Dlaczego klasyczne komórki były lepsze od smartfonów

Dlaczego klasyczne komórki były lepsze od smartfonów

Dlaczego klasyczne komórki były lepsze od smartfonów
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
16.06.2014 16:09, aktualizacja: 29.12.2016 08:19

Od paru lat w najlepsze trwa smartfonowa rewolucja. Telefonów bez ekranu dotykowego, niedających pełnego dostęp do internetu i możliwości instalowania aplikacji według uznania praktycznie się już nie sprzedaje. _ No bo kto by takie chciał _, wydają się pytać producenci i operatorzy. A jednak istnieje wiele argumentów za tym, że klasyczne komórki, nieoferujące tych dodatkowych możliwości, wcale nie były gorsze. Czasami można odnieść wrażenie, że smartfony wciska się teraz wszystkim, nawet tym, którzy nie tylko ich nie potrzebują, ale którym wręcz zdecydowanie bardziej odpowiadałaby klasyczna komórka. Szczególnie, jeżeli cenią sobie takie cechy jak...

Od paru lat w najlepsze trwa smartfonowa rewolucja. Telefonów bez ekranu dotykowego, niedających pełnego dostęp do internetu i możliwości instalowania aplikacji według uznania praktycznie się już nie sprzedaje. _ No bo kto by takie chciał _, wydają się pytać producenci i operatorzy. A jednak istnieje wiele argumentów za tym, że klasyczne komórki, nieoferujące tych dodatkowych możliwości, wcale nie były gorsze. Czasami można odnieść wrażenie, że smartfony wciska się teraz wszystkim, nawet tym, którzy nie tylko ich nie potrzebują, ale którym wręcz zdecydowanie bardziej odpowiadałaby klasyczna komórka. Szczególnie, jeżeli cenią sobie takie cechy jak…

U każdego, kto korzysta jeszcze ze zwyczajnej komórki, informacje o czasie działania nowoczesnych smartfonów powodują nieodmiennie zdziwienie i niedowierzanie. Jeden dzień i to nie zawsze? Trzeba uważać, żeby za dużo nie korzystać, bo późnym wieczorem bateria może się już rozładować? Nawet fani smartfonów muszą przyznać, że w porównaniu chociażby ze starymi Nokiami, które potrafiły na jednym ładowaniu wytrzymać i tydzień, wypadają one nad wyraz słabo. To wciąż największy problem nowoczesnych telefonów i nie ma co udawać, że on nie istnieje.

1 / 8

Wytrzymałość!

Obraz
© dno1967b / flickr.com / CC

Nowoczesny smartfon cieszy oko najwyżej do pierwszego upadku z wysokości większej niż pół metra. Wystarczy, że telefon wyślizgnie nam się z dłoni i spadnie na chodnik, a w najlepszym wypadku skończy się to zbitą szybką, znacząco szpecącą aparat. W najgorszym – jego kompletnym uszkodzeniem i koniecznością przeprowadzenia kosztownej naprawy. Kiedyś zdecydowanie tak nie było. Ba, stare telefony potrafiły przeżyć nawet upadek z kilku pięter i zupełnie przyzwoicie później działać.

2 / 8

Odporność na wirusy

Obraz
© Thinkstockphotos

Współczesny telefon to już praktycznie komputer – ze wszystkimi wadami i zaletami, wynikającymi z tego faktu. Można więc za jego pomocą przeglądać internet, odpowiadać na maile, oglądać filmy, a także… zostać zainfekowanym niebezpiecznym wirusem. Wprawdzie niebezpieczeństwo to jest dużo mniejsze, jeżeli korzystamy wyłącznie z oprogramowania, znajdującego się w oficjalnym sklepie, ale wciąż istnieje. A konsekwencje złapania wirusa na komórce mogą być bardzo poważne.

3 / 8

Cena!

