Hart Audio "D&W Aural Pleasure - test kolumn głośnikowych za 200 tys. zł

Hart Audio "D&W Aural Pleasure - test kolumn głośnikowych za 200 tys. zł

Hart Audio "D&W Aural Pleasure - test kolumn głośnikowych za 200 tys. zł
Źródło zdjęć: © Hi-Fi Choice & Home Cinema
15.11.2013 15:17, aktualizacja: 15.11.2013 15:52

Hart poszedł na całość, gdyż model Aural Pleasure jest zamknięty w obudowie z odlewanego brązu i waży 50 kilogramów przy wysokości zaledwie 400 mm bez podstawki!

Brąz jest wykorzystywany do produkcji dzwonów, gdyż potrafi w dużym stopniu wzmacniać dźwięk i tym samym może stanowić idealny materiał na obudowy kolumn głośnikowych. Inną jego cechą jest duża sztywność –. jedynym materiałem, który może pod tym względem zbliżyć się do brązu, jest beton, wykorzystywany przez krótki czas w latach 90. w niektórych co bardziej egzotycznych konstrukcjach głośnikowych. Brąz niewątpliwie ma wiele zalet z punktu widzenia audiofila, a zaprojektowane przez Harta, pięknie zaokrąglone kształty modelu AP zapewniają również duże walory estetyczne. Odlew został wykonany przez firmę z Basingstoke specjalizującą się w tworzeniu rzeźb i posągów.

Taka konstrukcja wiązała się jednak z koniecznością rozwiązania szeregu problemów natury technicznej, jak chociażby osadzenie kolumn na podstawkach. Hart zdecydował się na chromowaną podstawę z hydraulicznie izolowanym trzpieniem, przykręconą od spodu. Takie mocowanie w podstawce umożliwia obracanie kolumny w celu uzyskania optymalnej pozycji, chociaż jej przesunięcie wymaga albo wielkiej krzepy, albo małego dźwigu. Ukryte pod spodem terminale sprawiają, że nic nie psuje idealnie zaokrąglonych linii. Mamy tu do czynienia z konstrukcją zamkniętą z nieskończoną przegrodą, więc nie ma się co rozglądać za portem bas-refleksu!

Zestaw przetworników obejmuje przede wszystkim głośnik Tannoy Dual Concentric z powodzeniem wykorzystany wcześniej w bardziej konwencjonalnych kolumnach Harta z drewnianymi obudowami. W tym wypadku zdecydowano się na mniejszą, 8-calową wersję. Głośnik wyposażono w polipropylenową membranę oraz aluminiowo-magnezową kopułkę tweetera umieszczonego u wylotu falowodu „Tulip”. Odpowiedź częstotliwościowa rozciąga się do 20kHz, ale najwyraźniej kształt i materiał obudowy wzmacnia średnicę i basy do tego stopnia, że uznano za niezbędne zwiększenie poziomu wysokich tonów. Dlatego też Hart zainstalował dodatkowy pierścieniowy tweeter uzupełniający przetwornik niskotonowy w głośniku Tannoya.

Widziałem już supertweetery wykorzystywane w połączeniu z głośnikami Dual Concentric, ale z pewnością nie takie. Tu mamy do czynienia z klasycznym tweeterem, który jednak rozciąga pasmo wysokotonowe do 47kHz (przynajmniej na papierze) i w tym sensie należy go traktować jak supertweeter...

Zwrotnica zawieszona jest swobodnie wewnątrz obudowy. Wynika to z tego, że wnętrze kolumny jest wypełnione materiałem tłumiącym, którego zadaniem jest niwelowanie tendencji brązu do generowania pogłosu. Ponieważ z tego materiału produkowane są dzwony, wydaje się to rozsądnym środkiem zapobiegawczym. Dodatkowe zabezpieczenia to m.in. pokrycie klejem wewnętrznych ścianek odlewu. Wewnętrzny kształt obudowy w efektywny sposób zapobiega powstawaniu fal stojących, a brak płaskich powierzchni oznacza, że obudowy byłyby sztywne nawet, gdyby nie wykonano ich z solidnego metalu o grubości 2. mm.

