Jak powszechnie wiadomo ludzka wyobraźnia nie zna granic. Dlaczego więc nie przerobić starego skanera na aparat fotograficzny?
Wbrew pozorom zadanie jest stosunkowo proste. W wielkim skrócie - wystarczy znaleźć stary, nikomu niepotrzebny skaner i - po uprzednim odkręceniu pokrywy - umieścić go w pudle. Pudło, ma się rozumieć, powinno być na tyle szczelne, aby nie przepuszczało światła. Musimy je także wyposażyć w soczewkę. Całość konstrukcji przypomina pierwsze aparaty fotograficzne. Teraz wystarczy podłączyć skaner do komputera i sprawdzić, czy nasz "wynalazek" działa.
Pozostaje jeszcze pytanie: po co to komu? Nie liczcie na to, że jakość zdjęć uzyskanych w ten sposób będzie porównywalna z efektem działania najnowszej lustrzanki. Problemem będzie nawet uzyskanie jakości zdjęć wykonywanych przez kamery internetowe. Tym niemniej urządzenie naprawdę działa, a miłośnicy majsterkowania z pewnością zajmowali się już znacznie dziwniejszymi wyzwaniami. Chętni do podobnych eksperymentów powinni obejrzeć materiał filmowy na stronie magazynu Make - http://blog.makezine.com/archive/2008/09/weekend_project_scanner_c.html, który ilustruje proces konstruowania takiej machiny.
W drugą stronę - Kilka firm produkuje przystawki do lustrzanek cyfrowych, pozwalających na "skanowanie" starych negatywów i slajdów mało- i średnioformatowych. Można tez takie urządzenie wykonać własnoręcznie z kawałka tekturowej tuby i starej przeglądarki do przeźroczy (przyp. tech.wp.pl>