Obraz
© Thinkstockphotos

Za wzrostem możliwości współczesnych komórek poszedł wzrost ich ceny. Fakt, podstawowe aparaty wciąż dostać można u operatorów „za złotówkę”, spłacając je później w abonamencie, ale nie oszukujmy się – mogą one najwyżej zaostrzyć apetyt klienta na smartfona z prawdziwego zdarzenia. A taki to już wydatek nawet rzędu 2 tysięcy złotych. Nie dość więc, że telefon łatwiej zepsuć, to jeszcze koszt takiej usterki może się okazać znacznie bardziej odczuwalny.

4 / 8

Prawdziwa klawiatura!

Obraz
© Thinkstockphotos

Istnieją tacy, którzy świetnie radzą sobie z pisaniem na wirtualnej, ekranowej klawiaturze. Ba, istnieją nawet tacy, którzy uważają, że sprawdza się ona równie dobrze jak prawdziwa. Ale to jednostki bardzo nieliczne. Trafianie w klawisze, które istnieją tylko na wyświetlaczu ekranu, jest trudne i nieporęczne, pojawia się więc konieczność korzystania ze słownika, poprawiającego pisownię. Ten z kolei trudno uznać za nieomylny, trzeba więc nieustannie kontrolować wprowadzane przezeń poprawki i zmieniać je w razie potrzeby. W niczym to nie przypomina wygody pisania na starych telefonach – znamy takich, co byli w stanie pisać sms-y nawet bez wyjmowania ich z kieszeni! To sztuka niewykonalna dla właścicieli najnowszych iPhone’ów czy Samsungów Galaxy.

5 / 8

Niewielkie rozmiary

Obraz
© whatleydude / CC

Do momentu pojawienia się smartfonów wśród producentów telefonów komórkowych trwał odwrotny do obecnego wyścig na coraz mniejsze rozmiary aparatów. Topowe smartfony zaczynają już wielkością przypominać tablety i ledwo mieszczą się w kieszeni spodni. Najmniejsze modele sprzed smartfonowej rewolucji można zaś było zmieścić praktycznie wszędzie. Były poręczniejsze, wygodniejsze w trzymaniu i użytkowaniu, a to, do czego zostały stworzone, wciąż robiły świetnie.

6 / 8

Szybkość

Obraz
© Anton Kudris / CC

Niezależnie od tego, jak szybkiego i jak nowoczesnego masz smartfona, może się zdarzyć, że wejście do listy kontaktów, wykonanie bądź odebranie połączenia czy wykonanie innej podstawowej czynności zajmie chwilę dłużej niż powinno. Skomplikowane systemy operacyjne mają już to do siebie, że czasami potrafią się zaciąć. Proste, podstawowe oprogramowanie klasycznych komórek nie miało tego problemu – robiło tylko kilka rzeczy, ale robiło je szybko, niezawodnie i przewidywalnie.

7 / 8

Prostota

Obraz
© Whatleydude / CC

Z jednej strony olbrzymie możliwości współczesnych smarftonów sprawiają, że komórka może stać się nie tylko urządzeniem do komunikacji, ale także przydatnym narzędziem pracy i centrum rozrywki. Ale z drugiej – jak wielu z nas tak naprawdę potrzebuje wszystkich tych dodatków? Wielu z dzisiejszych użytkowników komórek czuje się zagubionych w gąszczu programów i usług, dostępnych na telefonie, które niepotrzebnie komplikują im wykorzystywanie go w podstawowych zastosowaniach. Może zamiast smartfona do wszystkiego lepsze byłoby połączenie – zwykła komórka do dzwonienia i sms-ów plus tablet do internetu?

8 / 8

Snake!

Obraz
© Arvid Rudling / CC

I na koniec trochę z przymrużeniem oka. Wiemy, że na smartfonach znaleźć można całe zatrzęsienie gier, wiele z nich naprawdę świetnych. Trudno twierdzić, że stare telefony były lepsze w dostarczaniu rozrywki w kolejce do lekarza czy banku. A jednak jakoś nie możemy przypomnieć sobie gry, która dostarczyła nam więcej frajdy niż stary, dobry Snake na Nokii. Może w tym wypadku jest to również kwestia oczekiwań – kiedyś były one u nas dużo mniejsze…

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (293)