Posty, które dodajemy na Facebooku oraz wiadomości, jakie wysyłamy za pomocą Messengera są czytane przez sztuczną inteligencję firmy
Działanie Deep Text rozpoczęło się 1 czerwca. Od tego czasu, Facebook za pomocą swojej sztucznej inteligencji, używany jest do analizy składniowej miliardów wpisów, które każdego dnia dodają użytkownicy portalu. Wszystko po to, jak twierdzą oficjele z Facebooka, aby dokładniej zrozumieć zawartość i kontekst tekstów, które pojawiają się na portalu społecznościowym, co zaś ma pozwolić zrozumieć i poprawić potrzeby użytkowników. Okazuje się, że Facebook już testuje tę technologie na kilka sposobów.
Weźmy na przykład Messengera. Deep Text jest używany do czegoś, co nazwane jest po angielsku, jako _ "intent extraction" _, co z kolei można zrozumieć jako "zamierzone znaczenie". Użytkownik pisze w Messengerze, że szuka transportu. Deep Text musi zrozumieć kontekst wypowiedzi i podsunąć odpowiednią aplikację - np. Uber.
Deep Text może być również używany do kierowania użytkowników do właściwych narzędzi dostarczanych przez Facebooka. Przykładem może być post: _ "Chcę sprzedać rower za 200 zł, ktoś zainteresowany?" _. Algorytm głębokiego rozumienia tekstu powinien wykryć, że post dotyczy sprzedaży czegoś, następnie wydostać z wpisu kluczowe informacje - co sprzedajemy i za jaką kwotę, a następnie poinformować użytkownika i podsunąć mu właściwe narzędzia do sprzedaży, które dostarcza Facebook.
Choć na razie Facebook dopiero rozwija Deep Text, do tego działa on tylko po angielsku, to możemy być pewni, że już w najbliższym czasie algorytm będzie uczył się po angielsku. Jednak niebawem, jak zapowiadają przedstawiciele Facebooka, obsługiwane będą pozostałe języki.
Również nie musimy się martwić o prywatność naszych postów, czy wiadomości. Deep Text będzie analizował wasze posty i wiadomości tylko i wyłącznie w celu zaoferowania odpowiednich produktów, czy usług. Przynajmniej na razie.