LG G Flex - oficjalna premiera kolejnego wygiętego smartfona

LG G Flex - oficjalna premiera kolejnego wygiętego smartfona

LG G Flex - oficjalna premiera kolejnego wygiętego smartfona
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
28.10.2013 13:45, aktualizacja: 28.10.2013 14:45

Mamy do czynienia z nowym trendem na rynku smartfonów. Nie jesteśmy jednak pewni, czy rozpoczęta właśnie wojna ma sens. Czy naprawdę użytkownicy rzucą się na telefony z wygiętymi wyświetlaczami? Po Samsungu Galaxy Round, wygiętym w pionie, LG pokazuje smartfon G Flex, wygięty w poziomie.

LG G Flex to koreański smartfon w zakrzywionej obudowie. Został wyposażony w wygiętą baterię i ekran typu Plastic OLED. Wydajność ma zapewnić układ SoC z procesorem 2.26 GHz Quad-Core Qualcomm Snapdragon 800 MSM 8974, GPU Adreno 330 450MHz oraz 2GB LP DDR3 RAM. Pamięć wewnętrzna to 32 GB, niestety nie można jej rozszerzyć za pomocą kart microSD.

Ekran zastosowany w smartfonie LG to 6-calowy POLED wyświetlający obraz o rozdzielczości 1280x720 pikseli (Real RGB). Wbudowany aparat ma rozdzielczość 13 Mpx i pozwala nagrywać filmy w jakości Full HD z prędkością 60 fps. Nie zabrakło przedniej kamery do wideokonferencji. Ta ma rozdzielczość 2.1 Mpx i pozwala rejestrować wideo 1080p@30fps. Nowy smartfon LG pozwala odtwarzać dźwięk w jakości Hi-Fi 24bit 192kHz.

Mocną stroną nowego smartfona jest łączność. Szybką transmisję danych zapewnia moduł HSPA+ (42,2 Mbps DL / 21 Mbps UL) oraz LTE, który zapewnia transfer na poziomie 50 Mbps UL, 150 Mbps DL. Jest również Bluetooth 4.0, Wi-Fi w standardzie 802.11 a/b/g/n/ac oraz NFC, a także port microUSB 3.0. Całość działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 4.2.2 Jelly Bean.

Specyfikacja techniczna jest więc interesująca, chociaż zawód może sprawić ekran - rozdzielczość tylko HD 720. przy przekątnej 6 cali to dość mało na dzisiejsze standardy. Do tego mamy wątpliwości, czy smartfon wygięty w pionie będzie się wygodnie nosić w kieszeni spodni. Im dłużej przyglądamy się nowym modelom koreańskich producentów, tym bardziej przekonujemy się do teorii, że jest to zwykły pokaz siły.

Źródło: JG&SW, WP.PL

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (71)