Kobiety pracujące w Krzemowej Dolinie doświadczają molestowania seksualnego

Według badania przeprowadzonego wśród żeńskiej kadry menedżerskiej w firmach Krzemowej Doliny, aż 60 proc. ankietowanych spotkało się z nieakceptowanym zachowaniem o charakterze seksualnym ze strony współpracowników płci męskiej. Kobiety nie walczą z tymi nadużyciami w obawie o pracę.

W badaniu pt. “Elephant In The Valley”. wzięły udział 222 kobiety pracujące na wyższych stanowiskach kierowniczych w technologicznych firmach Krzemowej Doliny w USA. Do wypełnienia ankiety zaproszono kobiety, które są zawodowo związane z tą branżą przynajmniej od 10 lat.

1. proc. ankietowanych kobiet doświadczyło nieakceptowanego zachowania o charakterze seksualnym ze strony przełożonych. 66 proc. respondentek przyznało także, że czuło się wykluczonymi z możliwości nawiązywania nowych kontaktów biznesowych w związku ze swoją płcią. Aż 90 proc. przyznało, że podczas aktywności poza właściwym miejscem pracy - wyjazdu na delegację, udziału w konferencjach - doświadczyło seksistowskiego zachowania ze strony współpracowników płci męskiej.

- Takie sytuacje mają miejsce w całym środowisku Krzemowej Doliny. Nie możemy patrzeć na nie jako na pojedyncze przypadki niepożądanych zachowań na początku kariery młodych kobiet. Panie, które wzięły udział w badaniu są doświadczonymi pracownikami - kierują korporacjami, zajmują stanowiska wiceprezesów społek, są założycielkami firm - wyjaśnia w rozmowie z Forbesem Trae Vassallo, jedna z autorek badania.

- Nie mówimy tu także o zapraszaniu współpracowniczki na randkę. Problem dotyczy sytuacji, w których przeciwstawienie się nieakceptowanym zachowaniom o charakterze seksualnym skutkuje negatywnymi konsekwencjami dla relacji czysto zawodowych. Mężczyźni dopuszczający się tego typu zachowań, wykorzystują swoją pozycję władzy - tłumaczy Vassallo.

Aż 3. proc. kobiet, które padły ofiarą molestowania, zdecydowało się nie reagować na zaistniałą sytuację w obawie o negatywny wpływ podejmowanych działań na ich sytuację zawodową.

W badaniu pytano także o to, czy prywatne życie rodzinne kobiet było przedmiotem zainteresowania pracowników płci męskiej. 7. proc. kobiet przyznało, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej pytano je o stan cywilny i fakt posiadania dzieci. 40 proc. ankietowanych menedżerek czuło potrzebę unikania w pracy rozmów na temat rodziny by być traktowanymi poważniej. Aż 52 proc. kobiet zdecydowało się skrócić urlop macierzyński w obawie o negatywne wpływ długiej nieobecnej w pracy na rozwój ich kariery.

- Mamy nadzieję, że wyniki badania staną się impulsem do dyskusji na temat niepożądanych zachowań, jakie mają miejsce w branży technologicznej - mówią Forbesowi Trae Vassallo i Michele Madansky, autorki badania.