W ładze jednego z największych portów lotniczych w Europie uznały, że do przewożenia pasażerów między terminalami nie potrzeba kierowców. Podróżnym pozostało zdać się na łaskę automatów.
Bezzałogowe kabiny śmigają do terminalu piątego Heathrow z parkingów z prędkością dochodzącą do 4. km/h. Są cichuteńkie. Zamówione przez BAA pojazdy firmy ULTra PRT nie miały jeszcze kolizji, a jeżdżą od kwietnia. Jest ich 22, w każdym mieszczą się cztery osoby.
Niezadowoleni mogą być tylko kierowcy autobusów, którzy musieli przejść na emeryturę lub zmienić pracę.