GDC09: aktywacja online ma uniemożliwić przedwczesny start skopiowanych Games for Windows

GDC09: aktywacja online ma uniemożliwić przedwczesny start skopiowanych Games for Windows

GDC09: aktywacja online ma uniemożliwić przedwczesny start skopiowanych Games for Windows
Źródło zdjęć: © gamesforwindows.com
26.03.2009 14:42, aktualizacja: 26.03.2009 16:29

Jest chyba rzeczą oczywistą, że nielegalne kopiowanie gier na PC przyprawia o ból głowy całą branżę elektronicznej rozrywki. Szczególnie boleśnie twórcy gier odczuwają to, kiedy ich dzieła jeszcze przed oficjalną premierą trafiają do internetowych platform wymiany plików. Wtedy to każdy niecierpliwy gracz, który normalnie musiałby poczekać aż dana pozycja pojawi się na półkach, może pobrać nielegalna kopię z Sieci. "W niektórych przypadkach takie wycieki mogą nas pozbawić połowy zysków" – skarżył się Drew Johnston, menedżer produktu w Windows Gaming Platform, występując podczas Game Developers Conference w San Francisco. W przyszłości Microsoft zamierza położyć kres takiemu rozpowszechnianiu gier, umożliwiając twórcom gier spod znaku Games for Windows aktywację online. Przed pierwszym uruchomieniem oprogramowanie będzie sprawdzać przez łącze internetowe, czy dany tytuł jest już w sprzedaży. Później, kiedy test wypadnie pomyślnie, plik z programem zostanie odszyfrowany. W ten sposób firma zamierza również uniemożliwić przedpremierową sprzedaż, której dopuszczają się handlowcy niedotrzymujący oficjalnych terminów debiutu rynkowego danej gry.

Jest chyba rzeczą oczywistą, że nielegalne kopiowanie gier na PC przyprawia o ból głowy całą branżę elektronicznej rozrywki. Szczególnie boleśnie twórcy gier odczuwają to, kiedy ich dzieła jeszcze przed oficjalną premierą trafiają do internetowych platform wymiany plików. Wtedy to każdy niecierpliwy gracz, który normalnie musiałby poczekać aż dana pozycja pojawi się na półkach, może pobrać nielegalna kopię z Sieci.

"W niektórych przypadkach takie wycieki mogą nas pozbawić połowy zysków" –. skarżył się Drew Johnston, menedżer produktu w Windows Gaming Platform, występując podczas Game Developers Conference w San Francisco. W przyszłości Microsoft zamierza położyć kres takiemu rozpowszechnianiu gier, umożliwiając twórcom gier spod znaku Games for Windows aktywację online. Przed pierwszym uruchomieniem oprogramowanie będzie sprawdzać przez łącze internetowe, czy dany tytuł jest już w sprzedaży. Później, kiedy test wypadnie pomyślnie, plik z programem zostanie odszyfrowany. W ten sposób firma zamierza również uniemożliwić przedpremierową sprzedaż, której dopuszczają się handlowcy niedotrzymujący oficjalnych terminów debiutu rynkowego danej gry.

Obraz

Poza tym w przyszłości licencje na gry online mają być powiązane z osobistymi kontami. Nabywca gry będzie mógł zainstalować ją na różnych systemach, ale będzie musiał się przy tym zalogować do swojego konta. Taka ochrona powiązana z licencją może np. pozwolić twórcom na samodzielne rozpowszechnianie w przyszłości gier za pomocą platform wymiany plików, co pozwoli na zmniejszenie kosztów dystrybucji. Gracz będzie musiał kupić jedynie specjalny klucz, za pomocą którego aktywuję kopię dla swojego konta. Z takim osobistym kontem mogą też być powiązane zapisane stany gry, które przechowywane byłyby na serwerach.

Prowadzony przez firmę Valve Software internetowy system dystrybucji Steam idzie nawet o jeszcze jeden krok dalej: w przyszłości niepotrzebne będzie zabezpieczanie plików wykonywalnych za pomocą ochrony przed kopiowaniem lub mechanizmów DRM – każdy gracz otrzyma indywidualny kod (określany przez firmę Valve mianem Custom Executable Generation Technology), który będzie działał jedynie w powiązaniu z kontem danego użytkownika. Można go będzie wprawdzie kopiować na dowolną liczbę komputerów, ale program da się uruchomić tylko wtedy, kiedy gracz się do niej zaloguje.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (313)