Firma Apple zaprosiła wybranych dziennikarzy do swojego gmachu w Cupertino w Kalifornii. Powodem jest konferencja prasowa, na której gigant najprawdopodobniej zaprezentuje swój nowy sprzęt.
Konferencja prasowa ma mieć miejsce 21 marca, a na zaproszeniu widnieje fraza "let us loop you in", co, niestety, niewiele sugeruje. Wszyscy spodziewają się jednak nowego, tańszego i mniejszego iPhone'a SE, który ma rzekomo kosztować 450 dolarów. 4-calowe urządzenie ma posiadać nowszy procesor, 8-megapikselowy aparat, 1,2-megapikselową kamerę do wideorozmów i NFC. Dane techniczne to tylko spekulacje, natomiast o tym, że konferencja będzie mieć miejsce w marcu, wiadomo od bardzo dawna. Teraz wiemy, że konkretnie będzie to poniedziałek, 21 marca.
Bardzo możliwe, że pojawi się nowy iPad z wyświetlaczem 4K, 4 GB pamięci RAM i nowymi głośnikami. Ma być rzekomo mniejszym i tańszym odpowiednikiem iPada Pro. Apple najprawdopodobniej zaprezentuje też nowy system operacyjny dla Apple Watch i nowe akcesoria do tego zegarka.
słk
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Android N pożyczy kilka funkcji od Apple'a
