O połowę obniżono cenę muzycznej usługi Apple, Apple Music. Miesięczny abonament dla studentów jest znacznie tańszy.
Studenci za subskrypcję Apple Music mogą płacić 9,99 zł miesięcznie, podczas gdy “zwykły” użytkownik musi wydać 19,99 zł. To specjalna oferta dla uczących się, która dotarła w końcu do Polski. Z obniżonej ceny można korzystać aż przez 4 lata - okres ten nie musi być ciągły.
Status studenta weryfikowany jest za pomocą usługi UNiDAYS. Jak informuje Apple, “aby mieć uprawnienie do subskrypcji studenckiej usługi Apple Music, musisz studiować na studiach licencjackich, magisterskich lub uczestniczyć w innym kursie na uniwersytecie”. Wszystkie szczegóły opisane są na stronie Apple Music.
Podobną promocję od dłuższego czasu oferuje Spotify. Uczniowie szkół wyższych również płacą 50 proc. mniej za korzystanie z konta Premium, które pozwala na słuchanie muzyki bez reklam i odtwarzanie jej w trybie offline. Jak widać, bycie studentem się opłaca.
Choć niektórzy nieuczący mogą poczuć się dyskryminowani. W Stanach Zjednoczonych sprawa Tindera trafiła do sądu. Popularny serwis randkowy oferował niższe ceny dla osób poniżej 30. roku życia. Sąd uznał, że to dyskryminacja ze względu na wiek. Twórcy aplikacji tłumaczyli się, że osoby poniżej trzydziestki po prostu mają mniej pieniędzy (bo mniej zarabiają, a to dlatego, że dopiero rozpoczynają swoje kariery). Sędzia nie zgodził się z tą argumentacją. Na razie nikt nie podważył tego, że studenci są na dorobku, dlatego serwisy mogą przyznawać im specjalne zniżki.
