Rzecznik Białego Domu zapowiedział wczoraj, że w przyszły piątek prezydent Obama odniesie się do zaleceń wystosowanych przez jego doradców, które mają zwiększyć przejrzystość działań NSA.
- stycznia Obama wygłosi przemówienie, podczas którego ma odnieść się do 46 zaleceń wystosowanych przez niezależny komitet doradców Białego Domu. Choć doradcy generalnie zalecają zwiększenie przejrzystości działań NSA i zwiększenie kontroli nad agencją, na razie nie wiadomo jakie Obama przyjmie ostatecznie stanowisko w tej sprawie. Zwłaszcza, że jego opinia w tej sprawie zdążyła już "ewoluować" od pełnego poparcia dla działań NSA (na początku afery), do aktualnego otwarcia na reformy.
Według źródeł, na które powołuje się The Hill, Obama ma wstrzymać masowe zbieranie przez NSA telefonicznych metadanych Amerykanów i prawdopodobnie ogłosi, że agencja nie będzie już szpiegowała przywódców sojuszniczych państw. Tylko to w żaden sposób nie odnosi się do tego, że NSA masowo inwigiluje zwykłych użytkowników internetu na całym świecie. Czas pokaże, czy Obama przeprowadzi prawdziwą reformę NSA, czy jego zapowiedzi będą po prostu chwytem propagandowym.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: Oto pierwsze zdjęcie egzoplanety
