Ministerstwo pracuje nad listą urządzeń do opodatkowania

Ministerstwo pracuje nad listą urządzeń do opodatkowania

04.04.2014 11:07, aktualizacja: 04.04.2014 13:53

Resort kultury pracuje nad rozszerzeniem listy urządzeń objętych tzw. opłatą reprograficzną - poinformował wiceminister Piotr Żuchowski. Uiszczają ją producenci lub importerzy sprzętu służącego m.in. do kopiowania. Stare rozporządzenie nie uwzględnia np. tabletów czy smartfonów.

Obraz
© (fot. Fotolia)

_ "Opłaty od czystych nośników i urządzeń, które służą przenoszeniu treści, stanowią rekompensatę strat ponoszonych przez twórców, artystów, wykonawców i inne podmioty wskutek funkcjonowania w prawie autorskim tzw. dozwolonego użytku osobistego" _ - powiedział Żuchowski na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji innowacyjności i nowoczesnych technologii. W ramach użytku osobistego właściciel książki czy płyty z muzyką lub filmem może powielać egzemplarze i dzielić się kopiami z rodziną lub znajomymi.

Pewne nośniki są dzisiaj nieużywane, a są wymieniane w rozporządzeniu, które obowiązuje. Natomiast pojawiły się nowe nośniki, które podbiły rynek, a które w ogóle nie figurują w rozporządzeniu Żuchowski poinformował, że celem nowelizacji rozporządzenia dotyczącego opłat reprograficznych jest m.in. zmiana listy nośników i urządzeń objętych opłatą. "Pewne nośniki są dzisiaj nieużywane, a są wymieniane w rozporządzeniu, które obowiązuje. Natomiast pojawiły się nowe nośniki, które podbiły rynek, a które w ogóle nie figurują w rozporządzeniu" - powiedział wiceminister Żuchowski.

Opłaty reprograficzne uiszczają producenci sprzętu służącego do kopiowania lub jego importerzy, co de facto oznacza, że kosztami obciążeni są nabywcy urządzeń. Zgodnie z prawem pobierane opłaty nie mogą być wyższe niż 3 proc. ceny urządzenia.

Chodzi o sprzęt cyfrowy, tablety, smartfony, komputery przenośne i telewizory z funkcją nagrywania. Czy zostaną one objęte opłatami - będzie wiadomo, gdy resort kultury opublikuje własne stanowisko.

Zgodnie z obecnie obowiązującym rozporządzeniem opłaty są pobierane m.in. od kserokopiarek, skanerów, magnetofonów i magnetowidów oraz związanych z nimi czystych nośników, a więc kaset magnetofonowych, kaset VHS, płyt CD i DVD, papieru do kopiarek.

Jak poinformował Żuchowski, otrzymał już propozycje pięciu organizacji, które dokonują poboru opłat. Podkreślił, że stanowisko ministerstwa będzie kompromisem pomiędzy organizacjami zbiorowego zarządzania a izbami reprezentującymi przedsiębiorców.

Według Żuchowskiego problemem jest też podział środków. "Organizacje zbiorowego zarządzania, do których mają trafić kwoty z pobranych opłat, mają poważne problemy, żeby uzgodnić, w jakich proporcjach te opłaty mają być dzielone" - zaznaczył wiceminister. Liczy on, że nowe rozporządzenie pozwoli na usprawnienie procesu pobierania i podziału należności oraz skrócenie czasu docierania rekompensat do twórców, artystów i wykonawców.

Michał Kanownik ze Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego branży RTV i IT podkreślił, że nowoczesne urządzenia elektroniczne w coraz mniejszym stopniu są używane do kopiowania. W jego ocenie konsumenci mają coraz mniejszą potrzebę utrwalania treści, ponieważ mogą mieć do nich dostęp właściwie w każdej chwili za pomocą internetu. Dlatego też przedsiębiorcy nie chcą się zgodzić, by opłatami został objęty sprzęt do nagrywania.

Mikołaj Sowiński z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji apelował, by wysokość pobieranej opłaty była wykazywana na fakturze. "Wtedy konsument będzie wiedział, ile zapłacił w sumie tego quasipodatku" - uznał.

Prezes Stowarzyszenia Autorów i Wydawców "Polska Książka", jednej z organizacji pobierającej opłaty, Barbara Jóźwiak zwróciła uwagę, powołując się na badania, że niska opłata reprograficzna w innych krajach nie przekłada się na spadek ceny sprzętu.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)