Chodzenie po wodzie jednak jest możliwe? Ten pawilon pozwoliłby tego doświadczyć

Chodzenie po wodzie jednak jest możliwe? Ten pawilon pozwoliłby tego doświadczyć

Chodzenie po wodzie jednak jest możliwe? Ten pawilon pozwoliłby tego doświadczyć
Źródło zdjęć: © Daniel Valle
06.06.2016 20:17, aktualizacja: 11.06.2016 08:54

"Water Pavilion" - tak nazywa się tajemniczy obiekt, który pozwoli… chodzić po wodzie. Nie dosłownie, ale jednak. Koncepcja, której realizację póki co odłożono w czasie, ma realne szanse na to, aby z papieru przelała się w rzeczywistość. Wszystko ma na celu zwrócenie uwagi ludzi na problemy dotyczące środowiska wodnego poprzez interakcję z wodą w różnej postaci. Pływający pawilon mógłby zejść pod taflę jak łódź podwodna lub dryfować jak statek. Wewnątrz obiektu przewidziano nie lada atrakcje, a dach stanowiłby opływający wodą deptak z 360-stopniową panoramą na otaczającą go okolicę. Do tego istniałaby możliwość transportu pawilonu z miejsca na miejsce.

Woda jest obecna wszędzie wokół nas, a nawet w nas samych. Zaczynając na morzach i oceanach, na posiłkach i naszym ciele kończąc. Jest to nierozerwalny składnik naszego życia od zarania dziejów. Mimo to, środowisko wodne jest w coraz gorszym stanie. Kolejnym –. w zamyśle o wiele bardziej skutecznym – pomysłem, aby zwiększyć świadomość ludzi na temat tego, co dzieje się pod taflą mórz, powstał interesujący projekt dryfującego pawilonu, który w dużym skrócie pozwoliłby na chodzenie po wodzie, wejście pod wodę i poznawanie uroków tego środowiska.

Obraz
© (fot. Daniel Valle)

Woda miałaby pojawić się na powierzchni pawilonu w różnych postaciach. Spokojnie przepływałaby po powierzchni obiektu, tryskałaby fontannami w górę albo wirowała jak morska trąba powietrzna. Do tego miałyby pojawić się wodne pokazy, wodne ekrany, układy chłodnicze i hydrauliczne etc. Całość ma skupić uwagę człowieka na tym obszarze naszej planety, który zajmuje największą jego powierzchnię - 7. proc.

Obraz
© (fot. Daniel Valle)

Związek między samym obiektem a wodą jest bardzo niestabilny, nie ma tu jasnego rozgraniczenia między lądem, a ziemią. Budynek może być zanurzony lub dryfować. Może być zalany lub odkryty. To coś jak połączenie statku i łodzi podwodnej. Twórcy przyznają, że ma to odzwierciedlać „rozsądny stan równowagi pomiędzy światem suchym i mokrym”. Za tym dość artystycznym stwierdzeniem stoi jednak bardzo ciekawa idea. Ma uświadamiać realne ryzyko zagrożenia związanego z podnoszeniem się poziomu wód i globalnym ociepleniem.

Obraz
© (fot. Daniel Valle)

„Łódź”. pozwoliłaby odkryć tajemnice głębin mórz i oceanów. Jej kształt zainspirowany jest ruchem wody. Niektóre struktury pawilonu byłyby nawet napędzane morskimi prądami. Posiadałby on także system oczyszczania wody słonej, dając w ten sposób wodę pitną. Pawilon mógłby być zanurzony w wodzie, pozwalając odwiedzającym odkrywanie życia, które odbywa się pod taflą. Także, jeśli wynurzony, stanowiłby powierzchnię dla imprez masowych.

Obraz
© (fot. Daniel Valle)

Wróćmy do tematu chodzenia po wodzie. Delikatnie zanurzony pawilon pozwalałby na spacerowanie po nieznacznie „zalanej”. przez przepływającą wodę powierzchni nad całą instalacją (na dachu). Jego przeszklona miejscami lub wypełniona wodą i przykryta szkłem konstrukcja miałaby dawać złudne wrażenie spacerowania po tafli morza. To oraz zaprojektowane pokazy wodne miałoby wywrzeć wystarczająco silne wrażenie na odwiedzających, by skłonić ich do refleksji na temat tego, w jaki sposób człowiek obchodzi się ze światem mórz, oceanów i życiem, które się w nich odbywa. System hydrauliczny pozwoliłby na wiele różnych form przekazu z głównym udziałem wody. Do tego przewidziano wiele wodnych instalacji, które miałyby uprzyjemniać pobyt w pawilonie (m.in. fontanny w różnych konfiguracjach). Zużycie energii miałoby być zredukowane do minimum dzięki efektywnemu systemowi chłodzenia wody i odpowiedniej izolacji. Do tego zakłada się umieszczenie na powierzchni obiektu paneli słonecznych i turbin z mikro kaskadami, które z
kolei dostarczałyby energię.

Obraz
© (fot. Daniel Valle)

Autorem projektu jest grupa Daniel Valle Architects. Pierwotnie pokazano go na targach EXPO 201. w Korei Południowej, jednak realizacja została odłożona w czasie. Według pierwotnego planu, po zakończeniu targów, pawilon mógłby zostać odłączony od brzegu i… popłynąć w inną lokalizację. Niestety, trudności, jakie napotkali wykonawcy, nie pozwoliłyby im na kontynuowanie prac. Ci się jednak nie poddają i liczą na to, że wkrótce uda im się zacumować swoim pawilonem w wielu miastach na całym świecie.

Jakub Szczęsny / słk

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)