Wirtualny supermarket na stacji metra

Wirtualny supermarket na stacji metra

Wirtualny supermarket na stacji metra
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
06.07.2011 15:31, aktualizacja: 06.07.2011 15:50

Inżynierowie i informatycy z firmy Tesco uruchomili pierwszy wirtualny supermarket korzystający z telefonów komórkowych. Podobne rozwiązanie chcą wprowadzić wielkie francuskie sieci sprzedaży. - poinformowały portale Technology Review i Asia Times

Skonstruowany przez inżynierów i informatyków pracujących dla południowokoreańskiego oddziału firmy Tesco wirtualny supermarket Home Plus zajmuje całą ścianę stacji metra w Seulu. Na podświetlanej wielkiej tablicy znajdują się małe zdjęcia produktów z 2-3 zdaniowym opisem, ceną i trójwymiarowym kodem produktu.

Kupujący to pasażerowie metra. Aby zamówić towar, muszą rano, jadąc do pracy, zrobić zdjęcie danego produktu aparatem telefonicznym zamontowanym w komórce, tak aby w kadrze znalazł się jego kod kreskowy. Jest to tzw. kod quick response (QR) - trójwymiarowy kod zawierający opis produktu, lokalizację w magazynie i cenę. Klient musi przesłać zdjęcie na numer podany przez Tesco. Otrzyma zwrotnie formularz opisujący zawartość jego koszyka, wybór systemu płatności przez komórkę (bank lub firma obsługująca płatności mobilne) i określenie adresu dostawy. Dostawa zostanie zrealizowana pod drzwi jego mieszkania w końcu dnia.

Według Asia Times nad podobnymi rozwiązaniami pracują także francuskie firmy prowadzące sieci supermarketów. I tu także płatność i wybór produktów miałby się dokonywać poprzez smartfony.

Jak twierdzą analitycy, w tego typu rozwiązaniach jak wirtualny supermarket obsługiwany przez smartfon, istotny jest sposób płatności za produkty, nie zaś prezentacja oferty.

Kwestią kluczową jest zwłaszcza zapewnienie bezpiecznej autoryzacji transakcji - według firmy bezpieczeństwa Kaspersky Lab, liczba trojanów i złośliwych aplikacji na telefony komórkowe w końcu 201. roku może sięgnąć nawet 1500. Duża część z nich, podobnie jak w przypadku koni trojańskich dla komputerów PC wykrada hasła i loginy z systemu mobilnych płatności, usiłując uzyskać dostęp do kont bankowych użytkowników telefonów. Stąd banki uruchamiają nowe systemy autoryzacji mobilnych płatności, ułatwiające ochronę przed niepowołanym dostępem do konta.

W pierwszych dniach lipca hiszpański Bankinter uruchomił nowe rozwiązanie autorstwa pracujących dla jego działu IT badaczy i informatyków. Klient banku jest identyfikowany poprzez tęczówkę oka - przed zalogowaniem się do aplikacji mobilnej musi skorzystać z aparatu telefonicznego zamontowanego w komórce i zeskanować nim swoje oko. Dopiero autoryzacja w ten sposób uruchamia stronę dostępu do aplikacji banku.

Z kolei First Direct z Wlk.Brytanii uruchomił system autoryzacji , w którym klientowi przydzielane jest zmienne hasło. Do uzyskania dostępu do konta potrzebna jest tylko jego część np. litery 2,3 i 5 z hasła. Część hasła potrzebna do autoryzacji i samo hasło są często - i nieperiodycznie - zmieniane.

Według ekspertów z Massachusetts Institute of Technology (MIT) pytanych przez magazyn Technology Review, uruchomienie bezpiecznych systemów autoryzacji dostępu do kont w płatnościach mobilnych umożliwi szybki rozwój rozwiązań sprzedaży przez komórkę - podobnie jako stało się to z komputerami. Przewidują oni, że "eksplozja komórkowej sprzedaży" zacznie się około 201. roku.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)