED TV nie zabrakło również technologii Smart TV, czyli możliwości podłączenia telewizora do internetu oraz całego zestawu aplikacji – niczym w smartfonach.
Nowość LG trafi na rynek lada moment, bo jesienią tego roku. Producent do dzisiaj nie zdradził ceny, ale możemy się spodziewać, że nie będzie mała.
Samsung OLED ES9500
Podobnie, jak LG również Samsung wprowadzi niedługo do sprzedaży telewizor w technologii OLED. 55-calowy model ES9500 charakteryzuje niesamowicie dokładna reprodukcja kolorów. Problematyczna dla wielu telewizorów czerń, na matrycach OLED wygląda po prostu idealnie.
Jednak Samsung nie samą matrycą ma zamiar pokonać konkurencję. ES9500 będzie posiadał dwie najnowsze technologie koreańskiego producenta. Pierwszą jest obsługa telewizora za pomocą gestów. Samsung zdaje się podążać ścieżką wytyczoną przez Microsoft Kinect i zaoferuje swoim klientom możliwość przełączania programów, zmiany głośności, obsługę aplikacji, a nawet gry – wszystko sterowane gestami z fotela lub stojąc przed telewizorem. Co ciekawe, ES9500 nie jest jedynym modelem wyposażonym w tę technologię – Samsung planuje upowszechnić ją w sporej liczbie modeli, nawet tych tańszych.
Drugą nowością w OLED-ach Samsunga jest technologia MultiView, która pozwala oglądać różne treści przez dwie osoby na jednym ekranie. Koniec kłótni domowych o to, czy oglądamy mecz czy serial – dzięki nowemu rozwiązaniu każda z dwóch osób otrzyma okulary i słuchawki, dzięki którym będzie słyszeć i widzieć tylko program, który ją interesuje.
Podobnie, jak w przypadku LG, OLED Samsunga ma trafić do sklepów jesienią tego roku. Ten producent również nie podał ceny, ale na pewno nie będzie ona mała.
LG 84LM9800
Obok telewizorów z matrycą OLED, LG pokazało inny produkt o niesamowitej jakości obrazu. Telewizor UHDTV (ang. Ultra High Definition TV) charakteryzuje się rozdzielczością 3840 x 2160, czyli cztery razy większą liczbą pikseli niż w królującej obecnie technologii Full HD – 1920 x 1080. Obraz w tak wysokiej rozdzielczości sprawia wrażenie jakbyśmy patrzyli na rzeczywiste obiekty.
Zaprezentowana nowość ma przekątną 84 cali i obsługuje technologię 3D –należy do rodziny produktów Cinema 3D i tak jak w innych telewizorach LG, oglądanie obrazu w trójwymiarze możliwe jest tylko przy zastosowaniu okularów polaryzacyjnych. Niestety po wyrzuceniu góry pieniędzy na ten model, problemem może okazać się zdobycie treści w rozdzielczości 4K, która w tej chwili po prostu nie istnieje. Telewizor posiada co prawda możliwość konwertowania materiałów o niższej rozdzielczości do jakości 4K – nigdy jednak nie uda nam się w ten sposób uzyskać tak oszałamiającego efektu, jak przy obrazie nagranym oryginalnie w rozdzielczości 3840 x 2160 px.
Użyte w modelu LG 84LM9800 technologie, które powoli stają się już standardem, to również możliwość konwertowania treści 2D do 3D oraz dostęp do internetu i aplikacji przez platformę LG Smart TV – wgrane do telewizora oprogramowanie, które daje dostęp do szeregu serwisów internetowych, aplikacji czy gier.
Toshiba 4K TV
Najnowszy telewizor Toshiby ma przekątną 84 cale i wyświetla obraz w rozdzielczości 4K. Nowość pozwala również na oglądanie treści 3D. Rozwiązanie Toshiby od konkurencji odróżnia przede wszystkim nowo opracowana platforma wieloprocesorowa nazwana przez producenta Cevo Engine 4K. Odpowiada ona za zaawansowaną obróbkę obrazu, dzięki czemu jest on bogaty w detale, a szczegółowość zachowana jest nawet przy oglądaniu z większej odległości niż w produktach konkurencji. Z drugiej strony nowa technologia umożliwia również oglądanie obrazu z odległości o połowę mniejszej niż w przypadku standardowego obrazu Full HD.
Telewizor Toshiba jest w stanie samodzielnie podnosić obraz w rozdzielczości Full HD do jakości 4K, upscaling w tym przypadku nie sprawdza się najlepiej i natywny sygnał 4K jest o niebo lepszy.
Sony KDL-84X9000
Sony również wpisało się w trend prezentowania flagowego telewizora wyposażonego w ogromną matrycę o niesamowitej rozdzielczości. Ekran modelu KDL-84X9000 ma przekątną aż 84 cali. Sony do swojego telewizora włożyło matrycę, która wyświetla obraz w rozdzielczości 4K, czyli 3840 x 2160 pikseli, przy czym telewizor jest w stanie samodzielnie dokonywać upscalingu obrazu z niższych rozdzielczości do 4K, a także wyświetlać obraz 3D.
