E3 2015 - Guitar Hero Live - zdjęcia z prezentacji
Guitar Hero to coś więcej , niż "zwykła" gra - to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność - przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami "You Suck!" albo "You're My Guitar Hero", pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.
Gitarowe szaleństwo
Guitar Hero to coś więcej , niż „zwykła” gra – to swego rodzaju popkulturowy fenomen. Wystarczy przypomnieć, jaką popularnością cieszyła się jakieś 10 lat temu. Pewnie niejeden (i niejedna) z was spędził długie godziny, rozgryzając solówki w kolejnych rockowych hitach, a wspólne rozgrywki uratowały wiele imprez przed nudą.
Do prezentacji gry Activision przygotowało specjalne stoisko a'la rockowa scena. Były ostre światła, dym, zagrzewający do gry prezenterzy (i prezenterki) a nawet publiczność – przed barierkami stali goście, trzymając transparenty z napisami „You Suck!” albo „You're My Guitar Hero”, pokazując je stosownie do umiejętności zawodników.