Jaki aparat cyfrowy kupić - poradnik dla zabieganych

Jaki aparat cyfrowy kupić - poradnik dla zabieganych

Jaki aparat cyfrowy kupić - poradnik dla zabieganych
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
02.02.2011 11:35, aktualizacja: 10.12.2012 17:00

Przedstawiamy drogę na skróty, która pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Czas, bo przed kupnem aparatu nie musisz samodzielnie dokształcać się do poziomu fotograficznego eksperta; pieniądze, bo oszczędzisz mnóstwo niepotrzebnych i nietrafionych wydatków. I co ważne, wybierzesz taki aparat kompaktowy, który będzie dobrze pasować do twoich potrzeb i oczekiwań

Osoby, imiona i sytuacje przedstawione w tym artykule są prawdziwe. Jakiekolwiek podobieństwo nie jest czysto przypadkowe. Zgromadziłem je tylko w jednym miejscu i czasie, podczas, gdy w rzeczywistości porad tych udzielałem w ciągu kilku miesięcy. Teraz jedynie przeszukałem pamięć pod kątem tych informacji, które mogą się przydać innym.

  1. Na każdą sytuację

Darek jest moim znajomym, który zawodowo zajmuje się obróbką grafiki. Dlatego jakość zdjęć ma dla niego kluczowe znaczenie. Polecałem mu lustrzankę, ale nie chce, bo - jak mówi - wymiana obiektywów to "nie jest zabawa dla niego". Dlatego aparat, którego szuka, powinien mieć na tyle duży zoom, by sprawdził się w najróżniejszych zadaniach fotograficznych. Ponadto dla niego liczą się solidność wykonania i cena zakupu.

Panasonic Lumix DMC-FZ100
Na dzień dobry obstawiałbym najnowszy "długi zoom" Panasonica. FZ10. korzysta z obiektywu Leiki o krotności ogniskowych 24x, przy czym zaczyna od szerokokątnych 25 mm. Świetnie działa stabilizacja optyczna, również podczas kręcenia filmów wideo. W tym ostatnim sprawdza się zresztą równie dobrze, jak podczas robienia zdjęć. Zaletą tego aparatu jest też ruchomy ekran LCD.

Obraz
© Obiektyw Leiki. Panasonic już od lat współpracuje z niemiecką legendą optyki. Obiektyw modelu FZ100 (fot. Chip)

Kompakt Panasonica nieźle sprawdza się zarówno w ręku osoby początkującej (programy tematyczne, "inteligenta automatyka" itp.), jak i zaawansowanej (RAW-y, programy częściowo i całkiem manualne, gorąca stopka). Nie podoba mi się natomiast jedna rzecz - bardzo przeciętna jakość materiałów, z których jest wykonany. No i szkoda, że ogniskową zmieniamy po "kompaktowemu", a nie pokrętłem na obiektywie, tak jak w przypadku lustrzanek.
Cena: 158. zł

Fujifilm FinePix HS10
HS10 to obecnie chyba najbardziej zaawansowany aparat kompaktowy świata. Matryca CMOS BSI, odchylany ekran, gorąca stopka, RAW-y, wideo Full HD oraz filmy do 1000 kl./s, zdjęcia 10 kl./s, panoramy z ręki...
Cena: 144. zł

Sony Cyber-shot HX1
HX1 to udana konstrukcja, która do tej pory bije np. Panasonica FZ100 pod względem solidności wykonania, a równocześnie nie tak ciężka, jak HS10. Zoom optyczny 20x ze stabilizacją plus wiele ciekawych "bajerów".
Cena: 123. zł

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl:"Test 12 kompaktów odpornych na (prawie) wszystko"