Jako że matryca pochodzi bezpośrednio z LG, 3D jest tutaj pasywne - wymaga okularów polaryzacyjnych. Telewizor wyposażono także w dołączane po bokach głośniki o mocy 50 W. Patrząc na pracę telewizora nie można się oprzeć wrażeniu, że 4K to naturalna przyszłość tego, co czeka nas w obrazie telewizyjnym, czy następcy standardu Blu-Ray. Należy także przyznać, że ten telewizor jest po prostu ładny, a doczepiane po bokach głośniki grają w sposób rewelacyjny.
Sharp Aquos LC-90LE745U
Sharp ze swoim 90-calowym modelem chce udowodnić, że nawet tak spory telewizor możemy sobie powiesić na ścianie w... bloku. Na targach IFA zaaranżowano symulację domowego pokoju, gdzie sofę, z której oglądaliśmy pokaz, ustawiono w odległości zaledwie 3,5 metra od tego gigantycznego telewizora. Musimy przyznać, że wbrew naszym obawom wzrok nie "rozjeżdżał" się na boki, a kinowe efekty po prostu zapierają dech w piersiach. Należy także podkreślić, że jest to jedyny tak duży telewizor, który będzie sprzedawany na rynku konsumenckim, a nie na rynku biznesowym. Niestety, jak łatwo się spodziewać, cena tego telewizora nie będzie należała do najniższych.
Telewizor wyposażono w WiFi, przeglądarkę internetową i platformę Smart TV, która podobnie jak analogiczne rozwiązania konkurencji, zapewnia dostęp do szeregu aplikacji czy gier dostępnych z poziomu telewizora i obsługiwanych pilotem. Warto również wspomnieć, że flagowy model Sharpa posiada matrycę Full HD z pełnym podświetleniem LED, co oznacza, że podświetlana jest cała powierzchnia matrycy, w przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych rozwiązań, gdzie podświetlane są tylko krawędzie. W praktyce oznacza to większą jasność obrazu i lepsze odwzorowanie kolorów.
Producent ujawnił, że 90-calowy LED będzie kosztował 11 000 dolarów czyli około 34 500 zł.
LG Google TV
LG wprowadziło do swojego portfolio telewizorów również modele, które mają przyćmić odbiorniki konkurencji skupione na połączeniu z internetem. We współpracy z Google stworzono platformę LG Google TV, która oferuje możliwość swobodnego surfowania w sieci, pobierania aplikacji (Google TV działa w oparciu o Androida), czy też daje dostęp do wypożyczalni filmów i muzyki.
Do tego modelu dołączany jest ciekawie zaprojektowany pilot do obsługi telewizora. Po pierwsze, rozpoznaje on gesty i możemy sterować telewizorem za pomocą ruchów rąk. Jeżeli ktoś ma w domu telewizor LG z pilotem Magic Remote, to zasada działania nowego pilota jest identyczna. Po drugie, pilot rozpoznaje komendy głosowe jak i umożliwia dyktowanie treści np. do maila. Po trzecie, na spodniej stronie pilota znajduje się pełna klawiatura QWERTY, która znacznie ułatwia poruszanie się po sieci, czy portalach społecznościowych.
Panasonic 8K i 3D bez okularów
Nasz przegląd telewizorów-nowinek zamykamy dwiema technologiami Panasonica, które mogą być zwiastunem bardziej odległej przyszłości. Japoński producent pokazał telewizor nie 4K, ale aż 8K oraz technologię 3D bez okularów. Na zakończonych w zeszłym miesiącu targach, w ciemnej alejce, Panasonic postawił dwa ogromne telewizory. Pierwszy z nich, to panel PDP (plazmowy) o przekątnej 103 cale, wyświetlający obraz 3D bez użycia jakichkolwiek okularów – czy to polaryzacyjnych, czy to migawkowych. Rzeczywiście, widać na nim obraz 3D, jednak w porównaniu z tym, co widzimy przy użyciu okularów efekt jest mniej atrakcyjny, a wrażenie trójwymiarowości raczej słabe. Mamy wrażenie, ze Panasonic na razie bada teren i pokazuje wszystkim, że pracuje nad taką technologią. Pomysł nie jest nowy, bo coraz więcej producentów próbuje swoich sił na tym polu i to z różnym skutkiem. Oczywiście, w przypadku Panasonica dochodzi wrażenie wywołane ogromem ekranu, jednak to nieco za mało, abyśmy mogli się zachwycić pięknym 3D bez okularów
– może za rok.
Drugi z ekranów, w porównaniu z pierwszym to prawdziwy majstersztyk. Przede wszystkim rozmiar, przy którym nawet człowiek wydaje się malutki. Po drugie, jakość obrazu, która jest tak wysoka, że nie ma się ochoty odchodzić od demonstracyjnych filmów. Rozdzielczość 8K oznacza, że to co widzimy na ekranie wyświetlane jest w rozdzielczości aż 8192x4608 pikseli. Stojąc przed takim ekranem ma się całkowite złudzenie pełnej realności tego, co widzimy. Odwzorowywane detale są doskonale szczegółowe tak, że z odległości kilku metrów widać każdą niedoskonałość ludzkiej skóry, jej fakturę, czy też najmniejsze włoski na łodygach roślin. Wrażenie jest takie, że czujemy się tak, jak byśmy byli zanurzeni w realnym świecie, a nie oglądali ekran telewizora - nie można oderwać oczu.
