Boeing E-6B Mercury. Samolot miał przetrwać apokalipsę, ale pokonało go coś zwyczajnego

Boeing E‑6B Mercury. Samolot miał przetrwać apokalipsę, ale pokonało go coś zwyczajnego

Boeing E-6B Mercury. Samolot miał przetrwać apokalipsę, ale pokonało go coś zwyczajnego
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Arkadiusz Stando
22.10.2019 09:37, aktualizacja: 22.10.2019 10:46

Boeing E-6B Mercury to najbardziej zaawansowany czterosilnikowy pojazd latający w swojej klasie. U.S. Navy zbudowało go, tak, by miał przetrwać nawet wojnę atomową. Niestety, okazało się, że samolot jest dużo słabszy, niż mogło się wydawać.

Anty-nuklearny samolot U.S. Navy przeszedł bliskie spotkanie z ptakiem. A konkretnie jeden z jego czterech silników. Wojsko określiło zderzenie jako "nieszczęście klasy A", co w języku lotniczym oznacza jedną z trzech możliwości: straty na kwotę powyżej dwóch milionów dolarów, śmierć lub dożywotnią niepełnosprawność.

Do sytuacji doszło 2 października, ale informacje dopiero niedawno wyszły na świat. Jak relacjonuje Navy Times, do zdarzenia doszło podczas wykonywania manewru typu "touch-and-go", w którym samolot ląduje i natychmiast podrywa się z powrotem w powietrze. E6-B Mercury zderzył się z niezidentyfikowanym ptakiem.

Na szczęście podczas lotu nikomu nic się nie stało. Piloci bez problemu zdołali posadzić samolot na płycie lotniska. Silnik jednak był do wymiany. To też nie pierwszy wypadek "klasy A" E6-B Mercury w tym roku. Wcześniej maszyna zahaczyła skrzydłem o hangar. Straty również liczono w milionach dolarów.

E-6B Mercury - co go wyróżnia, czemu ma przetrwać wojnę atomową?

Ten samolot jest właściwie przerobioną wersją Boeinga 707. Przeznaczeniem wojskowej wersji E6-B Mercury jest bycie mobilną platformą dowodzenia i łączności dla U.S. Navy w przypadku wojny atomowej. Jego systemy zaprojektowano tak, aby przetrwały każdy impuls elektromagnetyczny, powstający w wyniku bomb jądrowych na powierzchni.

Samolot korzysta z systemów komunikacyjnych o niskiej częstotliwości, które mają pozwolić rządzącym na komunikowanie się z okrętami podwodnymi marynarki wojennej. Oczywiście chodzi o te łodzie, na których pokładzie znajdują się rakiety balistyczne. Samolot jest także wyposażony w system kontroli startu, pozwalający na wystrzeliwanie pocisków międzykontynentalnych, znajdujących się na silosach na powierzchni.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)