Areszt i deportacja za post na Facebooku. Przerażająca historia Austalijki z ZEA

Areszt i deportacja za post na Facebooku. Przerażająca historia Austalijki z ZEA

Areszt i deportacja za post na Facebooku. Przerażająca historia Austalijki z ZEA
Źródło zdjęć: © mudretsov - Fotolia.com
14.07.2015 12:12, aktualizacja: 14.07.2015 12:26

Czy za post na Facebooku można trafić do aresztu i narazić się na deportację? Najwyraźniej tak. Przynajmniej jeżeli mieszka się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Pochodząca z Australii Jodi Magi wrzuciła na swoją facebookową ścianę zdjęcie samochodu, zaparkowanego tak, że zajmował dwa miejsca dla niepełnosprawnych naraz. Sprawa oburzyła ją tak bardzo dlatego, że samochód sam nie miał żadnych naklejek, które świadczyłyby, że podróżuje nim osoba niepełnosprawna. Przed umieszczeniem fotografii wymazała z niej tablicę rejestracyjną nie podała też żadnych informacji, które pozwalałyby zidentyfikować sprawcę.

Któryś z sąsiadów Magi (być może nawet sam sprawca) uznał jednak, że Australijka tak czy inaczej posunęła się za daleko i zgłosił sprawę na policję. Ta przekazała ją do sądu, który uznał kobietę winną "oczerniania drugiej osoby na portalu społecznościowym" i skazał na karę grzywny w wysokości ok. 13 tys. złotych.

Australijka chciała dobrowolnie uiścić opłatę i opuścić kraj, ale kiedy pojawiła się w sądzie – została aresztowana. Przedstawiciele służb w Abu Dhabi poinformowali, że nie pozwolą jej na wyjechanie dopóki nie stanie przed sądem. Zatrzymali ją nawet mimo tego, że wcześniejszy wyrok sądu nie skazywał jej na żadną karę poza grzywną.

- Chcieli umieścić mnie w areszcie dla mężczyzn, ale ostatecznie odmówiono przyjęcia mnie i teraz nikt nie wie, co ze mną zrobić. Nikt ze mną nie rozmawia. Nikt nie mówi mi co się dzieje. Jeździmy w kółko od czterech godzin – powiedziała reporterowi telewizji ABC z siedzenia w samochodzie policyjnym.

Ostatecznie dla Australijki udało się znaleźć miejsce w innym areszcie, gdzie spędziła noc z poniedziałku na wtorek 14 lipca. Teraz czeka na deportację.

Cała ta sprawa pokazuje dobitnie, że posty na Facebooku już dawno nie są prywatnymi wiadomościami, przeznaczonymi dla naszych znajomych. I przynajmniej o tym warto pamiętać, niezależnie od absurdalnej decyzji sądu z Abu Dhabi.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)