Jesteś właścicielem smartfona albo tabletu? Masz coraz bardziej przerąbane
Światło dzienne ujrzały nowe dane, zgodnie z którymi pierwszej połowie bieżącego roku gwałtowanie podskoczyła liczba zagrożeń dla smartfonów i tabletów. Właściciele urządzeń mobilnych są coraz bardziej narażeni na kradzież osobistych informacji, stratę pieniędzy i bycie szpiegowanym.
Zgodnie z badaniami Kindsight Security Labs, należącego do Alcatel-Lucent, liczba urządzeń dotkniętych złośliwym oprogramowaniem rośnie wskutek upowszechniania się urządzeń mobilnych i przyspieszającego internetu. W pierwszej połowie bieżącego roku zwiększyła się o 1. proc., rosnąc w tempie niemal dwa razy szybszym niż w 2013 r. Alarmujące jest również to, że chociaż większość tego typu szkodników przedstawia umiarkowane ryzyko, 7 proc. z nich jest naprawdę groźna (wzrost z 5 proc. w 2013 r.).
Zdaniem ekspertów, zainfekowanych jest obecnie 1. mln urządzeń mobilnych, co stanowi spory wzrost w stosunku do 11,3 mln pod koniec ubiegłego roku. Najwięcej wśród nich Androidów, bo aż 60 proc., a w przypadku iPhone’ów i BlackBerry odsetek wynosi mniej niż 1 proc. Dodajmy, że 40 proc. złośliwych aplikacji pochodzi z laptopów z Windowsem, podłączonych do telefonu m.in. przez USB.
„Smartfony z Androidem są najłatwiejszym celem dla złośliwych programów, ale laptopy z Windowsem wciąż stanowią ulubiony sprzęt profesjonalnych cyberprzestępców. Jakość i wyrafinowanie większości malware’u dla Androida jest ciągle w tyle za starszymi odmianami Windowsa dla pecetów. Złośliwe programy dla Androida nie wysilają się z ukrywaniem swojej obecności i polegają na niczego niepodejrzewających ludziach, którzy instalują aplikację”. - wyjaśnia Kevin Mcnamee z Kindsight Security Labs.