Według The Wall Street Journal kolejna generacja iPhone’ów, która ma zadebiutować jesienią tego roku, przyniesie dwa nowe urządzenia ze znacznie większymi ekranami. Ekran największego modelu ma mieć przekątną przekraczającą 5 cali.
Tańszy model też doczeka się większego ekranu –. według amerykańskiego dziennika jego ekran będzie miał przekątną wynoszącą więcej niż 4,5 cala. Apple ma też całkowicie odejść od stosowania plastiku w swoich obudowach, a zamiast tego oba modele będą posiadać metalową obudowę podobną do tej, którą znamy z obecnego iPhone’a 5S. Prace nad modelem "4,5 cala" są podobno dużo bardziej zaawansowane, a Apple już teraz przygotowuje go do rozpoczęcia masowej produkcji. Tymczasem prace nad nad iPhone'em o przekątnej ekranu większej niż 5 cali, który ma być nowym okrętem flagowym Apple, dopiero się rozpoczęły. The Wall Street Journal twierdzi także, wbrew wcześniejszym doniesieniom, żaden z tegorocznych modeli smartfonów z jabłuszkiem nie będzie wyposażony w zakrzywiony wyświetlacz.
Taki ruch byłby oczywiście odpowiedzią na ofertę Samsunga, największego konkurenta Cupertino, który od dłuższego czasu oferuje urządzenia ze znacznie większymi ekranami niż Apple. Najprawdopodobniej we wrześniu dowiemy się, ile z tych doniesień okaże się być prawdą.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: Obama zapowiedział reformę NSA
