Kiedyś to właśnie na Zenitach (i Smienach) szlifowały swoje umiejętności rzesze młodych zapaleńców fotografii dysponujące ograniczonym budżetem na sprzęt fotograficzny. Tym razem może być jednak inaczej.
O planach ponownego uruchomienia produkcji aparatów pod marką Zenit poinformował serwis Photo Rumors, a zatem –. jak łatwo się domyślić – nie jest to jeszcze informacja w pełni oficjalna. Według rosyjskiej strony, na którą powoływali się redaktorzy portalu, reaktywacją Zenita zajmie się rosyjska firma Rostec. Jak to często w tamtym kraju bywa, mamy do czynienia z korporacją funkcjonującą zarówno na rynku powszechnym, jak i oferującą rozwiązania dla przemysłu zbrojeniowego. I jeszcze jeden ważny szczegół: właśnie do tej firmy należy między innymi fabryka w Krasnogorsku, gdzie produkowane były jeszcze stosunkowo niedawno najpierw radzieckie, a później rosyjskie Zenity.
Wypowiadający się w imieniu firmy Rostec dyrektor Wasilij Brovko zaznaczył, że istnieje jako ogromna potrzeba rynku na sprzęt produkowany pod marką Zenit. Ważniejsze jest jednak inne jego stwierdzenie, w którym określił klienta docelowego. Otóż tym razem Zenity mają być aparatami luksusowymi, konkurującymi między innymi z firmą Leica. Żadne szczegóły techniczne na temat nowych aparatów nie zostały jednak na razie ujawnione.
Produkowane wcześniej aparaty Zenit konstrukcyjnie wywodziły się z niemieckiego aparatu dalmierzowego Leica II. Pierwsze wersje były modyfikacją aparatu Zorkij, w którym zastąpiono górną jego część układem z lustrem i pryzmatem, a mocowanie Leica M39x1 przesunięto do przodu. Były to najpopularniejsze aparaty fotograficzne w krajach bloku wschodniego. Mimo że ich konstrukcja odbiegała od produktów takich firm jak Canon i Nikon, to Zenity potrafiły zrobić wyjątkowo dobre zdjęcia. W wielu polskich domach używane są do dziś.