Obraz

[

Obraz
  1. Dla dzieci małych i dużych Ela to koleżanka z innej redakcji, a ponieważ pisze głównie o wyposażeniu wnętrz eleganckich mieszkań i domów, na fotografii nie zna się zupełnie. Szuka aparatu dla syna, który - o ile pamiętam - niedawno poszedł do szkoły podstawowej. W jej przypadku mniejsze znaczenie ma cena zakupu, za to przede wszystkim liczy się prostota obsługi i... odporność na dość niefrasobliwe traktowanie nowej, fascynującej "zabawki". Canon Powershot D10 D10 to jeden z przedstawicieli młodej kategorii cyfrowych aparatów z grupy "wszystkoodpornych". Wodoodpornych, wstrząsoodpornych, kurzoodpornych, mrozoodpornych, a w sumie... dziecioodpornych. Ale kompakt Canona jest inny niż wszystkie, bo nie ma peryskopowego zoomu optycznego, tylko zwykły. Zwykły zoom równa się niezwykły (dla mnie uroczy) kształt obudowy, a przy okazji - jakość zdjęć nieco lepsza niż w przypadku konkurentów. Co więcej, jeśli rodzicom dziecka, które będzie używało tego aparatu, przyjdzie ochota wybrać się na narty, czy ponurkować przy egipskich rafach, D10 sprawdzi się w takich warunkach, jak mało który aparat. Obraz, który będziemy obserwować na wyświetlaczu, pod wodą nadal pozostanie wyraźny, a zdjęcia zachowają dość naturalną kolorystykę. Cena: 90. zł
Obraz
© Wytrzymały grubasek. Canon PowerShot D10 wygląda może trochę zabawnie, ale to aparat, którzy rzeczywiście dobrze sprawdza się dosłownie wszędzie (fot. Chip)

Pentax W90 W90 wygrywa pod względem kolorystyki podwodnych zdjęć, za to jego wyświetlacz nie jest już tak wyraźny, jak w przypadku Canona czy Panasonica. Ma za to 5-krotny zoom optyczny i wygląd, który podoba się nawet dużym chłopcom. Cena: 104. zł Panasonic Lumix DMC-FT2 "Wszystkoodpornego" Panasonica pewnie trzyma się w dłoni,
szczególnie gdy nałożymy dołączony w komplecie silikonowy futerał. Wygodnie się go też obsługuje, nawet pod wodą. Lumix rejestruje filmy w rozdzielczości HD, z zoomem. Cena: 127. zł 3. Dyskrecja i duże możliwości Marcin jest prawnikiem, zaczął więc od przedstawienia dość szczególnego kryterium - aparat musi być nieduży i elegancki; najlepiej jakby nieźle pasował do garnituru. Oczywiście powinien "robić ładne zdjęcia" w czasie wakacyjnych wyjazdów i kręcić filmy wideo w wysokiej rozdzielczości, najlepiej Full HD. Uniwersalny? Zdecydowanie. Cena? Nie grała roli. Fujifilm FinePix F300EXR Jeśli F300 EXR według was nieźle wygląda na zdjęciu, to uwierzcie mi, że w rzeczywistości sprawia jeszcze lepsze wrażenie. Ten aparat jest naprawdę ładny, a przy okazji potrafi też zarejestrować dobre zdjęcia. Trzy fundamenty tego kompaktu to: szybki, hybrydowy autofokus (detekcja kontrastu lub detekcja fazy), 15-krotny zoom optyczny zaczynający się od szerokokątnych 24 mm (gdzie oni go zmieścili?) oraz jakość zdjęć. Ta
ostatnia jest naprawdę niezła, zwłaszcza pod względem dynamiki obrazu. Cena: 125. zł

Obraz
© Fujifilm FinePix F300EXR Zoom optyczny: 15x. Cena: 1250 zł (fot. Chip)

Panasonic Lumix DMC-TZ10 Jak na niewielkie wymiary, TZ10 oferuje zaskakująco ergonomiczny korpus, a także dobrą jakość zdjęć i filmów HD. Ma moduł GPS, który nie obciąża zbytnio akumulatora. Warto też wymienić możliwość automatycznego rozpoznawania konkretnych osób. Cena: 107. zł Sony Cyber-shot DSC-HX5 Kompakt Sony ma wprawdzie "tylko" 10-krotny zoom optyczny, ale za to jako jedyny z tej trójki nagrywa wideo Full HD. Również wyposażono go w moduł GPS, na dodatek z kompasem. Matryca HX5 to CMOS typu BSI, stąd niski poziom szumów. Cena: 104. zł Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: ]( http://www.chip.pl )"Test 12 kompaktów odpornych na (prawie) wszystko"

