Chcą przebadać 600 km kw. dna morza. Szukają wraku polskiego okrętu

Chcą przebadać 600 km kw. dna morza. Szukają wraku polskiego okrętu

Chcą przebadać 600 km kw. dna morza. Szukają wraku polskiego okrętu
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Adam Bednarek
16.07.2018 12:42, aktualizacja: 16.07.2018 13:02

Polski okręt podwodny ORP "Orzeł" zatonął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1940 roku. Polska jednostka patrolowała Morze Północne i już nigdy nie powróciła. Teraz grupa Polaków chce odnaleźć wrak okrętu.

Piąta próba odnalezienia wraku ORP "Orzeł" odbędzie się we wrześniu. Grupa Polaków - partnerem ekspedycji jest Instytut Morski w Gdańsku - wyznaczyła obszar dna, mający 600 - 700 kilometrów kwadratowych, na którym spoczywać może wrak okrętu. Duński kuter ze specjalnym sprzętem przez 14 dni będzie pływać po Morzu Północnym.

"Poszukiwania prowadzone będą z pomocą specjalistycznego sprzętu, w tym dokładnych sonarów i echosond umożliwiających skuteczne badanie dna morskiego w paśmie o szerokości nawet do 400 metrów oraz zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego wyposażonego w kamerę i oświetlenie (umożliwi on przeprowadzenie szczegółowych inspekcji ewentualnie odkrytych w trakcie wyprawy wraków)" - czytamy na portalu dzieje.pl.

W ramach wcześniejszych trzech wypraw – w 2014, 2015 i 2017 r. - przeczesano za pomocą sonarów trzy wytypowane obszary dna Morza Północnego w pobliżu angielskich wybrzeży. Z kolei w 2016 r. poszukiwania prowadzone były u wybrzeży Holandii.

Ciągle nie wiadomo, dlaczego zatonął ORP "Orzeł". Hipotez jest kilka. Jedna mówi o awarii, inna - o przypadkowym ostrzelaniu przez Brytyjczyków. Ci mieli pomylić polską jednostkę z niemieckim U-bootem. Właśnie taka hipoteza zostanie przyjęta podczas wrześniowych poszukiwań.

Wieczorem 23 maja 1940 roku załoga ORP "Orzeł" wypłynęła w swój kolejny patrol na Morze Północne. Z tej misji jednostka nigdy nie wróciła.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)