Jak informuje NASA, łazik Opportunity stał się oficjalnie pierwszym ziemskim urządzeniem, które przebyło łączny dystans ponad 40 kilometrów na powierzchni obcego ciała niebieskiego.
Tym samym pobił on dotychczasowy rekord długości podróży maszyn tego typu ustanowiony przez radziecki łazik Łunochod 2, który w 1973 roku pokonał trasę około 39 kilometrów w trakcie swojego pobytu na księżycu. Trzecie miejsce w rankingu wciąż przypada w udziale pojazdowi, który na naszą satelitę zabrali członkowie misji Apollo 17.
Gwoli przypomnienia, łazik Opportunity wylądował na czerwonej planecie już w 2004 roku i zgodnie z pierwotnym planem miał zakończyć swoją misję po wykonaniu pomiarów geologicznych na dystansie około jednego kilometra, co miało mu zając równo 90 marsjańskich dni (trwających około 24 godziny i 40 minut). Ku zadowoleniu naukowców, konstrukcja modułu doskonale zniosła trudy badań, dzięki czemu mógł on bez większego problemu kontynuować prace nad kolekcjonowaniem danych na temat powierzchni planety. W ten oto sposób, 3-miesięczna operacja przeobraziła się w długą, 10-letnią misję.
Tak epokowy wyczyn łazika skomentował menedżer ekipy Mars Exploration Rover, John Callas:
- Opportunity przebył dłuższą trasę aniżeli jakikolwiek ziemski pojazd na powierzchni obcego ciała niebieskiego (…) Niemniej nie jest istotnym, jak wiele mil przemierzył on w trakcie swojego pobytu na marsie, ale to jak wielu badań i odkryć dokonaliśmy za jego sprawą na tym dystansie.
Trudno się nie zgodzić. Jaka przyszłość czeka teraz Opportunity? NASA wyklucza rychłe odesłanie łazika na emeryturę wierząc, że jest on w stanie pokonać kolejną, około dwukilometrową trasę do Doliny Maratońskiej. Możemy więc chyba spodziewać się dalszego śrubowania tego wciąż świeżego rekordu. Coś nam podpowiada, że następny też pobijemy na Marsie.
Źródło tekstu i grafiki: Engadget.com
Polecamy na stronach Giznet.pl: To już pewne - powstanie Polska Agencja Kosmiczna POLSA
