Xperia Z5 Premium: ma ekran 4K, ale go nie używa

Xperia Z5 Premium: ma ekran 4K, ale go nie używa

Xperia Z5 Premium: ma ekran 4K, ale go nie używa
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
18.09.2015 09:03, aktualizacja: 18.09.2015 09:56

Czasami producenci robią wszystko, by właśnie ich urządzenie było tym pierwszym na świecie. Sony ma zatem pierwszy na świecie smartfon, który wyposażony jest w wyświetlacz o rozdzielczości 4K. I którego prawie w ogóle nie używa.

Miłośnicy prawdziwych wyścigów samochodowych lub też gier, które działają w tej konwencji, zapewne słyszeli o chwilowym zwiększeniu mocy silnika poprzez doładowanie go podtlenkiem azotu (tzw. nitro). Stosuje się ten zabieg na krótko i tylko w określonych sytuacjach (prosta droga, dobrej jakości nawierzchnia itd). I lepiej z tym doładowaniem nie przesadzać, bo inaczej szybko zniszczymy silnik.

Gdzie tu analogia do Xperii Z5 Premium? Ten telefon również wyposażony jest w niesamowite "wspomaganie", jakim jest ekran o rozdzielczości 4K, ale okazuje się, że producent zaleca używanie go z równym umiarem, co doładowywanie nitro. I nie ma się czemu dziwić, bo pełna rozdzielczość 4K wymaga nie tylko dużo od ekranu smartfona, ale stawia też na baczność wszystkie podzespoły urządzenia z procesorem na czele. A wtedy zużycie energii elektrycznej rośnie bardzo szybko.

W oficjalnym oświadczeniu firmy Sony (tłumaczenie własne) czytamy: Xperia Z5 Premium jest wyposażona w wyświetlacz 4K o rozdzielczości 3840×2160 pikseli (bazując na standardzie SID) i pozwala na wyświetlanie zdjęć i filmów w rozdzielczości 4K. Wszelkie inne rodzaje materiału są wyświetlane w rozdzielczości Full HD lub niższej w celu optymalizacji wydajności urządzenia i wydłużenia czasu jego działania, zapewniając tym samym możliwość cieszenia się rozdzielczością 4K wtedy, gdy będzie to naprawdę potrzebne.

Innymi słowy, użytkownik Xperii Z5 Premium nie zobaczy i nie skorzysta z tej osławionej rozdzielczości 4K, o ile naprawdę się nie postara – nie uruchomi filmu w tej rozdzielczości lub odpowiednio dużych zdjęć. W innym przypadku może się spodziewać obrazu wyświetlanego maksymalnie w jakości Full HD, podobnie jak samochód wyposażony w możliwość doładowania podtlenkiem azotu, który na co dzień jeździ sobie spokojnie i tego nie wykorzystuje.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Toyota pracuje nad latającym samochodem

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)