Obraz

[

Obraz
Obraz
Obraz
© Sony Cyber-shot DSC-TX5 Zoom optyczny: 4x. Cena: 1090 zł (fot. Chip)

Przede wszystkim TX5 oferuje dobrą jakość zdjęć, także podwodnych. Ma 4-krotny stabilizowany zoom optyczny, rejestruje panoramy z ręki i... robi wrażenie. Tak jak samochody Bonda. Cena: 109. zł Samsung WB2000 Taki sobie niby cienki zwykły kompakcik, ale pod względem możliwości fotograficznych, mało który aparat w naszym teście potrafi mu dorównać. Do tego rewelacyjny ekran i przepiękne menu, RAW-y, filmy Full HD (z zoomem) i filmiki do 1000 kl./s. Cena: 119. zł Canon PowerShot S90 Niepozorny korpus kryje profesjonalną zawartość. Jeśli komuś nie odpowiada dość duży korpus Canona G11, powinien wybrać właśnie model S90, który korzysta np. z takiej samej, dużej matrycy CCD typu 1,17 cala. Do tego niezwykle jasny zoom (od f/2,0), RAW-y
i filmy VGA. Cena: 143. zł Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: ]( http://www.chip.pl )"Test 12 kompaktów odpornych na (prawie) wszystko"

Obraz

[

Obraz
  1. Kieszonkowy profesjonalizm Powiem szczerze - nie przypominam sobie, by ktoś ze znajomych pytał mnie kiedyś o takie aparaty. To chyba dlatego, że ludzie zainteresowani tego typu sprzętem mają zwykle dostatecznie dużą wiedzę, by samodzielnie dokonywać wyborów. A przynajmniej dostatecznie wysokie mniemanie o swojej wiedzy. Dość często są to nawet posiadacze lustrzanek, którzy szukają dodatkowego aparatu o jak największych możliwościach i jak najlepszej jakości zdjęć. Aparatu, który zabiorą tam, gdzie lustrzanka okaże się zbyt duża lub zbyt cenna, by ryzykować jej zniszczenie. Nikon Coolpix P7000 W przypadku tego aparatu nie było kompromisów. Nikon zrobił wszystko, by uczynić go maksymalnie wygodnym w obsłudze i maksymalnie zaawansowanym. Do P7000 podłączymy systemową lampę błyskową i mikrofon, zdjęcia zapiszemy w RAW-ie, samodzielnie ustalimy nawet stopień odszumiania, korekcję obiektywu, czy szybkość działania zoomu. Niemiłym zaskoczeniem okazała się zawodność działania autofokusu w niektórych sytuacjach. Cena: 199. zł
Obraz
© Zwycięzca testu w kategorii POWER. Nikon Coolpix P7000 Zoom optyczny: 7,1x Cena: 1990 zł (fot. Chip)

Canon Powershot G11 G11 korzysta z takiej samej matrycy, obiektywu i odchylanego ekranu LCD, co jego następca, za to jest tańszy. Ultrasolidna budowa, wygodna obsługa (mnóstwo pokręteł i przycisków) oraz doskonała jakość zdjęć. Cena: 169. zł Panasonic Lumix DMC-LX5 Największą zaletą LX5 jest jego obiektyw, jaśniejszy od obu profesjonalnych konkurentów. Nie ma natomiast wizjera optycznego, ale można podłączyć świetny elektroniczny. Maksymalna czułość ISO to aż 12800. Cena: 174. zł Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: ]( http://www.chip.pl )"Test 12 kompaktów odpornych na (prawie)
wszystko"

Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)