Jedne z najbrzydszych samolotów na świecie. Koszmar projektanta czy jednak design przyszłości?

Jedne z najbrzydszych samolotów na świecie. Koszmar projektanta czy jednak design przyszłości?

Jedne z najbrzydszych samolotów na świecie. Koszmar projektanta czy jednak design przyszłości?
13.10.2015 15:49, aktualizacja: 29.12.2016 08:22

Projektanci i designerzy dwoją się i troją, żeby skonstruować maszyny inne niż wszystko to, co jest nam znane z codziennego życia. Czasami udaje im się stworzyć naprawdę zadziwiające dzieła, imponujące swoim wyglądem, możliwościami i osiągami. Nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem i nowatorskie wizje przypominają bardziej koszmar projektanta. często dzieje się tak dlatego, że ciężko połączyć wizualnie dobry projekt z przeznaczeniem maszyny. Jak wyglądają jedna z najbrzydszych samolotów na świecie? Są to konstrukcje, których wygląd po prostu nie pasuje do naszych czasów czy może niesłusznie nazywane są podniebnym Fiatem Multiplą? Zobaczcie, który z nich nazywany jest przez internautów np. Latającą Cukinią itp

Projektanci i designerzy dwoją się i troją, żeby skonstruować maszyny inne niż wszystko to, co jest nam znane z codziennego życia. Czasami udaje im się stworzyć naprawdę zadziwiające dzieła, imponujące swoim wyglądem, możliwościami i osiągami. Nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem i nowatorskie wizje przypominają bardziej koszmar projektanta. często dzieje się tak dlatego, że ciężko połączyć wizualnie dobry projekt z przeznaczeniem maszyny. Jak wyglądają jedne z najbrzydszych samolotów na świecie? Są to konstrukcje, których wygląd po prostu nie pasuje do naszych czasów czy może niesłusznie nazywane są podniebnym Fiatem Multiplą? Zobaczcie, który z nich nazywany jest przez internautów np. Latającą Cukinią itp.

W naszej galerii znajduje się tylko kilka najbardziej charakterystycznych konstrukcji. Jakie jeszcze latające dziwadła byście do niej dodali?

1 / 7

Aero Spacelines Pregnant Guppy i Super Guppy

Obraz
© fot. Wikimedia / NASA copyright

Kiedy opublikowaliśmy materiał traktujący o Super Guppy, w komentarzach nazywaliście go: _ Super Głupi _, _ Latająca Mega Cukinia _, _ Projekt Monty Pythona _, _ Tata Multipli _ czy _ samolot z wodogłowiem _. Może i dzieło Aero Spacelines nie jest najwspanialszym tworem transportu lotniczego, jednak trzeba pamiętać, że to dzięki temu samolotowi możemy oglądać na niebie takie maszyny, jak Airbus Beluga czy Boeing Dreamlifter.

Są to konstrukcje bardzo ważne dla lotnictwa, bowiem służą do transportu innych samolotów. Super Guppy to maszyna, która powstała jako odpowiedź na coraz większe zainteresowanie przewozem wielkogabarytowych komponentów do samolotów, w czym doskonale sprawdzał się jego poprzednik - Pregnant Guppy. Ten wykorzystywany był głównie przez NASA do transportu rakiet w trakcie przygotowań do programu Apollo. Oblatany w połowie września 1962 roku Pregnant Guppy był pierwszym tego typu samolotem produkowanym przez Aero Spacelines.

Skonstruowanie jego następcy wiązało się z późniejszym powstaniem dwóch z najpopularniejszych transportowców tego typu spotykanych na niebie - Airbusa Beluga i Boeinga Dreamliftera.

2 / 7

Bartini Beriev VVA-14

Obraz
© fot. Alex Beltyukov, cc-sa-3.0

Rosyjska, czy też raczej radziecka myśl techniczna nie znała granic. Inżynierowie i konstruktorzy prześcigali się w różnych dziwnych projektach mających pokazać światu, jak wielkie i zaawansowane technologicznie jest imperium ZSRR. Jednym z takich pomysłów był bardzo oryginalny samolot Bartini Beriev VVA-14. Wymyślono go, jako samolot pionowego startu, który miał być jednocześnie... amfibią.

