Cloudwash to prototypowa pralka nowej generacji. Urządzenie zaprojektowano z uwzględnieniem zwyczajów, jakie wiążą się z robieniem prania. Choć brzmi to trywialnie, patrząc na projekt londyńskiego biura Berg, trudno nie odnieść wrażenia, że w dzisiejszych pralkach jeszcze wiele można poprawić.
Pralka na miarę naszych czasów korzysta oczywiście z nowoczesnych zdobyczy technologii - w tym wypadku smartfona oraz połączenia z internetem. Projektanci zbadali sposób w jaki robimy pranie i okazało się, że większość z nas wykorzystuje jedynie 2 lub 3 konkretne nastawy pralki. To pozwoliło na znaczne uproszczenie interfejsu w Cloudwash. Pralka zawiera 3 programowalne przyciski, do których przypisane są zdefiniowane zestawy ustawień. Jeśli jednak ktoś chciałby wykorzystać inne parametry prania, może to zrobić używając aplikacji w smartfonie.
Cloudwash powiązana jest z naszym telefonem, dzięki czemu wszystkie zmiany ustawień, czas prania i inne parametry możemy śledzić na ekranie, który zawsze mamy pod ręką - bez konieczności sprawdzania ich na pulpicie pralki. Oczywiście działa to również w drugą stronę - zmiany wprowadzone w smartfonie zmieniają nastawy samej pralki, więc możemy wszystko ustawić zdalnie i pozostanie nam jedynie włożyć pranie do bębna, tego niestety zdalnie zrobić się nie da.
Ciekawą funkcją jest również automatyczne kontrolowanie poziomu detergentów przez pralkę Cloudwash, która pozwala za pomocą jednego przycisku zamówić nowy proszek lub płyn do prania, gdy ich zasoby zaczynają się kończyć albo dodać je do listy zakupów. Dokonywane to jest za pośrednictwem połączenia ze smartfonem, przez który pralka połączy nas ze sklepem Amazon. Nie zabrakło również opcji wzywania najbliższego serwisu, na wypadek gdyby urządzenie się zepsuło.
