Igrzyska na elektronicznym dopingu

Igrzyska na elektronicznym dopingu

Igrzyska na elektronicznym dopingu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
19.08.2016 12:33, aktualizacja: 19.08.2016 14:52

Igrzyska olimpijskie w Rio przejdą do historii jako pierwsza globalna impreza sportowa, która wykorzystuje na tak dużą skalę obliczenia wykonywane w chmurze. Świat sportu coraz częściej sięga po technologie IT, bo talent i ciężka praca to za mało, by bić nowe rekordy.

Zawodnik pod nadzorem

System Adidasa o nazwie miCoach bazuje na lekkim sensorze dołączanym do wewnętrznej strony koszulek lekkoatletów. Przesyła on na urządzenie odbierające sygnał w czasie rzeczywistym, jak choćby inteligentny zegarek trenera, szczegółowe statystyki związane z kondycją fizyczną zawodnika (tętno, temperatura ciała) i jego efektywnością w rywalizacji (przyspieszenie, aktualna prędkość biegu). Dzięki temu menadżer otrzymuje szereg przydatnych informacji, które może wykorzystać przy okazji następnego treningu. Z kolei lekarze zyskują dostęp do danych kluczowych do oceny przygotowania zdrowotnego.

Implementacja technologii ubieralnych w sporcie to dzisiaj standard, dlatego drużyny sportowe we współpracy z dostawcami narzędzi analitycznych, zaczynają stosować coraz bardziej zaawansowane metody monitorowania i przetwarzania danych. Zebra Technologies przygotowuje nadajniki RFID, w które wyposaża zawodników i sprzęt sportowy (piłki, rakiety) celem śledzenia ich ruchu, wzajemnej odległości i prędkości. Tagi „migają”. w tempie 25 na sekundę, dostarczając w ciągu 120 milisekund kolejną porcję danych.

Kamery, sensory i urządzenia przenośne są w stanie wychwycić i przetworzyć mnóstwo najróżniejszych informacji na temat danego zawodnika. Przykład? Firma Sport VU otacza każdą arenę systemem sześciu kamer gromadzących dane o aktywności ruchowej zawodników i ruchach piłki 2. razy w ciągu sekundy.

Legenda angielskiej ekstraklasy piłkarskiej, Arsenal Londyn, w ubiegłym roku zainwestowała miliony funtów w rozwój swojego działu analitycznego. Wszystko po to, aby robić lepszy użytek z danych. Osiem kamer otaczających stadion śledzi poczynania każdego zawodnika, łącznie z jego interakcjami. System dostarczany przez Prozonę –. producenta narzędzi do analityki sportowej – śledzi dziesięć punktów danych każdego piłkarza na sekundę i 1,4 miliarda punktów danych na każdy mecz. Ten sam system jest używany do monitorowania 12 000 meczów na świecie, które są analizowane przy wykorzystaniu automatycznych algorytmów albo ręcznie wprowadzanych przez trenerów kryteriów. Motyw takiego działania? Dążenie do uzyskania najbardziej wartościowych wniosków.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Wielki Brat zadba o zdrowie zawodników

Menadżerowie, trenerzy i sami sportowcy na podstawie informacji określają kaloryczność diety, układają i synchronizują treningi, a nawet analizują stopień interakcji z fanami. Wszystko po to, by maksymalnie poprawić wyniki na sportowych arenach.

Matt Hasselbeck, rozgrywający drużyny Indianapolis Colts, twierdzi, że urządzenia przenośne mają wymierny wpływ na bezpieczeństwo graczy, choćby dzięki monitorowaniu poziomu nawodnienia czy śledzenia liczby groźnych starć, w których brał udział dany zawodnik. Faktycznie, w futbolu amerykańskim, a dokładniej lidze NFL, sensory noszone przez zawodników zredukowały liczbę kontuzji. Było to możliwe dzięki monitorowaniu siły zderzeń i stopnia „zaangażowania”. sportowców. Konfrontując dane zdrowotne z historią poszczególnych zawodników, można przewidzieć i przekazać trenerowi informację, w którym momencie najlepiej będzie dokonać zmiany, by ograniczyć ryzyko wyeliminowania z gry futbolisty. Przecież może on lada moment przeciążyć dany mięsień albo doprowadzić do uszkodzenia stawu, z którym od kilku lat ma problemy.

Analizuje się jednak nie tylko sportowców i ich wyniki. Jak się okazuje, cennych danych dostarczają także komentarze na temat sportowych rozgrywek. Organizator wyścigów samochodowych NASCAR przyznał, że tylko w trakcie jednego wyścigu w mediach społecznościowych pojawia się około miliona postów. Bynajmniej nie są to jedynie zwykłe komentarze o różnej wartości, ale często trafne wnioski na temat przebiegu wyścigu. Analiza tych informacji zgodnie z określonym kluczem pomaga uzupełnić wiedzę ekspertów przygotowujących kierowców do rywalizacji.

Czy Big Data sprawi, że trenerzy okażą się zbędni? Oczywiście nie, ale z pewnością to technologia, która zrewolucjonizuje sportowe rozgrywki. Możemy tego doświadczyć już w Rio.

Niezależnie od jakości olimpijskiej infrastruktury, na którą skarżą się sportowcy, jedno jest pewne: te igrzyska będą przełomowe pod względem technologicznym. Po pierwsze dlatego, że jeden z partnerów technologicznych igrzysk, spółka Atos, postanowiła oprzeć obsługę techniczną wydarzenia na cloud computingu. Do zastosowania tej technologii przymierzano się już przed igrzyskami w Londynie, jednak wówczas zbyt dużym wyzwaniem było zapewnienie odpowiedniej łączności.

–. Biznes zaczyna dostrzegać potencjał analizy danych, a profesjonalny sport jest jednym z tych obszarów, w którym szczególnie rośnie apetyt na wartościowe informacje. Wynika to nie tylko z ogromnej rywalizacji – np. w lekkiej atletyce liczą się na mecie ułamki sekund – ale też z większej dostępności rozwiązań analitycznych. Przechowywanie i przetwarzanie dużych zbiorów – m.in. dzięki cloud computing – staniało, nie brak też przykładów pokazujących, że firmy czy drużyny „napędzane danymi” radzą sobie zdecydowanie lepiej – tłumaczy Krystian Fydrych z Atmana.

jb

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)