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

Jakość dźwięku

Zgodnie z przypuszczeniami Aural Pleasure nie brzmią jak inne kolumny. Po pierwsze nie są w stanie wygenerować niskiego basu z uwagi na stosunkowo niewielką kubaturę wewnętrzną, wynoszącą ok. 35-4. litrów. Ponadto jest to konstrukcja zamknięta, więc nie możemy liczyć na wsparcie ze strony bas-refleksu. Dlatego zaleca się ustawienie ich w rogach pokoju, dzięki czemu energia basu zostanie wzmocniona przez ściany. Nie są to również wysokie kolumny – łącznie z podstawkami mierzą 760 mm. Efektem jest stosunkowo niskie rozciągnięcie obrazu muzycznego w pionie, przynajmniej w pobliżu samych kolumn. Na szczęście obraz tworzony pomiędzy kolumnami sięga wyżej, na wysokość jakiej można oczekiwać od bardziej konwencjonalnych konstrukcji.

Ciekawostką w brzmieniu AP jest brak typowych podkolorowań, które występują w większości kolumn i które stały się do tego stopnia czymś „normalnym”, że wielu użytkowników uznaje je za element nagrań. Tymczasem jest to odgłos drewnianych paneli, których rezonanse wpływają na brzmienie, chociaż w bardzo eufoniczny sposób... Jeden z producentów, firma Kiso Acoustic, postanowiła aktywnie wykorzystać to zjawisko, wykorzystując techniki konstruowania gitar przy tworzeniu obudów swoich kolumn. Dzięki temu ich brzmienie jest przynajmniej bardzo harmonijne. Jednak odwrotne podejście też potrafi zapewnić spektakularne rezultaty. Kiedy całkowicie wyeliminujemy wibracje obudowy, dźwięk nabiera niezwykłej wręcz szybkości i precyzji, a im niższe dźwięki, tym efekt jest wyraźniejszy. Wątpię czy muzycy Kraftwerk kiedykolwiek słyszeli coś tak wyrazistego i dynamicznego. Takie rozwiązanie sprawia, że bas nabiera szybkości średnicy, imponując przy tym czystością i kontrolą brzmienia.

Muzyka niemieckich mistrzów basu uderza niczym fala dźwiękowa naddźwiękowego samolotu. Co prawda fakt, że bas nie schodzi zbyt nisko, ułatwia nieco zadanie, ale i tak nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim w tradycyjnych kolumnach niezależnie od ich rozmiarów. Kiedy puściłem utwór Speed Caravan, na mojej twarzy zagościł szeroki uśmiech. Zazwyczaj nagrania tego zespołu imponują brzmieniem, chociaż często budzą pewien niepokój. Wynika to z tego, że ich muzyka jest tak skondensowana i tak pełna basów, że drewniane obudowy kolumn zaczynają mocno rezonować. Tymczasem w przypadku kolumn Aural Pleasure cała energia pochodzi wyłącznie z przetworników, dzięki czemu do uszu słuchacza dociera czyste, przejrzyste i bezpośrednie brzmienie, które zapiera dech w piersiach i powoduje, że chcemy więcej i więcej.

Osiągnięcie takiego efektu wymaga jednak poeksperymentowania z doborem komponentów systemu. Zacząłem z parą 50-watowych końcówek mocy klasy A firmy Valvet, ale brakowało im siły przebicia, więc zamieniłem je na model Leema Tucana. Wzmacniacz ten oferuje dobrą kontrolę, ale jego brzmienie nie jest z punktu widzenia tych kolumn dostatecznie gładkie w zakresie średnio- i wysokotonowym. David Hart używa lampowej końcówki mocy z potężnymi lampami 21. w stopniu wyjściowym, więc postanowiłem wykorzystać najbardziej zbliżony wzmacniacz, jaki miałem pod ręką, czyli integrę Quad II Classic. Zazwyczaj brzmienie tego wzmacniacza jest jak na mój gust zbyt wygładzone i zrelaksowane, ale okazało się idealnie dopasowane do brzmienia AP.

To połączenie było wręcz tak perfekcyjne, że słuchanie go wciągnęło mnie na długie godziny. Wszystko przez to, że kolumny Aural Pleasure są bardzo szybkie i lubią grać głośno. Nawet przy dużym podkręceniu głośności nie pojawia się zjawisko kompresji, dzięki czemu można wejść głęboko w muzyczny miks niezależnie od tego, czy będzie to „So What”. Milesa, czy wiolonczelowa „La Folia” Gregoria Paniaguy. Szczególnie urzeka dźwięk saksofonu Coltrane’a w pierwszym nagraniu, co być może wynika z tego, że kształt i materiał obudowy tych kolumn przypomina saksofon lub trąbkę. Dużo bardziej niż zwykle też podobało mi się brzmienie kontrabasu.

