Alcatel Idol 4S - triumfalny powrót

Alcatel Idol 4S - triumfalny powrót

Alcatel Idol 4S - triumfalny powrót
Źródło zdjęć: © Alcatel | Alcatel
23.12.2016 16:20, aktualizacja: 11.01.2017 15:07

Alcatel, który od jakiegoś czasu stara się odbudować utraconą lata temu pozycję na rynku telekomunikacyjnym, wprowadził do sprzedaży kolejną konstrukcję z aspiracjami do najwyższej półki. Wyposażył ją przy tym w bogaty zestaw dodatków, oferując całość za niecałe 2 tys. zł. Oto nowy Idol.

Już od pierwszych chwil po wzięciu pudełka w dłoń zestaw sprzedażowy pozytywnie zaskakuje. Oprócz samego smartfonu w pudełku znajdziemy dedykowane okulary VR (przypominające Samsung Gear VR), słuchawki JBL w kolorze czarnym, przezroczyste plecki na telefon, folię na ekran oraz oczywiście ładowarkę i kabel USB. Trzeba przyznać, że Alcatel się postarał. Żaden inny producent nie udostępnia obecnie takiego wyposażenia w standardzie.

Alcatel Idol 4S:
- Procesor Snapdragon 652
- Pamięć 3 GB RAM, 32 GB ROM
- Ekran AMOLED 5,5 cala, 2 560 x 1 440
- Aparat 13 Mpix i 8 Mpix
- Głośniki stereo 2 x 3,6 W
- Bateria 3 000 mAh

1 / 10

Karoseria na błysk

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Przy pierwszym spojrzeniu na telefon od razu rzucają się w oczy perfekcyjna jakość obudowy i ciekawe wzornictwo. Zarówno przód, jak i tył smartfonu zostały wykonane ze szkła hartowanego 2,5D (czyli zaokrąglonego na krawędziach). Co ciekawe, nie jest to żadna z odmian Corning Gorilla Glass, a Dragontrail japońskiej firmy Asahi. Niemniej jest ono świetnie wykonane i podczas testów nie zebrało ani jednej rysy.

Z tyłu urządzenia znajdziemy aparat fotograficzny, wraz z podwójną diodą, oraz posrebrzane logo producenta. Ramka łącząca obie tafle szkła została wykonana z aluminium, które na brzegach mieni się efektownymi szlifami. Zarówno pod, jak i nad ekranem znajdują się mikrofony i głośniki grające na przestrzał, dzięki czemu producent mógł urzeczywistnić swoją wizję w pełni obracalnego telefonu, o czym jednak później.

W górze znajdziemy gniazdo minijack, a w dole – port microUSB. Trzeba pamiętać, że szklana obudowa łatwo zbiera odciski palców, a wystający obiektyw aparatu łatwo zarysować. Producent to przewidział i dołączył do zestawu przezroczyste plastikowe plecki, dzięki którym aparat jest lepiej chroniony, a telefon pewniej leży w dłoni.

2 / 10

AMOLED w QHD

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Alcatel zastosował 5,5-calową matrycę AMOLED w rozdzielczości 1 440 x 2 560, mamy więc do czynienia z jednym z najlepszych ekranów na rynku. Kąty widzenia są perfekcyjne, kolory nasycone, a czerń głęboka. Ponadto w ustawieniach możemy dostosować nasycenie i temperaturę barwową do własnych potrzeb. Wysoka rozdzielczość gwarantuje z kolei doskonałą ostrość czcionek. Maksymalna jasność stoi na wysokim poziomie – nie ma problemu z czytelnością, nawet w słoneczny dzień.

3 / 10

Co pod maską?

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Smartfon jest napędzany przez ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 652 (4 x 1,8 GHz i 4 x 1,4 GHz) wsparty GPU Adreno 510 oraz 3 GB pamięci RAM. Jest to więc zestaw ze średniej półki, ale z jej lepszej części. W AnTuTu Benchmark 6.2.1 osiąga wynik na poziomie 84 tys. pkt, co pozwala mu ścigać się np. z Galaxy S6. To całkiem niezły rezultat i na płynność działania urządzenia z pewnością nie będziemy narzekać. Pomimo wielu efektownych animacji i wysokiej rozdzielczości ekranu podczas testów nie przydarzyły się żadne spowolnienia czy ścięcia interfejsu. Bez problemu zagramy też we wszystkie nowe gry, łącznie z najnowszym Asphalt Extreme na najwyższym poziomie detali. Z wbudowanych 32 GB pamięci wewnętrznej do naszej dyspozycji pozostaje ok. 23,5 GB. Jeśli komuś to nie wystarcza, można rozszerzyć ją za pomocą kart microSD.