Jego głównym zadaniem miało być zwalczanie okrętów podwodnych podczas lotów tuż nad powierzchnią morza. Tak dziwaczna i skomplikowana konstrukcja nie powinna nawet wzbić się w powietrze.

Po raz pierwszy samolot wystartował 4 września 1972 wykorzystując do tego klasyczny pas startowy. Następnie rozpoczęto próby nawodne. Pierwotna konstrukcja pontonów powodowała wiele problemów i w efekcie zdecydowano się na jej zmianę. Nie to było jednak największym problemem. Okazało się, że odrębne biuro pracujące nad baterią 12 silników pionowego startu nie jest w stanie dostarczyć gotowych, działających egzemplarzy. Przez ten fakt, nigdy nie dokonano próby takiego startu.

Projekt został przerwany przez śmierć głównego konstruktora Roberta Bartiniego. Radzieckie biuro konstrukcyjne Beriev nie było w stanie samodzielnie ukończyć projektu i wdrożyć samolotu do czynnej służby. Jedyny ocalały egzemplarz - a raczej to, co z niego zostało - znajduje się obecnie na cmentarzysku samolotów pod Moskwą.

3 / 7

Concorde

Obraz
© fot. PAP/EPA TIM OCKENDEN

Z Paryża do Nowego Jorku w 3,5 h. Najszybszy samolot pasażerski świata lecąc z prędkością 2150 km/h pokonywał dystans między tymi dwoma miastami mniej więcej w taki sam czas, jaki potrzebują obecne maszyny do odbycia lotu między Warszawą, a Madrytem. W tej chwili transatlantycka podróż samolotem pasażerskim znad Wisły do Nowego Jorku wynosi około 9-10 h.

Naddźwiękowy samolot pasażerski o napędzie turboodrzutowym służył pasażerom przez 27 lat. Jego główne trasy obejmowały połączenia transatlantyckie między lotniskami Londyn Heathrow (dla British Airways) oraz Paryż Charles de Gaulle (dla Air France), a nowojorskim JFK i waszyngtońskim Dulles. Rekordowe prędkości umożliwiały pasażerom podróż z Paryża do Nowego Jorku jedynie w nieco ponad 3h, czyli dokładnie tyle, ile trwa przejazd pociągiem Pendolino z Warszawy do Gdańska! Powstało 20 egzemplarzy, które niestety zostały wycofane z eksploatacji po tragicznym wypadku, który miał miejsce pod Paryżem. Do rezygnacji z marzeń o ponaddźwiękowym superszybkim samolocie przyczyniły się również spore koszty eksploatacji i generowany hałas. Ostatni lot dumy francusko-brytyjskiego porozumienia odbył się 26 listopada 2003 roku.

Wizualne "walory" Concorde

4 / 7

Tupolew Tu-144

Obraz
© Gizmodo.pl

Powstawaniu Concordów towarzyszyli radzieccy szpiedzy. ZSRR również planował stworzenie ponaddźwiękowego odrzutowca, jednak poruszał się w tym temacie po nieznanym gruncie. Wiedząc, że Wielka Brytania i Francja już pracują nad taką konstrukcją, KGB konsekwentnie przekazywało wszystkie możliwe przecieki radzieckim konstruktorom. Radziecki pasażerski samolot ponaddźwiękowy Tu-144 miał zadziwić świat. Gdy jednak na Zachód dotarły jego pierwsze zdjęcia, eksperci orzekli: to kopia Concorde'a i nazwali go "Konkordski".

Aby podkreślić innowacyjność i nowatorskość kraju Kremla, Tu-144 został ukończony na szybko, aby pokazać się jeszcze przed premierą Concorde’a. W Sylwestra, 31 grudnia 1968. Niestety, ZSRR słono zapłaciło za swoją przebiegłość. Pierwszy egzemplarz Concorde’a wzbił się w powietrze po raz pierwszy 2 marca 1969 roku, tak więc trzy miesiące po Tu-144. Francusko-brytyjski odrzutowiec prędkość dźwięku przekroczył 1 października tego samego roku. Również w tej kwestii ZSRR chciał być szybszy. Ich kopia Concorde’a pokonała dźwięk w czerwcu.