Aural Pleasure nie mają też problemów z podkreślaniem różnic pomiędzy nagraniami, jak chociażby w przypadku „Boy in the Bubble”. w interpretacji Petera Gabriela. W „Gold Teeth” Steely Dan zaimponowała mi perkusja Jeffa Porcaro, która chociaż ustępowała bogactwem Peterowi Gabrielowi, to jednak nie brakowało jej szczegółowości. A potem pojawił się Zappa i wszystko, łącznie z moim recenzenckim notatnikiem, poszło w zapomnienie…

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

Na tle innych

Poza oczywistą kwestią ceny kolumny te są tak charakterystyczne, że praktycznie nie da się ich porównać z jakimikolwiek innymi dostępnymi na rynku. Największe zalety to szybkość i dynamika oraz rozdzielczość niskich tonów. Niektóre hi-endowe konkurencyjne konstrukcje potrafią zapewnić większą gładkość brzmienia, lepsze rozciągnięcie basu i bardziej wyrafinowany balans, ale żadne nie są w stanie dorównać Aural Pleasure pod względem odkrywczości średnicy i wysokich tonów.

Można to porównać do różnicy pomiędzy wkładką Decca London i przeciętną wkładką z ruchomą cewką. Ta druga jest sprawnym przetwornikiem, podczas gdy ta pierwsza nadaje brzmieniu niepowtarzalną magię i charakterystyczny klimat. Jeśli więc ktoś ceni sobie nade wszystko emocje, jakie potrafi budzić dobra muzyka, ten model jest klasą samą dla siebie...

Chyba najbliższym konkurentem jest model Giya G1 firmy Vivid Audio. Kolumny te są zamknięte w charakteryzującej się dużą inercją obudowie z kompozytu GRP i wyposażone w pięć specjalnie zaprojektowanych aluminiowych przetworników. Ich brzmienie jest równie odkrywcze, bezpośrednie i atrakcyjne, a poza tym oferują o wiele lepszy stosunek jakości do ceny. Charakteryzują się też wysoką jakością wykonania. Wydają się także ogólnie nieco bardziej wyrafinowane.

Jeśli jednak jest ktoś przygotowany na to, że ekstremalne, unikatowe produkty kosztują fortunę, to wydatek rzędu 20. tys. zł. poniesiony na tak oryginalne kolumny, nie będzie dla niego wielkim zaskoczeniem. W tym wypadku chodzi przede wszystkim o produkt, który będzie grał dokładnie tak, jak chcemy. Można to wręcz określić mianem muzycznego nihilizmu. Czy w ogóle da się znaleźć jakiś produkt, który zaoferuje to samo, co nowe kolumny Harta bez względu na cenę?

Podsumowanie

Wyjątkowe choć bardzo specyficzne kolumny. Ograniczone rozciągnięcie basu i wyeksponowanie średnicy oznaczają, że potrzebujemy potężnego, a jednocześnie oferującego wyjątkowo czyste brzmienie wzmacniacza. Fakt, że te kolumny potrafią robić rzeczy, o których konwencjonalnym konstrukcjom nawet się nie śniło, sprawia, że można się od nich uzależnić. Ich brzmienie jest dynamiczne i czasami wręcz oszałamiające, a kiedy usłyszymy, co potrafią zrobić z naszymi ulubionymi nagraniami, będziemy w stanie wybaczyć im dziwactwa i nawrócić się na brzmienie brązu.

WERDYKT

PLUSY: Niezwykłe i urzekające brzmienie. Świetnej jakości dźwięk nawet przy dużych poziomach głośności.

MINUSY: Ograniczone rozciągnięcie basu i małe rozciągnięcie sceny dźwiękowej w pionie. Cena!

OGÓŁEM: Jeśli ktoś szuka niezwykłych i niepowtarzalnych muzycznych wrażeń, to mało które kolumny zbliżą się do Aural Pleasure...

OCENA OGÓLNA HI-FI CHOICE (od 1 do 5. 4,5

DETALE

PRODUKT
Hart D&W Aural Pleasure

RODZAJ
Konstrukcja 3-drożna z nieskończoną przegrodą

CENA
ok. 20. 000zł

WAGA

  1. kg

WYMIAR (SxWxG)
760x350x30. mm (z podstawką)

NAJWAŻNIEJSZE CECHY
Nominalna skuteczność: 97dB
Nominalna impedancja: 5Ω
Przetwornik basowy/wysokotonowy: Dual Concentric z polipropylenową membraną 200mm i aluminiowo-magnezową kopułką 25mm
Przetwornik wysokotonowy: pierścieniowy tweeter 40mm
Wykończenie: matowy brąz

_ Jason Kennedy _

Polecamy wydanie internetowe Hi-Fi Choice & Home Cinema: http://www.hfc.com.pl/

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)