Macierewicz chce żeby tymi dronami walczyli żołnierze obrony terytorialnej

Macierewicz chce żeby tymi dronami walczyli żołnierze obrony terytorialnej

Macierewicz chce żeby tymi dronami walczyli żołnierze obrony terytorialnej
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Bolesław Breczko
10.11.2016 16:22, aktualizacja: 14.11.2016 09:13

_MON zamierza kupić tysiące latających bezzałogowców dla obrony terytorialnej i wojsk operacyjnych, a ich masowe użycie pozwoli obniżyć cenę _– powiedział podczas wizyty w Zielonce szef MON, Antoni Macierewicz. W Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia w Zielonce minister obserwował pokaz z wykorzystaniem latających bezzałogowców.

1 / 5

Polski, bojowy bezzałogowiec Dragonfly

Obraz
© PAP | Tomasz Gzell

Zbudowany przez Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia dron Dragonfly został nagrodzony wyróżnieniem ministra obrony narodowej podczas targów sprzętu wojskowego MSPO w Kielcach w 2016 roku. Dragonfly może przenośić głowice odłamkowo-burzące GO-1 HE i GO-2HE, termobaryczne GTB-1FAE czy odłamkowo-kumulacyjne głowice GK-1 HEAT, zdolne przebić pancerz o grubości 150-200 mm.

Dron Dragonfly wraz z głowicą ma 90 cm długości i waży 5 kg - może być bez problemu przenoszony przez jednego żołnierza. Po rozłożeniu czterech wirników maszyna ma rozpiętość 70 cm. Dragonfly jest zasilany baterią, ktora pozwala mu na 20 minut lotu z prędkością maksymalną 54 km/h. Umożliwia to skuteczne zwalczanie zarówno celów stacjonarnych jak i pozostających w ruchu, w tym czołgów i innych pojazdów bojowych w odległości do 10 kilometrów. Dragonfly to maszyna jednorazowego użytku.

2 / 5

Dron uderzeniowy Warmate WB Group

Obraz
© WB Electronics

Warmate to mały dron typu "kamikaze", który krąży nad polem bitwy do czasu wykrycia celu i następnie go atakuje. Dron waży 5 kg, ma 1,4 m rozpiętości 1,1 m długości. Jego bateria pozwala na 30-minutowy lot na dystansie 10 km. Warmate może być uzbrojony w trzy typy głowic: dwie z ładunkiem bojowym lub jedną do celów rozpoznawczych albo treningowych, która nie posiada ładunku wybuchowego.

3 / 5

Polski dron taktyczy - Łoś

Obraz
© PAP | Tomasz Gzell

Łoś to taktyczny dron produkowany w pełni przy udziale polskiego przemysłu przez firmę WG Group. Waży 85 kilogramów, ma 6,4 metra rozpiętości skrzydeł i 3,1 metra długości. Łoś startuje z lekkiej, przystosowanej do łatwego przenoszenia katapulty i może lądować w dowolnym terenie. Dron może pozostawać w powietrzu przez 18 godzin i ma zasięg 180 kilometrów. Podczas prezentacji w Zielonce Łoś uzbrojony był w atrapy dwóch bomb kierowanych LARUS, które pozwalają na precyzyjne naprowadzanie optyczne na wykryty cel. Bomba o masie 5 kg wyposażona może być w głowicę odłamkowo-burzącą lub w tandemową głowicę kumulacyjną. Dron może przenośić ładunek o łącznej wadze 55 kg.

4 / 5

Tysiące dronów dla obrony terytorialnej

Obraz
© PAP | Tomasz Gzell

Antoni Macierewicz powiedział, że liczy, iż dzięki dronom "nasze zdolności bojowe będą takie, byśmy byli w stanie obronić się przed każdym zagrożeniem".

_"To jest także odpowiedź na te wszystkie nieroztropne uwagi, jakie słyszeliśmy, a dotyczące obrony terytorialnej kraju. To będą żołnierze, to będą formacje wyposażone w najnowocześniejszą broń" _– powiedział szef MON.

5 / 5

Tysiące dronów dla obrony terytorialnej

Obraz
© PAP | Tomasz Gzell

Wojsko Polskie korzysta z latających bezzałogowców od 2006 roku. Obecnie używa dronów rozpoznawczych trzech typów. Bezzałogowe aparaty mają służyć także do kierowania ogniem broni dalekiego zasięgu. Uzbrojone bezzałogowce polskiej produkcji zostały już zamówione przez odbiorców zagranicznych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (156)