ConvAirCar Model 118 - samolot i samochód w jednym

ConvAirCar Model 118 - samolot i samochód w jednym

ConvAirCar Model 118 - samolot i samochód w jednym
Źródło zdjęć: © Convair
05.08.2015 16:00, aktualizacja: 05.08.2015 16:49

Człowiek niejednokrotnie wpadał na pomysły, które zadziwiają do dzisiaj. Chęć odkrywania nowego, lepszego, jedynego w swoim rodzaju często spełniała się w lotnictwie. Transport powietrzny do tej pory jest najszybszym i – według statystyk – najbezpieczniejszym. Do tego gwarantuje zapierające dech w piersiach widoki.

Marzenie o latających samochodach jest obecnie tak samo aktualne jak lata temu. Doskonałym dowodem na to jest słowacki AeroMobil (dowiedz się o nim więcej). Pojazd jednak jest wciąż w fazie testów a na ewentualną masową produkcję przyjdzie nam jeszcze poczekać ładnych parę lat. AeroMobil nie jest nowością, ponieważ Caonvair ma na swoim koncie również konstrukcję latającego samochodu. I to jakiego!

Pamiętacie scenę z filmu Harry Potter i Komnata Tajemnic, w której dwaj czarodzieje odlatują spod londyńskiego dworca King’s Cross Fordem Anglią? Wyobraźcie sobie w takim razie ten samochód ze skrzydłami. Tak najprościej można opisać ConvAirCar (model 118). Oto prototyp latającego samochodu, który mimo niepozornego, a wręcz śmiesznego wyglądu naprawdę był zdolny wzbić się w powietrze. Ta oryginalna idea połączenia samolotu i samochodu doczekała się konstrukcji dwóch egzemplarzy. Pomysłodawcy stworzyli je z myślą masowej produkcji –. chcieli uzyskać rozgłos i uznanie. Jak to się skończyło?

Obraz
© (fot. Convair)

Firma szukała czegoś „wow”. co zmieniłoby oblicze lotnictwa po wojnie. Jeszcze przed II wojną światową Theodore Hall pracował nad koncepcją takiej maszyny. Początkowo myślał o wykorzystaniu pomysłu w rajdach, jednak jego idea nie spodobała się wystarczająco organizatorom. Po wojnie wraz z Tommym Thompsonem zaprojektował i stworzył Convair Model 116. Pojazd doczekał się publikacji w Popular Mechanics w 1946 roku. Model 116 to dwuosobowy samochód i samolot monoplan w jednym, napędzany umieszczonym z tyłu silnikiem o mocy 26 KM oraz Franklinem 4A4 (67 KM) z drewnianymi śmigłami.

Później stworzono bardziej zaawansowany i dokładniej przemyślany Model 118. Ten posiadał o wiele bardziej wyrafinowaną karoserię i mocniejszym tylnym silnikiem Crosleya (25 KM) oraz Lycomingiem O-435C (190 KM). Zaplanowano szeroko zakrojoną promocję i produkcję pojazdu – początkowo zakładano zapotrzebowanie na 160 tysięcy sztuk, każda za 1500 dolarów. To miała być duma firmy, największa wizytówka powojennego lotnictwa, z której korzystać miał każdy chętny. Plany zakładały stworzenie wypożyczalni, zainteresowanie lotnisk najmem itp.

Jako pierwszy Modelem 11. wzbił się w powietrze pilot testowy Reuben Snodgrass. Prototyp o numerze rejestracyjnym NX90850 15 listopada 1947 roku rozpoczął planowany na 60 minut lot demonstracyjny. Okazało się, że w pojeździe znalazło się za mało paliwa co zmusiło pilota do nieplanowego lądowania w pobliżu San Diego (Kalifornia). Snodgrass uszkodził w ten sposób karoserię i skrzydła pojazdu, ale wyszedł z incydentu bez szwanku.

Obraz
© (fot. Convair)

Jak to możliwe, że podczas pierwszego lotu zabrakło paliwa? Przed wylotem sprawdzano przecież czy wskaźnik jest sprawny –. ten wskazywał na pełny bak. Jak się później okazało, zapełniony był zbiornik samochodu, a nie części lotniczej.

Obraz
© (fot. Convair)

Korzystając z części pierwszego prototypu, stworzono kolejny egzemplarz. Wykorzystano jednak inny samochód . Pojazd wzbił się w powietrze pod koniec stycznia 194. roku i był pilotowany przez W. G. Griswolda. Lot przebiegł pomyślnie, ale niestety po pierwszym incydencie zainteresowanie ConvAirCarem spadło, entuzjazm osłabł i samolot-samochód został uziemiony wraz ze wszystkimi planami i marzeniami inżynierów. Anulowany program był ciosem dla firmy – ta musiała pogodzić się na dobre z faktem, że projekt, który miał być wizytówką odchodzi w zapomnienie. Gdyby wszystko potoczyło się inaczej, może w tej chwili na urlop lecielibyśmy właśnie taką konstrukcją, omijając korki i oszczędzając czas.

SŁK / Wirtualna Polska / diseno-art.com / Wikimedia Commons

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)