Aplikacja PhotoMath to marzenie uczniów i studentów
Czy historia zbliża się do momentu, kiedy wiedza w sensie klasycznym stanie się zbędna? Wystarczy umiejętność czytania oraz obsługi komputerów i wszelakich urządzeń mobilnych, żeby sprawdzić wszystko w ciągu paru sekund. To dotyczy również niezbyt popularnej wśród uczniów i studentów matematyki.
Czy historia zbliża się do momentu, kiedy wiedza w sensie klasycznym stanie się zbędna? Wystarczy umiejętność czytania oraz obsługi komputerów i wszelakich urządzeń mobilnych, żeby sprawdzić wszystko w ciągu paru sekund. To dotyczy również niezbyt popularnej wśród uczniów i studentów matematyki.
Aplikacja mobilna PhotoMath łączy w sobie rozpoznawanie tekstu i kalkulator. Jeśli widzimy przed sobą działanie matematyczne, którego nie jesteśmy w stanie rozgryźć, albo równanie, od którego można osiwieć, wystarczy wycelować w nie obiektyw aparatu smartfona. Reszty dokona sama aplikacja.
Kiedy już wyświetli się prawidłowa odpowiedź, PhotMath pokazuje jak ją uzyskał, żeby wyjaśnić wszystko osobom spragnionym wiedzy. Nie chodzi więc o interaktywną ściągawkę, ale narzędzie, które jest w stanie nauczyć matematyki. Oczywiście wszystko jest kwestią potrzeb i podejścia.
Niestety, wszyscy, którzy nie mogą doczekać się tak przydatnego rozwiązania, muszą uzbroić się w cierpliwość. Twórcy aplikacji informują, że jej komercyjny start nastąpi w przyszłym roku, więc do tego momentu musicie dogadywać się z królową nauk we własnym zakresie. Czy dla korepetytorów szykują się mroczne czasy?