5 / 7

Airbus Beluga

Obraz
© fot. PAP / DPA - Sven HOPPE

Prace nad nowym samolotem transportowym do przewożenia wielkogabarytowych ładunków rozpoczęło w 1991 roku konsorcjum firm Aerospatiale i DASA - partnerów Airbusa. Bazą dla nowej konstrukcji był kadłub samolotu A300. Efektem prac inżynierów jest Airbus A300-600ST (ST to skrót od "Super Transporter"), znany szerzej jako Airbus "Beluga". Pierwszy lot nowej maszyny miał miejsce we wrześniu 1994 roku, a w 1995 została ona oficjalnie dopuszczona do służby.

Maksymalny ciężar ładunku, jaki może przewozić Airbus "Beluga" zwiększono w porównaniu z "Super Guppy" do 47 ton. To jednak wciąż niewiele w porównaniu z największymi samolotami transportowymi, jak amerykański C-5 Galaxy czy rosyjski Antonov-124, które mogą przewozić ładunek o wadze odpowiednio: 122,5 tony oraz 150 ton. W przypadku Airbusa "Beluga" nie o wagę ładunku jednak chodzi, ale o jego rozmiar. Przykładowo, europejski samolot transportowy przewoził kiedyś dwa śmigłowce NHI NH90 oraz Eurocopter Tiger na trasie między Australią, a Europą. Innym nietypowym ładunkiem, jaki trafił do ładowni "Belugi" był obraz "Wolność wiodąca lud na barykady" francuskiego malarza Eugene Delacroix. Mierzące 3,62 metra długości i 2,99 metra wysokości dzieło było przewożone z paryskiego Luwru do Tokio. Dzięki samolotowi, obraz trafił na drugi koniec świata w zaledwie 20 godzin.

6 / 7

Bartini Beriev Ba-12 Czajka

Obraz
© Wikimedia Commons

Jest to dwusilnikowy samolot-amfibia skonstruowany przez biuro konstrukcyjne Berijewa. Pierwotnie miał on być przeznaczony dla wojska. Planowano zastąpić nim wysłużone Be-6. Pierwszy lot odbył się 18 października 1960 roku, zaś rok później przeprowadzono w Moskwie jego publiczną prezentację. Służył przede wszystkim do patrolowania wód i wybrzeża oraz do... niszczenia okrętów podwodnych. Miał także swój udział w ratownictwie morskim czy badaniach geologicznych. W ciągu 10 lat wyprodukowano aż 132 takie samoloty! Metalowy Be-12 Czajka napędzany był przez dwa silniki turbośmigłowe Iwczenko AI-20D o mocy 3803 kW (5180 KM) każdy. Konstrukcja potrafiła srozpędzić się do maksymalnej prędkości 580 km/h. Przy prędkości przelotowej 473 km/h i pułapie praktycznym 8000 metrów mógł przelecieć do 3600 km. To dokładnie tyle ile dzieli Warszawę i stolicę Portugalii - Lizbonę.

Co o samym wyglądzie? Internauci śmieją się, że wygląda jak pies, któremu z nosa wystaje... pigułka. Ewentualnie blaszany Pinokio czy znużony sokół.

7 / 7

Boeing Dreamlifter

Obraz
© Wikimedia Commons

Jest to szerokokadłubowy samolot transportowy. Ładunek umieszczany jest w maszynie za pomocą najdłuższej na świecie ich ładowarki. Skonstruowano go modyfikując istniejącego już Boeinga 747-400. Używa się go do transportu części Boeinga 787 od dostawców z całego świata do zakładów montażowych.

Konwersja 747 LCF została zaprojektowana częściowo przez Moskiewskie Biuro Boeinga i Boeing Rocketdyne, a otwierany ogon zaprojektowano w partnerstwie z Gamesa Corporación Tecnológica. Modyfikacje wykonano w Republice Chińskiej przez Evergreen Aviation Technologies Corporation, wspólne przedsiębiorstwo grupy Evergreen EVA Air i General Electric. Boeing nabył cztery używane 747-400: jeden samolot od Air China, jeden od Malaysia Airlines i dwa od China Airlines.

Pierwszy 747 Dreamlifter (LCF) wyprowadzono z hangaru portu lotniczego Tajpej-Taiwan Taoyuan 17 sierpnia 2006 roku. 9 września z powodzeniem zakończył on swój pierwszy lot testowy z tego lotniska.

Internauci uważają, że to po prostu Boeing 747, tylko... z potężnym garbem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)