Blackberry może w przyszłym roku zrezygnować z produkcji sprzętu

Blackberry może w przyszłym roku zrezygnować z produkcji sprzętu

Blackberry może w przyszłym roku zrezygnować z produkcji sprzętu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
09.10.2015 09:27, aktualizacja: 09.10.2015 09:50

CEO Blackberry, John Chen podczas wywiadu udzielonego na konferencji Code/Mobile zdradził, że jego firma w przyszłym roku może zrezygnować z produkcji sprzętu. Chyba, że nagle produkcja telefonów i innego asortymentu nagle zacznie przynosić Blackberry zyski.

Jeśli tak by się stało, Blackberry mogłoby się w pełni skupić na dostarczaniu usług dotyczących bezpieczeństwa komputerowego. Przypomnijmy, że platforma Blackberry Enterprise Servers już teraz jest w pełni kompatybilna z systemami Android i iOS.

Nie oznacza to jednak, że BlackBerry już się poddało. Firma dość niedawno zaprezentowała swój najnowszy telefon BlackBerry Priv - pierwszy model BB z Androidem na pokładzie. Chen podczas wywiadu podkreślił, że Priv był projektowany jako telefon z Androidem, który zagwarantuje swoim użytkownikom najlepsze rozwiązania dotyczące prywatności i bezpieczeństwa ich danych.

- Chcemy wnieść do Androida wiedzę, którą BlackBerry posiada na temat bezpieczeństwa. Co prawda Chen jest w pełni świadomy tego, że platforma Google od czasu do czasu cierpi na naprawdę poważne luki bezpieczeństwa, niemniej jednak BlackBerry będzie się starać, żeby Priv miał z nimi jak najmniej wspólnego.

Priv jest również sprzętem, którego zadaniem jest wyciągnięcie produkcji hardware'u przez BlackBerry z (lekko mówiąc) "dołka" finansowego. Oprócz telefonu z Androidem, BB planuje jeszcze dwa urządzenia z systemem BB10, jednak "koniem pociągowym" BlackBerry po raz pierwszy w historii zostanie sprzęt z Androidem na pokładzie. Mocno zmodyfikowanym, nieco bardziej "biznesowym" niż czysta wersja od Google'a, ale nadal z Androidem.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Microsoft Surface oficjalnie w Polsce!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)