Black Friday 2020 przede wszystkim w sieci. Polacy boją się tylko jednego

Black Friday 2020 przede wszystkim w sieci. Polacy boją się tylko jednego

Black Friday 2020  - czas łowców okazji, ale też oszustów wyłudzających dane osobowe
Black Friday 2020 - czas łowców okazji, ale też oszustów wyłudzających dane osobowe
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Michał Prokopowicz
27.11.2020 09:23, aktualizacja: 02.03.2022 15:08

Black Friday 2020 rozpoczyna intensywny okres zakupów przedświątecznych. W tym roku większość osób wybierze sklepy internetowe, co wiąże się z licznymi zagrożeniami. Eksperci sprawdzili, czego najbardziej obawiają się Polacy kupujący przez internet.

Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów i serwisu ChronPESEL.pl większość Polaków (57 proc. ankietowanych) zamierza z okazji Black Friday zrobić zakupy przez internet. Mimo że ciągle słyszymy o coraz groźniejszych atakach cyberprzestępców, to 98 proc. respondentów czuje się bezpiecznie, robiąc zakupy w internecie. 

Niewielka grupa osób, która wskazała na obawy w związku z zakupami w sieci, zwróciła uwagę przede wszystkim na jeden problem: możliwość wycieku danych osobowych. Aż 55 proc. spośród obawiających się zakupów w sieci respondentów wskazało ten problem. 

Właściciele sklepów też naginają przepisy

PAP, powołując się na słowa Bartłomieja Drozda z serwisu ChronPESEL.pl., zwraca uwagę na niedozwolone praktyki stosowane nie tylko przez hakerów, ale też właścicieli e-sklepów. Jak wynika z badania, 5 proc. Polaków przyznaje, że podczas rejestracji w sklepie internetowym poproszono ich o podanie numeru PESEL. Z kolei 15 proc. nie potrafiło sobie przypomnieć, czy również było świadkiem takiej sytuacji. 

- W przypadku sklepów internetowych nie ma takiej potrzeby i zbieranie numerów PESEL kupujących jest nieuzasadnione, a prośba o podanie numeru PESEL podczas zakupów w sieci powinna być dla nas sygnałem ostrzegawczym - przestrzega Drozd.

Ekspert zwraca uwagę, że może to być dla nas sygnał, że strona jest fałszywa lub sprzedawca zbiera od nas więcej danych, niż powinien. To z kolei zwiększa ryzyko wycieku danych, ponieważ "bazy danych w mniejszych firmach są z reguły słabo zabezpieczone", dodaje. 

Specjaliści od ochrony danych zaznaczają, by przede wszystkim korzystać ze znanych i sprawdzonych sklepów oraz, by nie dać się zwieść dużym promocjom u nieznanych sprzedawców, podkreśla PAP. Czarny Piątek to również czas, gdy pojawia się wiele fałszywych sklepów, o czym pisaliśmy w naszym poprzednim tekście. Eksperci przygotowali również listę niebezpiecznych stron, które podszywają się pod sklepy internetowe

Drozd przypomina też o regularnej zmianie haseł do kont związanych platformami e-commerce oraz monitorowaniu aktywności na swój temat w systemie informacji gospodarczej.

Jak dowiedzieć się o wycieku danych? 

- Zarówno banki, firmy pożyczkowe oraz operatorzy telefoniczni, jak i dostawcy internetu i telewizji cyfrowej przed podpisaniem umowy z nowym klientem, sprawdzają, czy nie jest on notowany w rejestrze długów - wyjaśnia Drozd.

- Dlatego kiedy otrzymujemy SMS-a, że właśnie sprawdza nas np. jakiś bank, w którym nie składaliśmy w ostatnim czasie wniosku o kredyt, powinniśmy szybko reagować, czyli skontaktować się z instytucją, która nas weryfikowała w celu wyjaśnienia sprawy oraz zawiadomić policję, że doszło do kradzieży tożsamości - dodaje.

O wycieku danych można dowiedzieć się też w sytuacji, gdy sklep, z którego klient korzystał, poinformuje go, że padł ofiarą ataku hakerskiego - wówczas należy ustalić, jakie dokładnie dane wyciekły.

Jeśli wyciekły dane logowania, np. hasła, to prędko powinniśmy je zmienić. "Dodatkowo Urząd Ochrony Danych Osobowych w takich przypadkach rekomenduje założenie konta w systemie informacji gospodarczej, dzięki czemu będziemy mogli monitorować swoją aktywność kredytową", podpowiada ekspert z ChronPESEL.pl.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)