4 / 10

Marshmallow za kierownicą

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Urządzenie działa pod kontrolą Androida w wersji 6.0.1 z interfejsem nieznacznie zmodyfikowanym przez producenta. Nie dostaliśmy, niestety, możliwości zmiany motywów, ale zostały zaimplementowane m.in. efektowne animacje pogodowe, które uruchamiamy przez naciśnięcie przycisku BOOM na obudowie. Wyglądem przypomina on nieco przycisk zasilania z Sony Xperii Z. Możemy do niego przypisać rozmaite akcje w interfejsie, m.in. efekt wzmocnienia dźwięku czy rolę fizycznego spustu migawki aparatu. Ogólnie ma on wspomagać funkcje, z których aktualnie korzystamy, dodając im błysku. Mała rzecz, a cieszy.

Z ciekawostek należy wymienić również efekt paralaksy na tapecie po zbliżeniu ręki do ekranu oraz przypisywanie gestów do wybranych funkcji na wyłączonym ekranie.

Największym atutem systemu pozostaje jednak możliwość obsługi telefonu do góry nogami. Po włączeniu odpowiedniej opcji w menu interfejs może się obrócić o 180°, a dzięki mikrofonom i głośnikom po obu stronach ekranu możemy bez problemu odbierać połączenia. Z racji tego, że przyciski funkcyjne są wyświetlane na ekranie, jest to przydatna rzecz na co dzień. Tak samo jak możliwość wybudzenia telefonu tzw. dwuklikiem. Alcatel nie zapomniał ponadto o funkcjach związanych z VR, dołączając do systemu kilka efektownych gier i aplikacji, które pokazują możliwości tej technologii.

5 / 10

Łączność i jakość systemu audio

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Jakość połączeń głosowych stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest głośny i wyraźny, nawet przy słabym zasięgu. A możemy rozmawiać z dwóch numerów, bo smartfon jest opcjonalnym Dual SIM-em. Poza tym na pokładzie znajdziemy Bluetooth 4.2, GPS, NFC, USB OTG i LTE kat. 4. Wszystko działa bez zastrzeżeń. Brakuje jedynie czytnika linii papilarnych, który powoli staje się standardem w topowych urządzeniach.

Na osłodę pozostają nam… głośniki stereo. I to nie byle jakie, bo o mocy 3,6 W na kanał. Dźwięk jest świetny. Zarówno niskie, jak i wysokie tony są dobrze odwzorowane, a całość jest miła dla ucha. W dodatku są głośniejsze niż głośniki w niejednym laptopie. W tym aspekcie chapeau bas dla konstruktorów Alcatela. Podobnie sprawa wygląda z jakością odtwarzania na złączu minijack. Dźwięk jest bogaty w szczegóły z zachowaniem ponadprzeciętnej przestrzenności. Do dopasowania barwy dźwięku do własnych potrzeb służy zewnętrzna aplikacji Waves MaxxAudio. Dzięki temu nasze preferencje zostaną zastosowane w każdym odtwarzaczu, nie tylko w tym wbudowanym (który choć prosty, posiada rozbudowany tryb DJ, ze skreczowaniem utworów w czasie rzeczywistym).

6 / 10

Rejestrator wideo

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Zacznijmy od samej aplikacji aparatu. Ta może się podobać – jest przejrzysta, a wszystkie funkcje łatwo dostępne. Mamy do dyspozycji dobrze działający HDR, tryb manualny, panorama, nagrywanie filmów w slow motion, oraz tzw. Fyuse, czyli tryb służący do robienia zdjęć 3D. Sprzętowo Alcatel zdecydował się na matrycę 16 MPix firmy Sony z f/2.0 przysłoną dla głównego aparatu. A jak prezentują się same fotografie? Dobrze, ale nie genialnie. Zdjęcia robione w dobrych warunkach oświetleniowych wychodzą ładnie, jedyne, do czego można się przyczepić, to zaledwie przeciętna rozpiętość tonalna. Po zmierzchu fotografie bardzo często wychodzą rozmazane, a szumy są wyraźnie widoczne.

Z przednią kamerką o rozdzielczości 8 MPix sprawy mają się bardzo podobnie. Przy zdjęciach typu selfie możemy jednak posiłkować się skuteczną diodą doświetlającą na froncie. Wideo możemy nagrywać maksymalnie w rozdzielczości 4K. Niestety, nie działa wtedy HDR. Filmy wypadają nieco lepiej od zdjęć, ale zasada jest podobna – dobrze w dzień, gorzej w nocy.

