Eksperyment Filadelfia - niewidzialne i teleportujące się okręty

Eksperyment Filadelfia - niewidzialne i teleportujące się okręty

Eksperyment Filadelfia - niewidzialne i teleportujące się okręty
24.02.2016 10:00, aktualizacja: 29.12.2016 08:18

Odkąd istnieje cywilizacja, człowiek dążył do uzyskania odpowiedzi na nurtujące go pytania. Tworzył teorie, a naturalną koleją rzeczy jest potrzeba ich potwierdzenia lub falsyfikacja. W dziejach ludzkości miało miejsce mnóstwo eksperymentów, które do dziś stanowią źródło fundamentalnych twierdzeń. Niektóre sposoby na ustalenie statusu konkretnej teorii budziły spore kontrowersje. W przypadku "eksperymentu Filadelfia" mamy do czynienia z kompilacją tajemnicy i kontrowersji właśnie. Nie do końca ustalone zostały ostateczne konsekwencje przeprowadzenia tego badania i na próżno szukać w stu procentach sprawdzonych danych.

Czy armia USA rzeczywiście przeprowadziła tzw. Eksperyment Filadelfia? Mówi się, że głównym założeniem było uczynienie okrętu niewidocznym. W efekcie mogło dojść nawet do... teleportacji jednostki. Przyjrzyjmy się, czym jest tajemniczy eksperyment, o którym nawet powstały dwa filmy - w roku 1984 i 2012.

Odkąd istnieje cywilizacja, człowiek dążył do uzyskania odpowiedzi na nurtujące go pytania. Tworzył teorie, a naturalną koleją rzeczy jest potrzeba ich potwierdzenia lub falsyfikacja. W dziejach ludzkości miało miejsce mnóstwo eksperymentów, które do dziś stanowią źródło fundamentalnych twierdzeń. Niektóre sposoby na ustalenie statusu konkretnej teorii budziły spore kontrowersje. W przypadku "eksperymentu Filadelfia" mamy do czynienia z kompilacją tajemnicy i kontrowersji. Nie do końca ustalone zostały ostateczne konsekwencje przeprowadzenia tego badania i na próżno szukać w stu procentach sprawdzonych danych.

Trudno ustalić jednoznaczne przeznaczenie prowadzonych badań, a w konsekwencji również zarządzonego przez amerykańskie wojsko eksperymentu. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo jednak, iż *intencją badaczy było udowodnienie istnienia i jednocześnie zbadanie tzw. "jednolitego pola magnetycznego" w okolicach bieguna. Za tą teorią - według historyków - mógł stać Albert Einstein. *Dowodził on, przy okazji szczególnej teorii względności, iż jednolite pole magnetyczne może odchylać promienie światła o kilka procent. *To zaś rozbudziło wyobraźnię wojskowych, którzy wierzyli, iż to zjawisko pozwoli na ukrycie obiektu, np. okrętu. *

1 / 3

Założenia teoretyczne eksperymentu

Obraz
YouTube / Movieclips Trailer Vault

Wśród osób zaangażowanych w ten eksperyment wskazuje się Johna von Neumanna oraz Nikola Teslę. Udział głośnych nazwisk ówczesnej nauki rozbudził wyobraźnię historyków, którzy upatrywali w tym nie tylko eksperyment dowodzący teorii jednolitego pola, ale również *jeden z elementów badań nad bronią psychotroniczną. Według relacji jednego z rzekomych naocznych świadków, takie badania US Navy również miały miejsce przy okazji wspomnianego wyżej eksperymentu. *

2 / 3

Przebieg eksperymentu według relacji świadka

Obraz
Wikimedia Commons

Alfred Bielk podaje się za naocznego świadka wydarzeń podczas eksperymentu Filadelfia, jednak jego słowa nie znajdują pełnego potwierdzenia w dokumentach historycznych. Bardzo kontrowersyjne jest również to, że jest to jedyna osoba, która ukazuje taki przebieg badania. Według jego oficjalnych oświadczeń, USS Eldridge w pewnym momencie (jak wskazał Bielk - po włączeniu jednobiegunowego pola magnetycznego), rzeczywiście stał się niewidoczny, jednak ostatecznie wygenerowany został bardzo silny błysk światła. Spekuluje się, iż doszło wtedy do teleportacji okrętu wraz z załogą, a konsekwencje tego faktu objawiły się w śmierci większości załogi, licznych zaginięciach i chorobach umysłowych tych, którzy pozostali przy życiu. Rząd USA oczywiście dementuje te plotki.

3 / 3

Wielka niewiadoma

Obraz
YouTube / Movieclips Trailer Vault

Grupy zajmujące się m. in. faktami (i plotkami) w kwestii badań rządu USA w trakcie II wojny światowej wskazują, że owszem, dokumenty dotyczące eksperymentu jednobiegunowego pola magnetycznego są autentyczne i rzeczywiście może to być cel badań. Jednak mówi się, że oprócz niego mogło być jeszcze kilka innych, pobocznych. Jednym z dodatkowych eksperymentów mogły być badania nad teleportacją. Podaje się, że wśród osób będących świadkami zajścia, byli marynarze z innego okrętu (SS Andrew Furuseth). Takim doniesieniom stanowczo zaprzeczali inni członkowie załogi oraz osoby powiązane z rządem twierdząc, iż eksperyment dotyczył bariery magnetycznej dla nadpływających torped wroga. Wiele informacji jest jednak bardzo niejasnych, a to w dalszym ciągu rozbudza wyobraźnię "poszukiwaczy historii". Charakter ich badań oraz nieścisłości w teoriach domorosłych historyków wskazują niemal jednoznacznie, że "eksperyment Filadelfia" w takiej formie, jak się podawało w sensacyjnych czasopismach, to jednak niezwykle
wyrafinowane kłamstwo, mające na celu zdyskredytowanie rządu oraz wywiadu USA
. Mówi się również, że za tymi plotkami stali... Rosjanie, chcący udowodnić, że USA prowadzi nieetyczne badania z wykorzystaniem ludzi. Nie udało się jednak ustalić nic konkretnego w kwestii pochodzenia plotek. Uważa się zatem oficjalnie, że jest to efekt "kreatywności" naocznego świadka, który zapoczątkował spiralę domysłów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)