"Firma straciła pazur", "księgowy", " ma najtrudniejszą pracę świata". Tim Cook rządzi Applem od 5 lat

"Firma straciła pazur", "księgowy", " ma najtrudniejszą pracę świata". Tim Cook rządzi Applem od 5 lat

"Firma straciła pazur", "księgowy", " ma najtrudniejszą pracę świata". Tim Cook rządzi Applem od 5 lat
Źródło zdjęć: © Apple | Apple
24.08.2016 12:39, aktualizacja: 24.08.2016 15:43

5 lat temu legendarny, ale wyniszczony chorobą założyciel Apple'a Steve Jobs oddał władzę nad firmą. Przekazał ją Timowi Cookowi, ówczesnemu dyrektorowi operacyjnemu. To był dobry wybór? Jak zmienił się Apple w ciągu tych 5 lat? O opinię zapytaliśmy najważniejszych przedstawicieli branży.

Tim Cook został rzucony na głęboką wodę. W przeciwieństwie do poprzednika nie jest showmanem, nie stara się też być na siłę wizjonerem. Z dnia na dzień musiał jednak zacząć kierować najcenniejszą firmą świata. Jak sobie radzi? Opinie są różne. Wszyscy wskazują jednak na wirtuozerię Cooka pod względem zmysłu biznesowego.

Najtrudniejsza praca świata

- _ Tim Cook ma jedną z najtrudniejszych prac na świecie _ - zauważa Piotr Gnyp, dyrektor kreatywny w firmie WhiteDot.ooo - _ Nie dość, że zarządza korporacją, która zmieniła świat swoimi produktami, to również musi co najmniej dorównać swojemu poprzednikowi – Steve’owi Jobsowi. Człowiekowi powszechnie uważanemu za geniusza. _

Boi się ryzykować

- _ Z jednej strony Cook to CEO idealny _- mówi Michał Brański, wiceprezes i członek zarządu Grupy WP odpowiedzialny za strategię - _ progresywny, manifestujący, że chce prowadzić w sposób odpowiedzialny społecznie (o ile nie zaglądamy na azjatyckie zaplecze) firmę, która dostarcza narzędzia dla kreatywnych elit. Niestety, dziś trzeba przymykać oko na fakt, że produkty Apple’a nie wyznaczają standardów, Cook boi się uruchamiać ambitne projekty, za to daje zielone światło “pewniakom” dającym niskie zwroty (patrz: Apple Watch, Apple Music), jak i nowym kolorom obudowy iPhone’ów, które są must-have popularnych instagramowych kont. _

Udało mu się to, czego nie dokonał Jobs

- _ Trudno zapanować nad okrętem gdy z pokładu zszedł taki kapitan jak Steve Jobs _ - stwierdza Przemysław Marczyński, redaktor naczelny Mój Mac Magazyn - _ Tim Cook jednak pokazuje, że powierzoną mu firmę prowadzi w jasno obranym kierunku - stworzenie najcenniejszej firmy na świecie która jest w stanie pokonać takich konkurentów jak Alphabet (Google)
, Microsoft czy Amazon. Wyceniana na ponad 571 miliardów dolarów firma pod rządami Tima Cooka weszła na ogromny rynek chiński - co nie udało się Jobsowi - a co generuje większe przychody niż sprzedaż produktów Apple w Europie. _

Manager-księgowy

- _ Tim Cook może się okazać najlepszym możliwym zastępstwem dla Steve’a Jobsa _ - tłumaczy Grzegorz Marczak, założyciel i redaktor naczelny bloga Antyweb - _ To bardzo dobry manager-księgowy, który utrzymuje na odpowiednio wysokim poziomie przychody i zyski korporacji. Nie można go jednak porównywać w żaden sposób do Jobsa, który był nie tylko charyzmatycznym wizjonerem, ale potrafił stworzyć produkt, który wyznaczał nowe kierunki dla całej branży. Apple Jobsa i Apple Tima Cooka to dla mnie dwie różne firmy. To, co je łączy, to na razie bardzo dobre wyniki finansowe na których widać jednak drobną, ale pogłębiającą się rysę. _

Wywindował Apple'a na wyżyny finansowe

- _ O Cooku panuje przekonanie, że to dobry księgowy i skłaniałbym się ku tej opinii _ - stwierdza Przemysław Pająk, redaktor naczelny i założyciel bloga SpidersWeb - _ Pod jego sterami Apple wywindowało się na nieprawdopodobne wyżyny finansowe. Amerykańska firma stała się nie tylko największą spółką publiczną świata pod względem giełdowej kapitalizacji, lecz także najbardziej rentownym przedsiębiorstwem na globie niezależnie od branży. Myliłby się jednak ten, który powiedziałby, że Apple pod sterami Cooka to kraina mlekiem i miodem płynąca. Przede wszystkim firma zatraciła innowacyjny dryg. _

Brak innowacyjności, spokojne, rzeczowe podejście do prowadzenia firmy, brak fajerwerków do których przyzwyczaił nas Jobs - te słowa przewijają się w opiniach o Cooku jak mantra. A z drugiej strony wirtuozeria finansowa, dzięki której Apple bardzo długo z kwartału na kwartał prezentował astronomiczne wyniki finansowe. Jakie zatem decyzje Cooka - dobre i złe - zapamiętamy z tych mijających 5 lat?