7 / 10

Zasilanie

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Bateria 3 000 mAh i ekran w rozdzielczości QHD… Powiem szczerze, że myślałem, że to połączenie się nie sprawdzi. A tymczasem telefon potrafi wytrzymać ok. 2 dni w cyklu mieszanym, a przy intensywnym użytkowaniu pod wieczór zostanie nam jeszcze ok. 25 % energii. Zastosowane ogniwo wytrzyma ok. 8,5 godziny ciągłego przeglądania stron WWW na Wi-Fi przy maksymalnej jasności ekranu.

Urządzenie obsługuje technologię Qualcomm Quick Charge 3.0, dzięki czemu naładujemy nasz sprzęt od 0 do 100% w ok. 90 min. Pamiętajmy jednak, że w pudełku nie znajdziemy szybkiej ładowarki. Musimy ją dokupić we własnym zakresie. Niemniej, nawet bez niej, czas ładowania nie powinien przekroczyć dwóch godzin.

8 / 10

Wyposażenie dodatkowe w standardzie

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Okulary VR Alcatela zostały wykonane starannie, na wzór Gear VR Samsunga. Wzbudzają jednak mieszane odczucia. Z jednej strony jakość obrazu jest dobra, a prawie wszystkie programy do VR ze sklepu Google Play działają na nich bez zastrzeżeń. Z drugiej natomiast nie posiadają regulacji soczewek, mają stosunkowo wąskie kąty widzenia, a czubek nosa jest przez nie wyraźnie uciskany. Pamiętajmy jednak, że za konkurencyjne rozwiązania musimy dodatkowo płacić. Natomiast słuchawki JBL grają tylko poprawnie. Wysokie tony są wyraźnie zaakcentowane kosztem basów. Zbyt wyraźnie. Na plus – nie wypadają z uszu i mają nieplączący się przewód.

9 / 10

Wersja compact

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Należy pamiętać, że na rynku jest też dostępna tańsza wersja, o podobnym wyglądzie i wyposażeniu, ale bez literki „S” w nazwie. To odpowiednik wersji „mini”, jakie wypuszczają razem ze swoimi flagowcami inni producenci. Tańsza wersja ma mniejszy ekran (5,2 cala) o niższej rozdzielczości (1 920 x 1 080) i jest to matryca IPS, a nie AMOLED. Idol 4S ma szybszy procesor  (Snapdragon 652 vs. Snapdragon 617), w związku z czym znacznie lepiej wypada w testach (84 000 pkt vs. 46 000 pkt w Antutu Benchmark 6.2.1). Matryca światłoczuła w aparacie Idola 4 ma mniejszą nominalną rozdzielczość (13 MPix), ale za to obiektyw aparatu nie wystaje z bryły urządzenia. Kolejna różnica: Idolem 4, niestety, nie zrobimy zdjęć w 3D. Ponadto flagowy model ma pojemniejszą baterię  (3 000 mAh vs. 2 610 mAh) oraz ma dwa razy więcej pamięci wewnętrznej (32 GB vs. 16 GB). Reszta parametrów jest taka sama, podobnie jak zawartość zestawu sprzedażowego. Cena mniejszego modelu została ustalona na poziomie 1 199 zł, jest więc jak najbardziej uczciwa.

10 / 10

Werdykt

Obraz
© Alcatel | Alcatel

Alcatel Idol 4S to udana konstrukcja, która z powodzeniem wpisuje się w klasę premium, zdominowaną do tej pory przez konkurencyjne marki. Rozwinięcie pomysłów z Idola 3, w połączeniu ze zniewalającymi głośnikami stereo, szklano-aluminiową obudową oraz świetnym wyświetlaczem sprawiło, że chętnie zatrzymałbym go na dłużej w swojej kieszeni. Cena poniżej 2 tys. zł powoduje, że Idol 4S jest świetną propozycją dla osób szukających topowego smartfonu, które odstrasza trójka z przodu, w cenie flagowców innych firm.

WADA

- Brak czytnika linii papilarnych

ZALETY

- Świetne głośniki stereo
- Ekran AMOLED QHD
- W pełni obracalny interfejs
- Przydatny przycisk BOOM
- Bardzo dobra płynność działania
- Topowa jakość wykonania (hartowane szkło i aluminium)
- Bardzo bogaty zestaw sprzedażowy

Michał Nowakowski. Tekst pochodzi z magazynu Mobility

Obraz
© Mobility | Mobility
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)