Były szef Apple wkracza na rynek smartfonów

Były szef Apple wkracza na rynek smartfonów

Były szef Apple wkracza na rynek smartfonów
29.08.2015 09:14, aktualizacja: 31.08.2015 09:09

John Sculley, dawny szef Apple i postać odpowiedzialna za odsunięcie od władzy samego Steve’a Jobsa, zapowiada wejście do branży urządzeń mobilnych. Niegdysiejszy oponent ikony firmy z Cupertino ogłosił premierę dwóch debiutanckich smartfonów Obi – SF1 i SJ1.5, stworzonych z myślą o krajach z mniej zamożnych części naszego globu.

Zgodnie z deklaracjami Sculleya obydwa gadżety mogą stać się częścią głośnego projektu Google – Android One, zakładającego znaczące zwiększenie dostępności do internetu w państwach rozwijających się, skoncentrowanych w rejonach Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki. Na szczęście nie oznacza to jednak, że są one ubogie sprzętowo i zdają się jawić jako produkty premium w swojej relatywnie niskiej klasie.

Droższy ze smartfonów, Obi SF1 dysponuje m.in. 5-calowym wyświetlaczem Full HD, szkłem ochronnym Gorilla Glass 4, 8-rdzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon 614, duetem kamer z fleszami, łącznością LTE oraz 3000 mAh baterią z technologią Qualcomm Quick Charge. Tańszy przedstawiciel duetu, Obi SJ1.5, to de facto skromniejszy wariant SF1 ze słabszym chipem Mediateku, gorszymi kamerami i nieco mniej wydajnym zestawem podzespołów, uwieńczonym brakiem dostępu do 4G. Wszystko to ma oczywiście swoje odzwierciedlenie w cenie – za obydwa smartfony trzeba będzie zapłacić odpowiednio 200 i 129 dolarów.

Drugim z największym atutów gadżetów ma być ich elegancki design, obmyślony przez Amerykanów z Ammunition, którzy słyną z zaprojektowania oryginalnych słuchawek Beats. Ich ręka widoczna jest także w wyglądzie interfejsu smartfonów, nałożonym na Androida 5.0 Lollipop.

Oficjalna premiera słuchawek ma nastąpić już wkrótce, ale nie wiadomo czy i kiedy będą one dostępne do nabycia w Europie. Ze słów Sculleya wynika, że dojdzie do tego jeżeli obie spotkają się z ciepłym przyjęciem w Azji i Afryce. Biorąc pod uwagę ich cenę – zdaniem Google, wysoką jak na tamtejsze realia – może to być więc dość problematyczne.

Zobacz także: Microsoft zamieni każdego smartfona w skaner 3D

Polecamy na stronach Giznet.pl: Facebook rozpoczyna testy wirtualnego asystenta

Źródło artykułu:Giznet.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)