Apple Watch, Apple Music, zdrowie

Obraz
© (fot. thetaxhaven / flickr.com / CC)

Piotr Gnyp z WhiteDot.ooo jest umiarkowanie optymistyczny i ma nadzieję, że Apple wciąż coś trzyma dla nas w zanadrzu:

_ - Póki co Apple Watch jest raczej niewypałem i jego pierwsza edycja nie przyniosła spodziewanego efektu. Kolejne iPhone’y są tylko ulepszonymi wersjami starszej koncepcji. Nie oznacza to jednak, że Apple już nas niczym nie zaskoczy. Wiemy, że korporacja pracuje nad rozwojem sztucznej inteligencji, samochodów i domów. Pozwólmy jej ogłosić to swoje „next big thing” i wtedy zobaczymy, co tak naprawdę Tim Cook przygotowywał dla nas przez te lata. _

Bardziej krytyczny jest Michał Brański z Grupy WP który wylicza, w jakich dziedzinach Apple dał się prześcignąć konkurencji:

_ - Trudno przeoczyć, że dziś Apple biją - odpowiednio - Google i Amazon w obszarze sztucznej inteligencji, Microsoft, HTC i Samsung w obszarze AR/VR, Facebook w obszarze komunikacji. Stacje telewizyjne nie pozwoliły sobie negatywnie wpłynąć na ich działanie, Apple TV jest niedoskonały, a przesiadka z iOS na Androida - mówię z własnego doświadczenia – jest bezbolesna. Apple Car? Dziękuję, postoję… i wsiądę do Ubera lub Tesli, Audi, Toyoty. Gdzie moje dotykowe ekrany telewizyjne do domu lub dotykowy Macbook Air? Na jakich komputerach pracuje awangarda AR i VR? Nie na Macach. Co dziś stanowi apple’owski odpowiednik “halo car”? Projektu, który - nie oglądając się na jego powodzenia rynkowe - dowodziłby, że firma chce odcisnąć piętno na rzeczywistości. _

Przemysław Marczyński z Mój Mac Magazyn wskazuje, że nawet jeśli pod rządami Cooka sprzedaż urządzeń zaczęła spadać, to rośnie sprzedaż usług:

_ - Na konto Cooka trzeba dodać dynamiczny wzrost przychodów z usług. Za pierwszy kwartał 2016 roku odnotowano skok w tym sektorze aż o 26 proc.. Apple Music z 15. milionami abonentów oraz usługa płatnicza Apple Pay są mistrzowskimi zagraniami pozwalającymi na spokojny sen inwestorów nawet przy słabej sprzedaży sprzętu. Następca Jobsa zostanie również zapamiętany jako ten, który przeobraża postrzeganie iPada z urządzenia do konsumpcji treści w sprzęt do jej tworzenia. Z wyrzutem przychodzą natomiast myśli o wolnej aktualizacji dla komputerów z linii „Pro” i braku wizji na przyszłość. Jak na razie ten ostatni głos krytyki nie pokrywa się z tym co Apple ma na swoim koncie bankowym. _

Marczak z Antyweb i Pająk ze Spidersweb zauważają, że zegarek Apple'a nie dorasta do produktów konkurencji:

- _ Dziś Apple działa na rynku mocno pasywnie _ - mówi Grzegorz Marczak - _ Przykładem na to jest chociażby Watch czyli inteligentny zegarek, który wypuścili dużo później niż konkurencja i który, niestety, nie tylko nie wniósł nic znaczącego do tej kategorii produktów, ale też nie zachwycił tak jak przystało na nowy produkt Apple’a. Dziś Apple to firma, która dopasowuje produkty do rynku i wyników sprzedaż. To działa - przynajmniej na razie. Myślę, że obecna strategia Apple pokazuje jak duża jest przepaść między Cookiem a Jobsem, który nigdy nie słuchał użytkowników i klientów, tylko narzucał im swoją wizję. _

Pająk dodaje krytycznie:

_ - Żaden z nowych produktów czy usług Apple’a nie był rynkowym przełomem. Apple Watch? Wręcz gorszy od produktów rywali. Apple Music? Fatalny interfejs, kompromitujący sposób działania usługi. Podobnie jest z liniami produktowymi, które początek miały jeszcze za kadencji Steve’a Jobsa. iPhone? Trudno o nim teraz powiedzieć, że jest znacznie lepszy od konkurencji. iPad? Kategoria tabletów wręcz zamiera, a Apple od lat nie potrafi wymyślić skutecznych punktów marketingowych, które zrewitalizowałyby sprzedaż. Problemów nie brakuje także z szybkością prac nad nowymi produktami z zupełnie nowych kategorii. Dla mnie osobiście Apple Tima Cooka mocno spowszedniało. To dziś zwykła technologiczna firma bez pierwiastka szaleństwa, tajemnic, zaskoczeń i zachwytów. No, ale chyba ktoś taki jak Steve Jobs nie pojawia się na świecie co 5 lat. Niestety. _

Wyraźne widać, że nawet po pięciu latach Tim Cook nie może uciec od porównań do swojego poprzednika. Pod jego rządami firma straciła pazur, jej produkty nie są już tak "emejzing" jak dawniej. Cookowi brakuje buty, czasem wręcz chamstwa i impertynencji Steve'a Jobsa. Ale czy takich cech należy oczekiwać po szefie największej spółki świata? Raczej nie. Należy oczekiwać rosnących wyników finansowych, wypłacania dywidendy udziałowcom, ekspansji na kolejne rynki i wprowadzania nowych ciekawych produktów. Większość z tych funkcji Cook wypełnia śpiewająco.

Tim Cook nie jest Steve'em Jobsem. Może po pięciu latach należy przestać od niego tego oczekiwać.

_ Joanna Sosnowska _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)