Dzięki Apple'owi będzie można wypożyczać filmy dwa tygodnie po kinowej premierze? Gigant negocjuje z Hollywood

Dzięki Apple'owi będzie można wypożyczać filmy dwa tygodnie po kinowej premierze? Gigant negocjuje z Hollywood

Dzięki Apple'owi będzie można wypożyczać filmy dwa tygodnie po kinowej premierze? Gigant negocjuje z Hollywood
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek
08.12.2016 14:52, aktualizacja: 08.12.2016 17:48

Apple chce namieszać w branży filmowej. Jeśliby im się udało, kinowe hity docierałyby do domów szybciej niż kiedykolwiek.

Negocjacje ponoć trwają - donosi agencja Bloobmerg. Apple rozmawia z takimi wytwórniami jak 21st Century Fox Inc., Time Warner Inc., Warner Bros, Comcast Corp. czy Universal Pictures, by móc udostępniać w serwisie VOD filmy już po dwóch tygodniach od ich premiery. Dziś kina mają tytuły na znacznie dłuższą czasową wyłączność i trzeba czekać nawet kilka miesięcy, by zobaczyć wersję na DVD, Blu-Ray czy w internecie. Mielibyśmy więc do czynienia z naprawdę dużą, istotną zmianą.

Czy kinom i wytwórniom by się to opłacało? Wbrew pozorom serwis Apple’a nie byłby aż tak dużą konkurencją dla wielkiego ekranu ze względu na cenę. Filmy miałyby kosztować od 25 do 50 dolarów, czyli znacznie więcej niż wizyta w kinie. Z drugiej strony tę sumę można podzielić na kilka osób, ale i tak nie byłaby to opłacalna usługa w stylu Netfliksa.

Piractwo problemem

Apple zielonego światła jednak jeszcze nie ma. Wytwórnie obawiają się piractwa. Film łatwiej nagrać i później udostępniać go na nielegalnych serwisach - skoro często premiery wyciekały do sieci, bo obraz nagrywany był w kinach i puszczany do sieci, to ryzyko w przypadku serwisu VOD jest większe.

Pomysł Apple’a z jednej strony jest ciekawy i naprawdę rewolucyjny - moglibyśmy legalnie oglądać nowe filmy w sieci zaraz po ich premierze w kinie. Podejrzewam, że chętnych by nie brakowało. Przy głośnych hitach, takich jak nowe odsłony przygód Jamesa Bonda czy "Gwiezdnych wojen", w sieci pojawiają się komentarze: “idę do kina jeszcze raz, muszę jak najszybciej obejrzeć to znowu!”. Przy takim scenariuszu: premiera kinowa, a potem powtórka w gronie znajomych, oglądając film w serwisie Apple’a - wytwórnie nie miałyby prawa narzekać.

Z drugiej strony musimy patrzeć z perspektywy polskiego podwórka. 25 dolarów, czyli około 100 zł, to dużo, a nawet bardzo dużo. A mówimy tu o jednym filmie. Netflix z bardzo bogatą ofertą krytykowany jest w Polsce za wysoką cenę, więc na naszym rynku Apple raczej niewiele ugra. Dla Polaków nie będzie to atrakcyjny serwis.

Niektórzy uważają, że usługa Apple’a wytwórniom się nie będzie opłacać. Z tym się nie zgadzam. Serwis VOD z nowymi filmami byłby uzupełnieniem kina, a nie jego konkurencją. Pamiętajmy, że sala kinowa to nie tylko możliwość zobaczania nowości, ale też znacznie większy ekran i lepszy dźwięk. Kina nie stracą, a miłośnicy filmów dostaną świeże tytuły szybciej. I choćby z tego powodu warto trzymać za Apple’a kciuki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)