Blokada prawicowych kont na Facebooku. Serwis tłumaczy: spokojnie, to tylko awaria

Blokada prawicowych kont na Facebooku. Serwis tłumaczy: spokojnie, to tylko awaria

Blokada prawicowych kont na Facebooku. Serwis tłumaczy: spokojnie, to tylko awaria
Źródło zdjęć: © Fotolia | nanomanpro
Adam Bednarek
01.08.2017 11:46, aktualizacja: 01.08.2017 12:14

Prawicowcy oburzali się na cenzurę i atak na wolność słowa, środowiska antyfaszystowskie chwaliły się tryumfem i blokadę kont uznały za swój sukces. Tymczasem prawda jest zupełnie inna.

Ani nie atak na wolność słowa, ani zasługa grup antyfaszystowskich. Weekendowa blokada prawicowych kont, w wyniku której z serwisu zniknęło ponad 300 profili o charakterze prawicowo-patriotycznym, to zwykła… awaria.

- W wyniku błędu jednego z naszych systemów bezpieczeństwa w ostatni weekend doszło do tymczasowego zawieszenia niektórych stron na platformie. W momencie jego wykrycia przywróciliśmy wszystkie strony. Przepraszamy za wszelkie niedogodności związane z ich kilkugodzinną niedostępnością - informuje biuro prasowe Facebooka w wypowiedzi dla portalu wirtualnemedia.pl.

Sprawa jest ciekawa, bo Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pochwalił się, że to on jest odpowiedzialny za blokadę kont. Te rzekomo zostały zablokowane w wyniku zgłoszeń OMZRiK.

- Od piątku trwała intensywna akcja zgłaszania stron, głównie nawołujących do przemocy wobec muzułmanów, w tym również stron kibolskich oraz związanych ze skrajną prawicą. Nie wiemy, czy była to awaria, natomiast niezależnie od tego swoją akcję będziemy prowadzili nadal - tłumaczy w rozmowie z Wirtualnymi Mediami OMZRiK.

Czy rzeczywiście doszło do awarii i ciekawego zbiegu okoliczności, czy po prostu Facebook w ten sposób się tłumaczy, by odeprzeć od siebie zarzuty o cenzurowaniu treści? Cóż, tego się raczej nie dowiemy, a takie rozwiązanie sprawy na pewno będzie budzić podejrzenia.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)